Rozmowy o powszechności ubezpieczeń

Zespół ds. Ubezpieczeń Komisji Trójstronnej zajmował się w piątek projektem zmian w systemie emerytalnym, przygotowanym przez ministra w kancelarii premiera M. Boniego. (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / ad

Przy okazji dyskusji o OFE na forum Komisji Trójstronnej, pracodawcy i związkowcy rozmawiają m.in. o powszechności ubezpieczeń społecznych. Pracodawcy godzą się, by osoby prowadzące działalność gospodarczą płaciły wyższe składki, ale chcą włączenia do systemu np. górników.

Zespół ds. Ubezpieczeń Komisji Trójstronnej zajmował się w piątek projektem zmian w systemie emerytalnym, przygotowanym przez ministra w kancelarii premiera Michała Boniego. Minister przedstawił projekt w poniedziałek. Zapewnił, że nie zmienią się zasady reformy emerytalnej, proponowana jest natomiast racjonalna korekta.

Rząd chce w ten sposób ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu. Zamiast 7,3 proc. składki, do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach osobistych w ZUS. Od 2013 r. te proporcje zaczną się zmieniać. W roku 2017 do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc., a 3,8 proc. na subkonto w ZUS-ie.

W piątek Boni zaprezentował projekt partnerom społecznym. Związkowcy podkreślili konieczność debaty nad całym systemem ubezpieczeń społecznych. "Oczekujemy dyskusji nad całością systemu, a nie tylko nad jego częścią, choć bardzo ważną, jaką jest lokowanie składki emerytalnej" - powiedział PAP Henryk Nakonieczny z NSZZ "Solidarność".

Wyjaśnił, że chodzi o rozmowy nt. równości w opłacaniu składek emerytalnych, systemu rentowego, chorobowego, Funduszu Rezerwy Demograficznej, obniżenia składek płaconych przez członków OFE, czy bezpieczeństwa tych środków. "To bardzo ważne rzeczy wpływające na system" - powiedział. Dodał, że związkowcy oczekują, iż dodatkowe składki trafiające na specjalne, osobiste konta w ZUS, będą dziedziczone tak samo jak składki w OFE.

Związkowy postulują, by osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą płaciły składki uzależnione od dochodu, a nie zryczałtowane. "Obecny system powoduje ubytek w FUS w wysokości 8-10 mld zł" - powiedział Nakonieczny.

Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan poinformował PAP, że pracodawcy nie uchylają się od rozmów o całym systemie emerytalnym, do którego należy część kapitałowa OFE. Powiedział, że popierają postulat, by wszystkie osoby w Polsce płaciły składki na takich samych zasadach.

"Chcemy, aby nikt nie wykraczał poza system powszechny. Nie tylko osoby samodzielnie prowadzące działalność gospodarczą powinny być objęte systemem powszechnym, ale także górnicy i rolnicy. Mnie się podoba takie podejście, by wszyscy Polacy podlegali takim samym regulacjom" - powiedział ekspert Lewiatana.

Następne posiedzenie zaplanowano na 4 lutego. Mają na nie zostać zaproszeni eksperci stron komisji. Spotkanie będzie poświęcone m.in. wielkości przyszłych emerytur, wyliczonych z uwzględnieniem proponowanych przez rząd zmian, jak i bez nich. Autorzy projektu zapewniają, że w wyniku zmian emerytury nie spadną, a nawet mogą wzrosnąć, natomiast izba zrzeszająca OFE, że będą one niższe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rozmowy o powszechności ubezpieczeń
Komentarze (1)
3 lutego 2011, 13:00
Górnicy nie są jedyną grupą pracującą w trudnych warunkach, są grupy pracujące w jeszcze gorszych warunkach. Ponadto nikt im nie każe pracować całe życie w kopalni na dole, można pójść drogą czeską i ograniczyć pracę na dole do 18 lat, a potem niech szukają innej pracy. Polscy górnicy po zakończeniu pracy w Polsce i przejściu na emeryturę góniczą, jadą pracować do czeskich kopalń i jakoś im to nie szkodzi.