Onet przeprasza za tekst "Najsmutniejsze Święta" zilustrowany zdjęciem żołnierzy Wehrmachtu
Onet przeprosił i usunął zamieszczony w środę tekst "Na froncie, w obozie, pod okupacją… Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia", który zilustrowano zdjęciem żołnierzy Wehrmachtu przy choince. Sytuacja spotkała się w sieci z falą krytyki.
"Tekst «Na froncie, w obozie, pod okupacją… Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia» nie powinien się był ukazać w Onecie. Przepraszam w imieniu swoim i redakcji Onetu. Spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia" - napisał na Twitterze Onet Wiadomości redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk.
Artykuł był poświęcony Świętom Bożego Narodzenia w czasie II wojny. Pisano jak ten okres spędzali Polacy w okupowanym kraju, więźniowie obozów i żołnierze na froncie. Znalazły się w nim m.in. opisy jak Boże Narodzenie obchodzili żołnierze niemieccy na froncie wschodnim. Materiał zilustrowano zdjęciem żołnierzy Wehrmachtu przy choince.
Tekst, a zwłaszcza jego część ilustracyjna spotkały się wśród internautów z falą krytyki. Odniósł się do nich na swoim Twitterze m.in. europoseł Patryk Jaki zamieszczając fotografię grupy osób rozstrzeliwanej przez niemieckich żołnierzy z podpisem "Czyje zdjęcia były «smutniejsze»? Polaków czy Niemców?".
Negatywnie o tekście wypowiadali się także przedstawiciele świata mediów. "Tuż przed Bożym Narodzeniem @onetpl postanowił przybliżyć swoim czytelnikom trudy żołnierskiej Wigilii w okopach Wehrmachtu «na froncie wschodnim». Ohydne" - napisał na Twitterze dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski.
"Nie lubię nagonki na media, że niemieckie, takie, owakie. No, ale ilustrować tekst o smutnych świętach smutnymi niemieckimi żołnierzami, którzy skąpali Europę i świat we krwi, to jest dla mnie skandal. Brak wyobraźni do kwadratu" - dodał na Twitterze dziennikarz Artur Kiełbasiński.
Natomiast «Tygodnik Solidarność» zwrócił uwagę, że "«Smutne święta Wehrmachtu» Onetu to nie nowy tekst. Był już publikowany w 2019 roku (Przez portal Ciekawostki Historyczne). Dlaczego znowu dzisiaj?".
"Ten smutek Świąt poza rodziną w pamięci niemieckich rodzin może być oczywiście zasadny. Natomiast niekoniecznie w polskojęzycznej wersji portalu. Redakcja powinna mieć na względzie wrażliwość podstawowego odbiorcy, bo oczywiście w języku polskim, to Polacy są tymi odbiorcami" - powiedział portalowi wPolityce.pl historyk prof. Jan Żaryn.
"Przede wszystkim rozumiem, że ten artykuł zniknął już wraz z tym zdjęciem. Dobrze świadczy to oczywiście o atmosferze zewnętrznej, poza Onetem, która to atmosfera - w postaci różnych komentarzy - dotarła do umysłów decydentów kierujących tym portalem. Gratuluję skuteczności tym, którzy natychmiast zareagowali. A to jest ważne, bo często nie reagujemy i wtedy dalej funkcjonuje w przestrzeni publicznej jakaś fałszywa opowieść. W tym przypadku dobrze, że taką skutecznością wykazali się komentatorzy" - ocenił prof. Żaryn.
Skomentuj artykuł