Na giełdach euforia. Złoty zyskuje

Decyzja europejskich przywódców została entuzjastycznie przyjęta przez inwestorów (fot. sxc.hu)
PAP / wab

Europejskie giełdy zyskują w reakcji na porozumienie ministrów finansów UE ws. utworzenia stałego mechanizmu pomocy dla krajów strefy euro, które znajdą się w potrzebie. W Warszawie WIG 20 rośnie o ponad 4 proc. Złoty umacnia się a euro wyceniane jest poniżej 4 zł.

Porozumienie zawarto w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jego wartość sięgnie nawet 750 mld euro, uwzględniając udział Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Europejski Bank Centralny ogłosił jednocześnie, że w razie konieczności będzie skupował na rynku wtórnym obligacje krajów, które mają trudności z finansowaniem swojego zadłużenia. Pozwoli to na utrzymanie w ryzach rentowności obligacji państw strefy euro, które zmagają się z wysokimi deficytami budżetowymi.

Na giełdach zapanowała euforia. Około godz. 11 na warszawskim parkiecie WIG 20 zyskiwał 4,7 proc., londyński FTSE rósł o 4,1 proc., węgierski BUX o 9,1 proc., a niemiecki DAX o 3,9 proc. Zyskuje na wartości złoty. Około godz. 11 za dolara płacono 3,05 zł, za euro 3,99 zł, a za franka szwajcarskiego 2,79 zł.

DEON.PL POLECA

Według analityka-maklera z Domu Maklerskiego TMS Brokers Michała Fronca, opracowanie pakietu pomocowego przez władze europejskie zostało bardzo optymistycznie przyjęte przez inwestorów. Efektem są duże wzrosty na giełdach. - Spośród spółek wchodzących w skład indeksu krajowych blue chipów najsilniej na wartości zyskują akcje banków. Widać, że potencjał do wzrostów nie został jeszcze wyczerpany, gdyż napływ dobrych informacji na rynek ciągle spotyka się z silną reakcją strony popytowej - zwrócił uwagę Fronc.

- Biorąc to pod uwagę oczekujemy, że jego przyjęcie przyczyni się do złagodzenia napięć na rynkach finansowych - uważa Kalisz. Zaznaczył jednak, że ponieważ pomoc będzie relatywnie wysoko oprocentowana (ok. 5 proc.), ryzyko restrukturyzacji długu Grecji - oraz potencjalnie innych krajów - może się utrzymać.

Zdaniem ekonomistów z banku Raiffeisen, wrażenie na inwestorach może robić również szybkość i zdecydowanie w działaniach europejskich przywódców. - W tym momencie do pełni szczęścia potrzeba jeszcze przedstawienia przez kraje z nadmiernym poziomem długu publicznego przekonującej ścieżki jego obniżenia w kolejnych latach, co zapowiadane jest jeszcze na maj - napisali w komentarzu.

Według nich, w krótkim terminie weekendowe wydarzenia będą "z pewnością pozytywne dla sentymentu wobec euro". Uspokojenie inwestorów zwiększy ich apetyt na ryzyko, co wesprze także polską walutę.

Główny ekonomista Domu Maklerskiego X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień uważa, że jeśli program brukselski rzeczywiście przyczyni się do uspokojenia nastrojów, to straty, które poniosły w ubiegłym tygodniu euro i złoty, powinny być odrobione. Tempo odzyskiwania wartości przez te waluty będzie - według niego - prawdopodobnie niższe od szybkości ponoszonych strat.

Optymistycznie do perspektywy umocnienia złotego odnoszą się też analitycy banku Credit Suisse. Ich zdaniem, w horyzoncie trzech miesięcy kurs złotego wobec euro wyniesie 3,80, a w perspektywie 12 miesięcy na 3,70.

Na Europejski Mechanizm Stabilizacyjny o wartości 500 mld euro składają się dwa elementy. 60 mld euro zapewnić ma Komisja Europejska dzięki pożyczkom na rynkach kapitałowych, gwarantowanym z niewykorzystanych funduszy w wieloletnich ramach budżetowych UE. Kolejne 440 mld euro to pożyczki i gwarancje kredytowe, udzielane krajowi w potrzebie przez inne kraje strefy euro - powiedziała hiszpańska minister finansów Elena Salgado po zakończeniu zwołanego w pilnym trybie spotkania ministrów finansów "27". Hiszpania przewodniczy w tym półroczu pracom UE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Na giełdach euforia. Złoty zyskuje
Komentarze (5)
RK
Robert Kożuchowski
10 maja 2010, 14:39
Dziękuję za wyjaśnienia. Wolę jednak filozofię i teologię, ale byłbym ci wdzięczny, gdybyś nam pokomentował sprawy gospodarcze.
A
Anatol
10 maja 2010, 14:29
Waluta jest istotnym wyznacznikiem kondycji gospodarki jesli sie osłabia to inwestorzy uważają że i gosp ma sie słabo. W prawym górnym rogu jest waluta na czerwono czyli Euro i inne waluty idzie w dół, zobacz sobie giełda jak ładnie na zielno.
RK
Robert Kożuchowski
10 maja 2010, 14:25
Nie znam się na tym, tylko trochę to dziwne.
A
Anatol
10 maja 2010, 14:16
Bo tak jest skonstruwana giełda pap. wart., że gdy złoty idzie w dół, to cała gospodarka danego kraju idzie w dół i indeksy leca w dół. Widze, ża niezauważyłęs tej zależności.
RK
Robert Kożuchowski
10 maja 2010, 14:11
Polski transpot pada, gdy złoty jest zbyt silny, polski eksport też pada, czemu sie smucić że relacja złotego do euro jest powyżej 4 zł za 1 euro?