Na EXPO w Mediolanie potrzeba 38 mln zł
Koszt udziału Polski w Światowej Wystawie EXPO 2015 w Mediolanie wyniesie ok. 38 mln zł - oszacowało ministerstwo gospodarki. Na mniej niż rok i 4 miesiące przed rozpoczęciem tego wydarzenia nie wiadomo, skąd będą pochodziły środki na ten cel.
Długo odkładana decyzja, czy mamy jechać do Włoch na wystawę została podjęta przez rząd ponad miesiąc temu - na początku grudnia. Od tego czasu wskazany został komisarz generalny, który ma sprawować pieczę nad przygotowaniami. Został nim prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman.
"Decyzję podjęto dość późno. W porównaniu do Szanghaju mamy paręnaście miesięcy mniej czasu na przygotowania" - powiedział Majman, pytany przez PAP o harmonogram prac. Nawet on nie wie jeszcze, jakim dokładnie będzie dysponował budżetem na przygotowanie polskiej sekcji w Mediolanie. "Z niecierpliwością czekam na tę informację" - przyznał komisarz.
Resort gospodarki szacuje, że koszt udziału Polski w tej wystawie to ok. 38 mln zł. "Trwają prace nad koncepcją programową, która będzie zawierała szczegółowy kosztorys" - poinformowało PAP MG.
Właśnie wielkość budżetu - początkowo obliczano, że potrzebnych będzie 40 mln zł - i brak środków były powodem odkładania decyzji o naszym udziale. Ponad miesiąc od podjęcia decyzji nadal nie jest jasne, skąd będą pochodziły środki na udział w wystawie.
Ministerstwo gospodarki nie odpowiada na pytanie, czy ma w swoim budżecie odpowiednią rezerwę na ten cel. Wcześniej pojawiały się koncepcje, by na nasz udział w wystawie złożyło się kilka ministerstw. O tym, jak stanie się faktycznie, dowiemy się dopiero za kilka miesięcy, bo źródła finansowania mają zostać wskazane po wypracowaniu szczegółowej koncepcji programowej. A ta ma trafić na posiedzenie rządu do końca marca.
Majman przyznaje, że proces wymyślania hasła, koncepcji udziału Polski w światowej wystawie przed czterema laty zajął rok. "Tyle czasu nie mamy, ale myślę, że gdzieś w ciągu 3-4 miesięcy będziemy mogli zacząć mówić o kształcie polskiego pawilonu, jego idei i kształcie artystycznym" - przewiduje prezes PAIiIZ.
MG chce, by cześć środków na sfinansowanie wystawy pochodziła z UE. Jednak na ich pozyskanie potrzebny jest czas, którego w związku z odkładaniem decyzji o uczestnictwie nie ma zbyt wiele.
Na naszą niekorzyść działa też to, że zdecydowaliśmy się na udział w EXPO w Mediolanie jako 139. kraj (za nami jest tylko Bośnia i Hercegowina). Mimo że Włosi zapewniali nas, że dostaniemy bardzo dobre miejsce wystawowe - według rozmówców PAP - te najlepsze powierzchnie zostały już zarezerwowane.
Zbliżone do sprawy źródła PAP wskazują, że nie wybraliśmy wciąż lokalizacji naszego pawilonu i nie podpisaliśmy umowy z gospodarzami. Dopiero w kolejnych krokach wykonuje się projekt przestrzeni wystawienniczej, uzyskuje pozwolenie i buduje się pawilon, który nie jest prostą, tymczasową konstrukcją.
Do tej pory nie została też określona rola Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w przygotowaniach do EXPO w Mediolanie. Przed czterema laty to właśnie PARP była głównym organizatorem polskiego uczestnictwa w bardzo udanej dla naszego kraju wystawie w Szanghaju.
Mimo wszystko nie można powiedzieć, że przygotowania do EXPO stoją w miejscu. "Prowadzimy rozmowy z marszałkami województw, prowadzimy rozmowy z ministerstwem kultury i sztuki, z ministerstwem rolnictwa itd., żeby powstał zrąb naszego programu i idei polskiego udziału w Mediolanie" - zaznaczył komisarz generalny polskiej sekcji.
Ministerstwo gospodarki z kolei podkreśla, że trwają prace nad "opracowaniem projektu systemowego, w ramach którego ma być w zasadniczej części finansowany udział Polski w EXPO 2015".
W Mediolanie prezentowane będą najnowsze trendy w promowaniu zdrowej żywności oraz działania edukacyjne na temat odpowiedniego i bezpiecznego dla zdrowia żywienia. "Nam to bardzo pasuje, bo staliśmy się największym eksporterem netto przetworzonej żywności w UE" - przypomina Majman.
Skomentuj artykuł