Oszczędzamy - nasze wielkie puste kieszenie
Po raz pierwszy od 12 lat stopa dobrowolnych oszczędności Polaków spadła poniżej zera - podał w swoim najnowszym raporcie "Sytuacja finansowa gospodarstw domowych z I kwartału" Narodowy Bank Polski, a czytamy o tym w "Gazecie Polskiej codziennie".
Dobrowolne oszczędności to pieniądze, które odkładamy z własnej woli. Są to np. kwoty gromadzone w ramach indywidualnych kont emerytalnych lub pracowniczych programów emerytalnych. One właśnie sukcesywnie spadają od 2010 r.
Kieszenie Polaków są coraz bardziej puste, a we znaki dają się podwyżki cen. Poza tym rząd obciąża nasze dochody podatkami. Jak podaje NBP, tzw. stopa obciążenia dochodów jeszcze w latach 2010 - 2011 wahała się między 21,1 a 22,6 proc., a teraz mamy już 27,5 proc.
Wydajemy znacznie mniej na towary i usługi, czyli na wyżywienie, utrzymanie i wyposażenie mieszkania oraz na wypoczynek. Z raportu wynika też, że zaciągamy coraz mniej kredytów, by sfinansować niedobory w domowym budżecie - czytamy w gazecie.
W pierwszej połowie tego roku na polski rynek trafiło 33,7 mln sztuk okryć i ubiorów, o 45 proc. mniej niż rok wcześniej - to dane GUS, o których informuje gazeta.
Polacy przestraszyli się kryzysu i oszczędzają. Potwierdzają to dane o produkcji. W I połowie roku w krajowych fabrykach wyprodukowano o 29 proc. mniej spodni, blisko o 25 proc. mniej płaszczy i ubrań męskich lub chłopięcych, o 11,6 proc. mniej sukienek i spódnic.
Znikają też sklepy odzieżowe - od stycznia do lipca ubyło ich aż 1,7 tys., oraz lumpeksy - ich liczba zmniejszyła się o 600 placówek do 21,5 tys.
Polacy zaczęli oszczędzać, gdyż słabnie siła nabywcza ich wynagrodzeń - czytamy w gazecie.
Skomentuj artykuł