"Niedźwiedzie polarne to nie grizzly w białych futrach. Bardzo, bardzo się od nich różnią" - podkreśla.
Jak wyjaśniają badacze, dorosły samiec niedźwiedzia polarnego może osiągać ponad 3 metry długości i ważyć 700 kg, podczas gdy grizzly mierzy ok. 2,5 metra i waży 350 kg.
Aby utrzymać swoją ogromną masę, niedźwiedzie polarne zjadają głównie bogate w tłuszcz foki, które chwytają przede wszystkim na lodzie.
Dotąd niewiele było wiadomo, jak zachowują się na lądzie.
Odpowiedzi udzieliły teraz przymocowane do 20 osobników kamery i czujniki GPS oraz pomiary wagi. "Odkryliśmy dużą różnorodność zachowań zwierząt i związany z tym szeroki zakres wydatków energii" - donosi Anthony Pagano, główny autor badania.
Wiele niedźwiedzi po prostu leżało. Spalając kalorie w podobnym tempie, jak w czasie hibernacji, oszczędzały swoje zasoby. Inne szukały pożywienia, zjadając szczątki ptaków, karibu, jagody, wodorosty i trawę. Niektóre osobniki przemierzały przy duże odległości. Ich wysiłek się jednak nie opłacał.
"Lądowe pożywienie wnosiło energetyczny zysk, ale ostatecznie, niedźwiedzie musiały zużywać dużo energii na jego zdobywanie" - wyjaśnia dr Pagano.
Trzy osobniki odbywały długie podróże w wodzie - jeden z niedźwiedzi przepłynął prawie 200 km przez miejscową zatokę.
Dwa znalazły w wodzie nadające się do jedzenia szczątki bieługi i foki, ale w czasie płynięcia nie udało im się ich zjeść i nie były w stanie przyciągnąć ich na ląd.
Tylko jeden niedźwiedź przybrał na wadze, a zawdzięczał to znalezieniu na lądzie szczątków dużego ssaka.
Projekt dotyczył niedźwiedzi żyjących na południu ich siedlisk - w rejonie Zatoki Hudsona, na który ocieplenie klimatu będzie miało wpływ w pierwszej kolejności. Od końca lat 80. populacja niedźwiedzi w tym rejonie spadła o 30 proc. Przy wydłużeniu lata zwierzętom tym grozi więc głodowanie i dalszy spadek populacji.
"Ponieważ niedźwiedzie są coraz wcześniej zmuszane do życia na lądzie, skraca się okres, w którym zwykle gromadzą energię niezbędną im do przetrwania. Przy coraz dłuższym przebywaniu na lądzie, prawdopodobnie będą coraz bardziej głodowały. Szczególnie będzie to dotyczyło młodych osobników" - podkreśla dr Pagano.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł