Rząd szuka pieniędzy. Małe butelki alkoholu mogą znacznie podrożeć

Rząd rozważa nawet czterokrotne podniesienie opłaty od małych butelek alkoholu, tzw. "małpek". Obecnie wynosi ona 25 zł za litr czystego alkoholu, ale po zmianach mogłaby wzrosnąć do 100 zł. Pomysł ma pomóc w zmniejszeniu deficytu budżetowego i jednocześnie ograniczyć spożycie alkoholu.

Z powodu rosnącego deficytu finansów publicznych rząd analizuje różne sposoby zwiększenia wpływów do budżetu. Jednym z rozważanych rozwiązań jest podwyższenie opłaty od małych butelek alkoholu o pojemności do 300 ml.

Dziś każda taka butelka objęta jest dodatkową opłatą wynoszącą ok. 1 zł (dla 100 ml wódki 40 proc.). Po ewentualnych zmianach kwota ta mogłaby wzrosnąć czterokrotnie.

Według szacunków, przy niezmienionym poziomie sprzedaży – około 40 mln "małpek" miesięcznie – dochody budżetu mogłyby przekroczyć miliard złotych rocznie.

Pomysł ma poparcie części koalicjantów, m.in. z PSL i Lewicy, choć nie brakuje głosów ostrzegających, że zbyt duża podwyżka może być postrzegana jako ograniczenie wolności obywateli.