"Snajperzy otwierają ogień losowo w kierunku tłumu". Szef UNRWA i patriarcha Jerozolimy w mocnych słowach o sytuacji w Strefie Gazy
Pracownicy UNRWA w Strefie Gazy omdlewają z wycieńczenia i głodu. Szef UNRWA nazwał izraelskie punkty rozdawania żywności „sadystycznymi pułapkami śmierci”. O sytuacji nie do zaakceptowania mówi też łaciński patriarcha Jerozolimy, abp Pizzaballa. „Widzieliśmy ludzi czekających godzinami, w pełnym słońcu, z nadzieją, że dostaną posiłek” - mówił po wizycie w Strefie Gazy.
Pomagają w Strefie Gazy, choć sami umierają z głodu
Nasi pracownicy, zatrudnieni w Strefie Gazy, omdlewają z głodu i wycieńczenia - powiadomiła we wtorek UNRWA, agencja ONZ zajmująca się palestyńskimi uchodźcami. Szef UNRWA Philippe Lazzarini poinformował w specjalnym komunikacie, że osoby „niosące pomoc w Strefie Gazy, w tym pracownicy UNRWA, sami teraz potrzebują opieki”. Wymieniając lekarzy, pielęgniarki, dziennikarzy oraz pracowników humanitarnych, oznajmił: „Wielu z nich omdlewa z głodu i wyczerpania podczas wykonywania swoich obowiązków”.
Lazzarini we wcześniejszym poniedziałkowym wystąpieniu nie szczędził słów krytyki pod adresem kontrowersyjnej i zarządzanej przez Izraelczyków i Amerykanów Fundacji Pomocy Humanitarnej dla Strefy Gazy (GHF). Organizowane przez nią punkty rozdawania żywności nazwał „sadystycznymi pułapkami śmierci”. W ocenie UNRWA, od maja w pobliżu tych punktów śmierć poniosło ponad tysiąc Palestyńczyków, próbujących otrzymać żywność.
"Snajperzy otwierają ogień losowo w kierunku cywili"
„Snajperzy otwierają ogień losowo w kierunku tłumu, tak jak by mieli prawo do zabijania. To jest masowe polowanie na ludzi, przy całkowitej bezkarności” - ocenił Lazzarini.
ONZ konsekwentnie wzywa armię Izraela, by nie strzelała do cywilów. Z anonimowych relacji żołnierzy izraelskich wynika, że wojskowym wydawane są rozkazy otwierania ognia do bezbronnych cywilów także w sytuacjach, gdy nie stanowią oni żadnego zagrożenia.
Dramatyczny apel agencji AFP
Również francuska agencja AFP opublikowała oświadczenie, w którym zaapelowała o pomoc dla swoich dziennikarzy pracujących w Strefie Gazy. "Straciliśmy w konfliktach wiele osób. Mieliśmy rannych, a także dziennikarzy, którzy trafili do niewoli, ale nikt z nas nie pamięta, abyśmy mieli współpracowników, którzy zmarli z głodu” - napisali w dramatycznym oświadczeniu dziennikarze agencji AFP.
Agencja AFP (Agence France-Presse) współpracuje w Strefie Gazy z jednym dziennikarzem piszącym, trzema fotografami i sześcioma dziennikarzami wideo. Wraz z kilkoma innymi przedstawicielami mediów są jednymi z ostatnich, którzy informują świat o sytuacji w palestyńskiej półenklawie. W poniedziałek dziennikarze agencji opublikowali oświadczenie, w którym zaapelowali o pomoc dla swoich dziennikarzy, pracujących w Strefie Gazy. Zarząd AFP przekazał, że jest przerażony sytuacją, w jakiej znaleźli się współpracownicy AFP.
Abp Pizzaballa: sytuacja humanitarna w Strefie Gazy nie do zaakceptowania
Z wizyty w palestyńskiej półenklawie wrócił niedawno abp Pierbattista Pizzaballa. W ubiegłym tygodniu wojska izraelskie zniszczyły jedyny w tamtym rejonie kościół katolicki. 17 lipca świątynię ostrzelała armia Izraela; trzy osoby zginęły, a co najmniej 10, w tym proboszcz kościoła, zostało rannych. Po ataku najwyżsi przywódcy kościelni w Ziemi Świętej, prawosławny patriarcha Teofil III i łaciński patriarcha Pierbattista Pizzaballa, odwiedzili kościół św. Rodziny w Strefie Gazy.
„Widzieliśmy ludzi czekających godzinami, w pełnym słońcu, z nadzieją, że dostaną posiłek” - przyznał Pizzaballa.
Obaj hierarchowie przywieźli pomoc materialną dla miejscowej wspólnoty katolickiej, m.in. zapasy żywności, zestawy pierwszej pomocy i sprzęt medyczny. Duchowni podkreślili, że dary są przeznaczone zarówno dla miejscowych chrześcijan, jak i wyznawców innych religii.
To, co się dzieje w Strefie Gazy, zostało przez MTK określone jako zbrodnie przeciwko ludzkości
W Strefie Gazy, zrujnowanej w wyniku wojny, trwającej od października 2023 r., panuje katastrofalna sytuacja humanitarna. Na wysokich szczeblach rządowych w Izraelu omawia się koncepcje przymusowego przesiedlenia ludności palestyńskiej z tej półenklawy, zamieszkanej przez około 2 mln osób. Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w 2024 r. nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, zarzucając mu zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.
PAP / mł
Skomentuj artykuł