Przyjechał do Rzymu na wakacje. Przez pomyłkę trafił do więzienia

Fot. Julia Solonina / unsplash.com
PAP / tk

Turysta z Węgier nigdy nie zapomni swoich rzymskich wakacji. Natychmiast po przyjeździe do Wiecznego Miasta został aresztowany i trafił do więzienia na 13 dni. Całkowicie zepsuty urlop we Włoszech to rezultat pomyłki, do której doszło po tym, gdy dziewięć lat temu skradziono mężczyźnie dokumenty tożsamości.

Trafił do więzienia przez pomyłkę

40-letni Węgier przyjechał ze swoją narzeczoną do Włoch po raz pierwszy w życiu i nie spodziewał się, że spędzi prawie dwa tygodnie w więzieniu- podał dziennik "La Repubblica".

Niemal zaraz po przyjeździe mężczyzna został aresztowany w rzymskim hotelu, w którym zdążył się zameldować i przewieziony do więzienia Rebibbia. Tam dowiedział się, że zatrzymano go dlatego, że w 2014 roku odbył się jego proces w Mediolanie, gdzie został skazany na rok pozbawienia wolności za to, że jako właściciel firmy budowlanej w Lombardii nie płacił składek za swoich pracowników.

Pechowy turysta nie wiedział jednak o żadnym procesie i tłumaczył, że jest menedżerem firmy w swoim kraju i nie prowadził działalności w Lombardii, bo nigdy wcześniej nie był we Włoszech.

Dopiero po 13 dniach sąd zdecydował o jego zwolnieniu z więzienia, w którym miał odbyć karę. Okazało się, że w roku, w którym zapadł wyrok, ukradziono mu dokument tożsamości. Skazany mężczyzna posługiwał się właśnie jego dokumentami i na ich podstawie zarejestrował firmę we Włoszech.

W sprawie uwięzionego obywatela Węgier interweniowała konsul tego kraju. Jego sprawę prowadzi adwokat, który poinformował: "mój klient domaga się sprawiedliwości".

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Przyjechał do Rzymu na wakacje. Przez pomyłkę trafił do więzienia
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.