Poważna awaria technologicznego giganta. Duże utrudnienia
Awaria ważnego produktu firmy Microsoft wywołała problemy i sparaliżowała ruch na niektórych lotniskach, w mediach, szpitalach, bankach i na stronach rządowych. "W miarę postępu naszych działań łagodzących, dostępność wielu usług stale się poprawia" - poinformował Microsoft.
Aktualne informacje:
15:11 – Według informacji serwisu DownDetector ilość zgłaszanych awarii spada.
14:42 – Wicepremier Gawkowski zapewnia, że monitoruje cały proces. Wszystkie służby państwa działają w celu zaradzenia kryzysowej sytuacji oraz starają się zabezpieczyć infrastrukturę.
14:42 – do tej pory odwołano 1000 lotów na świecie.
14:38 – W rozmowie z CNN Maria Schiavo, analityczka lotnictwa w USA, powiedziała, że niemożliwym jest oderwanie samolotu od ziemi bez sprawnego komputera.
14:20 – Szef CrowdStrike poinformował, że usuwanie awarii i przywracanie sprawnego działania systemu może zająć trochę czasu. CrowdStrike to firma, która prawdopodobnie ponosi główną odpowiedzialność za globalną awarię systemu IT.
13:35 – Zwiększa się liczba opóźnionych lotów na lotnisku Chopina w Warszawie.
13:07 - Lotnisko w Modlinie poinformowało, że w wyniku awarii przewoźnicy będą obsługiwać pasażerów manualnie, co będzie generować opóźnienia. Pozostałe systemy znajdujące się na lotnisku działają bez żadnych zakłóceń.
Awaria systemu
Awaria związana jest z usługą Microsoft Azure. Microsoft Azure to platforma chmurowa, udostępnia ona mechanizmy pozwalające przetwarzać dane, a także je składować. Korporacja przyznała się do problemów technicznych, które w czwartek przed południem uniemożliwiły korzystanie z oprogramowania.
Problemy techniczne wystąpiły w wielu miejscach. W USA utrudnienia pojawiły się na lotniskach, a także w bankach. W Wielkiej Brytanii awaria technologiczna wpłynęła na system rezerwacji wizyt lekarskich. Do zakłóceń doszło także w innych krajach, m.in. Niemczech, Irlandii, Australii, Holandii.
"Ekrany informacyjne na tablicy odlotów zgasły, a co najmniej jedna linia lotnicza - Jetstar - ogłosiła, że nie może odprawić pasażerów" - przekazało BBC. Awaria w Nowej Zelandii i Australii uderzyła również w strony rządowe, a także w operatorów telekomunikacyjnych. Rząd Australii zwołał nadzwyczajne posiedzenie w tej sprawie.
Microsoft odpowiada
"Badamy problem wpływający na możliwość dostępu użytkowników do różnych aplikacji i usług Microsoft 365" - przekazał gigant technologiczny w komunikacie umieszczonym na platformie X. "W miarę postępu naszych działań łagodzących, dostępność wielu usług stale się poprawia" - dodano.
To firma CrowdStrike jest odpowiedzialna za globalne zakłócenia dla użytkowników komputerów z systemem Microsoft Windows. CrowdStrike to firma odpowiedzialna za cyberbezpieczeństwo oraz ochronę danych. Prezes firmy zaznaczył, że utrudnienia nie są związane z żadnym cyberatakiem. "Nasi inżynierowie aktywnie pracują nad rozwiązaniem tego problemu i nie ma potrzeby wysyłania zgłoszeń do pomocy technicznej" - zakomunikowała firma, uspokajając, że poinformuje kiedy wszelkie problemy zostaną rozwiązane.
Sytuacja w Polsce
Efekty globalnej awarii dotknęły również Polskę. Problemy pojawiły się z odprawą pasażerów na polskich lotniskach - na krakowskim lotnisku odprawa prowadzona jest manualnie. Port lotniczy w Poznaniu oferuje pomoc w zapobieganiu efektom awarii i deklaruje, że może przyjmować samoloty z innych lotnisk.
"W związku z globalną awarią w systemach Microsoft jestem na bieżąco informowany przez nasze służby na poziomie wojewódzkim i krajowym o wszystkich zdarzeniach wynikających z awarii. Jak na razie mają one ograniczony charakter i nie zagrażają bezpieczeństwu państwa" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.
Źródło: interia.pl/rmf.24/aw
Skomentuj artykuł