PlusLiga: Jastrzębski Węgiel w finale
Półfinałowa rywalizacja ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla trzymała w napięciu do samego końca. Drużyny rozegrały pięć spotkań, spośród których aż cztery - w tym najważniejsze, ostatnie - rozstrzygały się w tie-breaku... Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się jastrzębianie.
Mecz rozpoczął się od obustronnej wymiany ciosów, jednak potem goście - dzięki zablokowaniu Kuby Jarosza - odskoczyli na dwa punkty. To tak zezłościło gospodarzy, że nie tylko bardzo szybko odrobili straty, ale też zdobyli kilkupunktową przewagę, której nie oddali już do końca partii.
W drugim secie na bardziej zmotywowanych wyglądali gracze z Jastrzębia. Prowadzili już 8:3, ale ZAKSA szybko doprowadziła do remisu. W dalszej części partii trwała wyrównana walka, lecz w końcówce minimalnie lepsi okazali się zawodnicy Węgla.
Trzeci set pod dyktando gospodarzy, którzy zyskali przewagę na siatce i udaną grą blokiem pozbawili rywali nadziei na sukces w tej partii. Błędy graczy z Kędzierzyna na początku czwartej odsłony sprawiły, że goście zdobyli prowadzenie. Nie oddali go już do końca, dzięki czemu przedłużyli swoje szanse na ostateczny sukces.
Tie-break zaczął się od wyrównanej walki. Jeszcze przed zmianą stron goście uzyskali przewagę. Zdenerwowani gospodarze zaczęli popełniać błędy, które bezlitośnie wykorzystywał Igor Yudin. To przesądziło o wyniku seta, meczu i całej półfinałowej rywalizacji. ZAKSA przegrała 2:3 (20, -24, 21, -22, -10), Jastrzębski Węgiel awansował do finału Plus Ligi.
Skomentuj artykuł