NBA: Wojownicy sprawiają kłopoty faworytom

inf. wł. / ŁK

Ekipa Golden State Warriors w poniedziałek sprawiła niespodziankę pokonując Boston Celtics, a dzień później stawiła zaciekły opór głównemu faworytowi do mistrzowskich pierścieni - drużynie Los Angeles Lakers.

"Jeziorowcy" nie przegrali wyłącznie dlatego, że w świetnej formie rzutowej był tym razem Kobe Bryant. Lider drużyny z Miasta Aniołów zdobył 44 punkty i miał 11 asyst. Jeszcze 3 minuty przed końcem spotkania LA Lakers prowadzili zaledwie 113:112, ale końcówka meczu należała już do gospodarzy.

Tyle samo punktów, co Bryant zdobył David West, ale nie pomogło to New Orleans Hornets odnieść zwycięstwa w meczu przeciwko Houston Rockets. Gospodarze wygrali 108:100 i mają w dorobku 19 spotkań rozstrzygniętych na swoją korzyść.

Wygraną Cleveland Cavaliers zakończyło się spotkanie w Atlancie. Hawks przegrali 84:95 za sprawą ostatniej kwarty, w której rzucili zaledwie 10 punktów wobec 20. rywali.

Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers 84:95 (26:23, 25:33, 23:19, 10:20)
Washington Wizards - Oklahoma City Thunder 98:110 (25:30, 30:23, 21:23, 22:34)
Detroit Pistons - New York Knicks 87:104 (21:27, 19:22, 26:30, 21:25)
Chicago Bulls - Indiana Pacers 104:95 (34:15, 23:38, 30:21, 17:21)
Houston Rockets - New Orleans Hornets 108:100 (31:23, 30:28, 13:31, 34:18)
San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 117:99 (29:24, 37:28, 23:21, 28:26)
Los Angeles Lakers - Golden State Warriors 111:110 (29:35, 24:25, 35:26, 23:24)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

NBA: Wojownicy sprawiają kłopoty faworytom
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.