Rosja nie chce świeżych warzyw z Polski

(fot. Martin Cathrae/flickr.com)
PAP / psd

Federalna Służba ds. nadzoru w sferze praw konsumentów (Rospotriebnadzor) utrzymała zakaz importu świeżych warzyw z Polski - poinformował we wtorek jej szef Giennadij Oniszczenko.

Federalna Służba ds. nadzoru w sferze praw konsumentów, to odpowiednik służb sanitarno-epidemiologicznych w państwach Unii Europejskiej. Formalnie odpowiada za wprowadzenie zakazu importu i sprzedaży na terytorium Rosji świeżych warzyw z UE.

"Spośród krajów Unii Europejskiej, które chcą dostarczać produkcję na rynek rosyjski, najwięcej wątpliwości wywołuje Polska" - oświadczył Oniszczenko w wypowiedzi dla agencji Interfax, którą przytoczył portal dni.ru.

"Polska przedstawiła Rosji nieprawidłowe dane, co do których nasunęło się bardzo wiele pytań. Są one przez nas badane wszystkimi kanałami" - oznajmił główny lekarz sanitarny Rosji.

Oniszczenko poinformował, że do czasu pełnego wyjaśnienia sytuacji, Rospotriebnadzor nie zajmie się problemem powrotu polskich warzyw na rosyjski rynek.

To kolejna w ciągu tygodnia jego wypowiedź, w której zarzuca Polsce nieprawidłowości przy eksporcie warzyw do Rosji. W poprzedni wtorek Oniszczenko obwieścił, że Rosja nie darzy Polski zaufaniem, gdyż ma ona - jak to ujął - "złą historię kredytową", bo w przeszłości trudniła się reeksportem produktów.

Moskwa wprowadziła embargo na import warzyw 2 czerwca w związku z falą zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC w Europie. Następnie Kreml zgodził się podczas szczytu UE-Rosja w Niżnym Nowogrodzie na odblokowanie importu warzyw z UE w zamian za unijne gwarancje bezpieczeństwa tych produktów.

Strona rosyjska zezwoliła na wznowienie importu warzyw z Holandii, Belgii, Danii i Hiszpanii.

Według ministra rolnictwa Marka Sawickiego, Polska była w gronie pierwszych trzech państw - obok Holandii i Belgii - które złożyły gwarancje bezpieczeństwa eksportowanych warzyw. Jednak nasz kraj nie otrzymał pozwolenia na wznowienie dostaw do Rosji.

W jego opinii Polska spełnia wszystkie warunki stawiane w porozumieniu zawartym między UE a Rosją w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga na warzywa z Unii. "Strona rosyjska nie ma żadnych podstaw do tego, by blokować nasz eksport" - uważa Sawicki.

W sprawę zniesienia rosyjskiego embarga na polskie warzywa aktywnie zaangażowała się Komisja Europejska - poinformował na konferencji w poniedziałek Sawicki. Jak mówił, w rozmowy z Rosją włączył się przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, a także komisarz ds. zdrowia John Dali oraz komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos.

Sawicki zaznaczył, że jeżeli sprawa ta nie zostanie załatwiona w ciągu dwóch-trzech dni, to dojdzie do wizyty w Moskwie wiceministra rolnictwa Jarosława Wojtowicza. "Prawdopodobnie w tym tygodniu odbędzie się wizyta na szczeblu podsekretarza stanu w Moskwie, będzie to wizyta z udziałem także przedstawicieli Komisji Europejskiej" - powiedział.

Kilka dni temu (22 czerwca) Sawicki ocenił, że straty spowodowane rosyjskim embargiem wynosiły już 25 mln zł.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja nie chce świeżych warzyw z Polski
Komentarze (9)
A
as
5 lipca 2011, 16:06
Zawsze możemy się na nich obrazić albo stworzyć kordon ochronny. W kontaktach z Rosją należy zachować roztropność. To nie jest kraj demokratyczny, który kieruje się ustalonymi, ogólnie przyjętymi standardami. To jest kraj, którym rządzą określone elity ... wiadomo skąd się wywodzące.
5 lipca 2011, 13:52
"Rosja nie chce świeżych warzyw z Polski". Nie ma sprawy! Wysyłajmy nieświeże.
5 lipca 2011, 13:52
Co jeszcze? W sprawie smoleńska oczywiście nie będziemy dociekać! W sprawie czego? W sprawie jak wyżej.
5 lipca 2011, 13:10
Co jeszcze? W sprawie smoleńska oczywiście nie będziemy dociekać! W sprawie czego?
D
Dami
5 lipca 2011, 13:10
Rosja jako najbardziej demokratyczne państwo świata jak zwykle kieruje się tylko zdrowym rozsądkiem i czystą ekonomią. Wypowiedzi rosyjskich oficjeli są precyzyjne, zrozumiałe, nie skażone polityką, przyjazne i pełne dobrych chęci. W końcu "Rosja nie darzy Polski zaufaniem, gdyż ma ona - jak to ujął - "złą historię kredytową", bo w przeszłości trudniła się reeksportem produktów." Rosjanie świetnie dogadują się z aktualnym polskim rządem, z uczciwymi polskimi biznesmenami, z dojrzałymi polskimi elitami, z polskim narodem, ale mają poważne trudności z Polską, której nie darzą zaufaniem.
A
as
5 lipca 2011, 13:09
Kochani Rosjanie jak zwykle próbują podporządkować sobie Polaczków. Co trzeba zrobić, żeby zyskać zaufanie i przyjaźń nieprzejednanych przyjaciół ze wschodu. Może coś sprezentować im. Jakieś nowoczesne, polskie przedsiębiorstwo (Lotos), albo coś innego z energetyki? Co jeszcze? W sprawie smoleńska oczywiście nie będziemy dociekać!
5 lipca 2011, 12:54
Te niechciane warzywa zewrą jeszcze silniej nasze szeregi !!!
T
teresa
5 lipca 2011, 12:49
Kochani producenci warzyw- ładujcie to w kontenery i przekażcie Cariotas- niech jedzie na misje,Afryka,Grecja, Irlandia, gdziekolwiek.Niech Bóg broni -wyrzucić- a za dobro- dobrem odpłacą.
A
AdamIKiss
5 lipca 2011, 12:17
To kolejny sukces naszej dyplomacji, zaraz po udziale min. Rostowskiego w wideokonferencji ministrów w sprawie pomocy dla Grecji... 1.cześć pozowolili miu ogladąć... 2.już nawet to nie...