Polacy pokonali najlepszy debel świata!

Mariusz Fyrstenberg (na zdjęciu) w duecie z Marcinem Matkowskim pokonał najlepszy debel świata (fot. flickr.com/robbiesaurus)
inf. wł. / ŁK

Marcin Matkowski, Mariusz Fyrstenberg - mimo niezbyt dobrego początku - pokonali najlepszy debel świata, braci Boba i Mike'a Bryanów 2:6, 7:6 (4), 10:8. Dzięki zwycięstwu biało-czerwoni są bliscy awansu do półfinału turnieju masters ATP World Tour!

Pierwszy set w żaden sposób nie zapowiadał sukcesu Matkowskiego i Fyrstenberga. Choć rozpoczął się od wygrania przez polski debel gema, to bracia Bryanowie szybko wykazali swoją wyższość, przełamując biało-czerwonych i obejmując prowadzenie 3:1. Fyrstenberg i Matkowski zdołali wygrać w tej partii jeszcze tylko jednego gema.

Dużo bardziej wyrównany był set drugi, w którym żadnej ze stron długo nie udawało się wygrać podania rywali. Polacy dwukrotnie byli bliscy przełamania, ale w 11. gemie sztuka ta udała się rywalom. To mogła być decydująca chwila seta i całego meczu, jednak biało-czerwoni nie zamierzali się poddać. Wprawdzie w kolejnym gemie Amerykanie prowadzili już 40-15, ale polski duet zdołał obronić trzy piłki meczowe doprowadzając do tie-breaka. W nim zaskoczeni rywale pozwolili Fyrstenbergowi oraz Matkowskiemu zwyciężyć 7-4 i o losach spotkania decydował super tie-brak, grany do dziesięciu małych punktów.

Polacy nadal zadziwiali. Zaczęli wspaniale - od prowadzenia 3-0. Amerykanie zdołali zmniejszyć straty do jednego punktu (3-2), ale biało-czerwoni ponownie odskoczyli (5-2). Gdy od zwycięstwa dzieliły ich już tylko dwie piłki, a przewaga wynosiła aż 5 punktów (8-3), w grze Polaków na chwilę coś się zacięło. Rywale stopniowo odrabiali straty. Biało-czerwoni nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa, na które z wielkim wysiłkiem zapracowali. Porażka Bryanów, niekwestionowanych liderów rankingu deblistów, to spora niespodzianka finałowego turnieju. Brawo Polacy!

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Polacy pokonali najlepszy debel świata!
Komentarze (1)
MF
Michał Faflik
23 listopada 2010, 22:01
Pokonać Bryant'ów w tenisowego debla to jak ograć Brazylię w siatkę albo nogę. Brawo Matka i Frytka!