Ministerstwo nie sprzeda akcji Grupy Azoty

(fot. grupaazoty.com)
PAP / psd

Ministerstwo Skarbu Państwa nie zamierza sprzedawać akcji Grupy Azoty - poinformował w środę resort. Norica Holding, spółka zależna rosyjskiej grupy Acron, zwiększyła udział w akcjonariacie Grupy Azoty o 2,8 proc. i ma ponad 20 proc. akcji chemicznej firmy.

Grupa Azoty w środowym komunikacie poinformowała o zwiększeniu udziałów w akcjonariacie Grupy Azoty przez Norica Holding.

W odpowiedzi na to, resort skarbu poinformował, że Grupa Azoty jest uznawana przez Ministerstwo Skarbu Państwa za strategiczną. "MSP nie zamierza sprzedawać akcji Grupy. Utrzymanie statusu grupy jako strategicznej dla polskiej gospodarki gwarantują m.in. odpowiednie zapisy w statucie oraz stabilny, długoterminowy akcjonariat, który jest zainteresowany rozwojem grupy" - czytamy w komunikacie resortu przesłanym w środę PAP.

DEON.PL POLECA

Przed transakcją Norica posiadała 17.086.094 akcji spółki stanowiących ok. 17,2 proc. akcji. Po transakcji ma 19.841.700 papierów, co stanowi nieco ponad 20 proc. wszystkich akcji.

Norica Holding działa w imieniu własnym oraz jako pełnomocnik TrustService Limited Liability Company, JSC Acron, Subero Associates Inc. i Wiaczesława Kantora.

"Zwiększyliśmy nasz udział w Grupie Azoty do 20 proc., ponieważ wysoko szacujemy potencjał synergii konsolidacji aktywów Grupy Azoty i widzimy perspektywy redukcji kosztów i optymalizacji zasobów. Liczymy również na partnerstwo strategiczne między Grupą Acron i Grupą Azoty, które przyczyni się do zrównoważonego i efektywnego rozwoju obu firm" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Vladimir Kantor, wiceprezes Acron Group.

Dodał, że grupa Acron, dzięki pionowo zintegrowanemu modelowi biznesowemu, może zaoferować Grupie Azoty szereg możliwości współpracy korzystnej dla obu stron. "Acron rozwinął z sukcesem własną bazę surowcową ze złóż potażu i fosforanu i może zapewnić zakładom Grupy Azoty stabilne dostawy fosforanów wysokiej jakości. Dostęp do międzynarodowej dystrybucji Acronu i infrastruktury logistycznej pozwoli Grupie Azoty wejść na nowe rynki sprzedażowe i zwiększyć przewagi konkurencyjne" - powiedział Kantor.

Aleksander Popow, szef rady dyrektorów rosyjskiego Acronu, informował wcześniej w mediach, że celem spółki jest zwiększenie udziału do nieco ponad 20 proc., co pozwoliłoby rosyjskiej firmie mieć przedstawiciela w radzie nadzorczej i uzyskać dostęp do dokumentów spółki.

Zapis w statucie Azotów Tarnów określa, że dopóki Skarb Państwa ma co najmniej 20 proc. akcji tej spółki, to żaden inny podmiot nie może wykonywać prawa głosu z więcej niż 20 proc. akcji.

Partner w kancelarii CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta powiedział PAP, że kodeks spółek handlowych przewiduje specjalną procedurę wyboru członków rady nadzorczej w drodze tzw. głosowania grupami. Daje ona możliwość wyboru minimum jednego członka rady nadzorczej.

"To specjalna procedura, której nie można wyłączyć postanowieniami statutu spółki. Podmiot, który nabywa co najmniej 20 proc. kapitału spółki, może zażądać wyboru członków rady nadzorczej poprzez głosowanie grupami" - powiedział Greszta.

Dodał, że członek rady nadzorczej wybrany w tym trybie ma szczególne uprawnienia - może być oddelegowany do indywidualnej kontroli w spółce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ministerstwo nie sprzeda akcji Grupy Azoty
Komentarze (3)
J
Jerry
12 czerwca 2014, 07:15
Proponuję aby Skarb PAństwa włączył do Azotów kolejne spółki, tym razem nieefektywne, aby odstraszyć grupę rosyjsko-starozakonnną.Na poczatek Stocznia Gdańska, Szczecińska, Cegielski.  Zadziała.
.
...
11 czerwca 2014, 21:13
tutaj w temacie: http://niezalezna.pl/56260-20-proc-akcji-grupy-azoty-kontroluje-juz-rosyjska-spolka-acron-lobbowal-kwasniewski
.
...
11 czerwca 2014, 21:09
Na ogół jeśli POlszewia mówi, że nie zamierza to znaczy, że właśnie zamierza. Tusk też nie zamierzał np. likwidować polskich stoczni i w efekcie dzisiaj już ich nie mamy. Nie zamierzał podnosić podatków, a mamy wyższe. Takich przykładów jest na pęczki, wiarygodność zapewnień Tuska i POlszewii nawet nie jest zerowa - jest wręcz ujemna. Przez to dosyć łatwo zgadnąć co naprawdę zamierzają i co następnego planują zniszczyć bądź wyprzedać z kraju. Niedawno np. Tusk zapowiadał wzmocnienie polskiego przemysłu zbrojeniowego co brzmi bardzo niepokojąco bo zgodnie z powyższą zasadą za kilka lat możemy go już nie mieć.