Naukowcy alarmują. Mówią o "niewidzialnym zabójcy"

Naukowcy alarmują. Mówią o "niewidzialnym zabójcy"
Fot. Kléber Cordeiro Costa / Depositphotos
PAP / pk

Międzynarodowy zespół przedstawił globalny rozkład jednego z najgroźniejszych rodzajów zanieczyszczeń powietrza - cząstek stałych PM 2,5. W Europie jest coraz lepiej, ale w niektórych częściach świata sytuacja się pogarsza.

Naukowcy z University of Leeds (W. Brytania) i innych ośrodków badawczych opracowali wykresy pokazujące stężenie cząstek PM 2,5 w stolicach każdego kraju świata.

DEON.PL POLECA

Badacze wykorzystali dane z symulacji komputerowych i obserwacji satelitarnych, aby oszacować zmieniające się stężenia pyłów zawieszonych od początku rewolucji przemysłowej.

Wyniki wskazują zarówno na sukcesy w poprawianiu jakości powietrza, jak i na niebagatelne wyzwania.

Zanieczyszczenie powietrza to "niewidzialny zabójca"

- Zanieczyszczenie powietrza często nazywane jest "niewidzialnym zabójcą", ale nasze obrazy czynią niewidzialne widzialnym, pokazując zmiany w zanieczyszczeniu pyłami zawieszonymi na przestrzeni dziesięcioleci - podkreśla dr Kirsty Pringle z University of Edinburgh (W. Brytania).

- Najważniejsze jest to, że zanieczyszczenie powietrza jest jednym z wiodących na świecie czynników ryzyka śmierci. Szacuje się, że przyczynia się do jednej śmierci na dziesięć, na całym świecie. Opracowane przez nas wykresy jakości powietrza pokazują bardzo szeroki zakres globalnych trendów i stężeń. Wykresy te pokazują wyraźnie, że wciąż wiele trzeba zrobić, aby zmniejszyć narażenie ludzi na zanieczyszczone powietrze. Niektórych miejsc dotyczy to szczególnie - dodaje prof. Jim McQuaid z Leeds’ School of Earth and Environment.

Badacze przedstawiają kilka najważniejszych wniosków płynących z ich analizy.

Po pierwsze zwracają uwagę na poprawiającą się jakość powietrza w Europie, szczególnie w jej zachodniej części. To zasługa regulacji i postępu technologicznego - uważają naukowcy.

Natomiast w Azji Środkowej i w niektórych częściach Afryki sytuacja się pogarsza. Badacze winią za to gwałtowną urbanizację, wzrost uprzemysłowienia i brak odpowiednich regulacji prawnych.

Świat dotknięty jest więc ogromnymi rozbieżnościami pod względem stanu powietrza - podkreślają badacze.

W niektórych miejscach, oprócz działalności człowieka, zanieczyszczenia pochodzą z też z innych źródeł, np. z pożarów lasów czy pustynnego pyłu.

Uwzględnione w analizie cząstki PM 2,5 są szczególnie niebezpieczne, ponieważ wnikają głęboko w organizm, docierająco do różnych tkanek. Znajdowano je nawet we krwi noworodków. Powiązano je już z różnymi zaburzeniami zdrowia - od chorób układu oddechowego i krążenia, przez nowotwory, po chorobę Alzheimera.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby średnioroczne stężenie PM2,5 nie przekraczało 5 mikrogramów na metr sześcienny. Wtedy mówi się o bardzo dobrej jakość powietrza, jednak należy pamiętać, że medycyna nie uznaje bezpiecznego poziomu PM2,5.

Ponadto, obecnie 99 proc. populacji świata żyje w miejscach, gdzie stężenie przekracza wskazaną przez WHO wartość, przy czym najwyższe poziomy PM2,5 występują zwykle w krajach o niskim i średnim poziomie dochodu.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Wit Chlondowski OFM

Każdego dnia przeżywamy wiele napięć i stresów. Czujemy się przeciążeni i osamotnieni. Bywa, że nie rozumiemy tego, co dzieje się w nas samych. Zmienność uczuć, codzienne doświadczenia, nieuporządkowana historia życia… To wszystko wpływa nie tylko...

Skomentuj artykuł

Naukowcy alarmują. Mówią o "niewidzialnym zabójcy"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.