Szef MSZ: Polska za wprowadzeniem sankcji wobec osób, które fałszowały wybory na Białorusi i dopuszczały się przemocy

Fot. PAP/Piotr Nowak
PAP / pk

Na posiedzeniu FAC większość ministrów spraw zagranicznych UE skłaniała się ku wprowadzeniu indywidualnych sankcji wobec tych, którzy na Białorusi dopuszczali się fałszowania wyborów albo nieuzasadnionego użycia siły. Polska popiera te działania - oświadczył szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Szef MSZ wziął udział w piątek w posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych (FAC), które odbywało się w formule wideokonferencji. Jednym z tematów posiedzenia była sytuacja na Białorusi. W przerwie odbył się briefing prasowy ministra.

Czaputowicz zaznaczył, że w trakcie obrad zwracał uwagę na masowych charakter protestów na Białorusi. "One zdają się być doświadczeniem pokoleniowym sprzyjającym procesowi upodmiotowienia społeczeństwa białoruskiego" - stwierdził szef MSZ.

DEON.PL POLECA

Jak mówił, "dostrzegamy też pewne sygnały dążenia do deeskalacji napięcia ze strony władz: zwalnianie uwięzionych i też umożliwienie prowadzenia dalszych protestów".

Zaznaczył, że czwartkowe demonstracje były najliczniejsze od początku protestów. "Objęły większość miast białoruskich, miały pokojowy charakter, odbywały się w formie żywych łańcuchów solidarności, czy też marszów". Część protestujących to osoby pracujące w fabrykach; po zakończeniu pracy dołączali do protestujących. Ludzie - widzimy bez strachu, stawiają żądania, domagają się zwolnienia zatrzymanych, ponownego przeliczenia głosów.

"Unia Europejska musi wypracować ofertę współpracy dla Białorusi - było to moje stanowisko na posiedzeniu (Rady ds. Zagranicznych - PAP). Oczywiście nie możemy przejść do porządku nad faktem ewidentnego fałszowania wyborów i użycia siły. Dlatego większość ministrów (spraw zagranicznych UE) skłaniała się ku wprowadzeniu restrykcji - indywidualnych sankcji - Polska popiera te działania - wobec tych, którzy dopuszczali się fałszowania wyborów albo nieuzasadnionego użycia siły" - oświadczył szef polskiej dyplomacji.

Jak dodał, prawdopodobnie Unia europejska będzie pracować nad listą osób, które miałyby być objęte tymi restrykcjami.

Wyraził przekonanie, że po zakończeniu posiedzenia Rady ds. Zagranicznych szef dyplomacji UE Josep Borrell poinformuje o tym oficjalnie. "Wówczas na szczeblu instytucji unijnych, takich jak Komitet Stałych Przedstawicieli (COREPER), będą koordynowane prace nad ustaleniem, które osoby powinny być na tej liście" - powiedział Czaputowicz.

Zaznaczył, że lista będzie obejmować osoby, które kierowały procesem wyborczym uznanym za niewłaściwy albo doprowadziły do użycia siły. "Te osoby nie będą mogły wjechać na terytorium Unii Europejskiej. Zobaczymy też, jak dokładnie te sankcje zostaną określone" - powiedział.

Czaputowicz podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, iż restrykcje wobec funkcjonariuszy państwowych nie mogą przynosić szkody społeczeństwu białoruskiemu. "Powinien towarzyszyć tym działaniom pakiet pozytywnych propozycji" - podkreślił Czaputowicz.

Szef MSZ zwrócił uwagę, że w takcie posiedzenia Rady ds. zagranicznych w Sejmie premier Mateusz Morawiecki przedstawił "polski pakiet solidarności ze społeczeństwem Białorusi". Pakiet ten ma na celu wsparcie osób zwolnionych z więzienia czy wsparcie studentów, którzy zostaliby relegowani z uczelni, a także wsparcie dla niezależnych mediów.

"Poinformowałem o tym na posiedzeniu Rady ds. Zagranicznych. Myślę, że to może być dobry przykład do naśladowania dla innych państw. Unia powinna zwiększyć liczbę stypendiów dla studentów z Białorusi, zwłaszcza tych, którzy zostaną pozbawieni pracy albo będą zwolnieni z uczelni" - powiedział szef polskiej dyplomacji. Dodał, że istotne jest też wspieranie społeczeństwa obywatelskiego, w szczególności niezależnego dziennikarstwa.

Wskazał, że w Polsce siedzibę ma Biełsat, telewizja nadająca w języku białoruskim. Zaznaczył, że Polska wspiera też działania fundacji European Endowment for Democracy. "Polska przeznaczyła milion euro w ostatnim czasie, w tych dniach, na programy związane z Białorusią. Chodzi o to, żeby pieniądze, środki unijne były nakierowane na wsparcie społeczeństwa białoruskiego" - powiedział.

Według Czaputowicza "UE ma dużą rolę do spełnienia w kwestii Białorusi; może pełnić pewną misję mediacyjną".

"Wspieramy zgłoszone podczas spotkania przez komisarza UE ds. sąsiedztwa i rozszerzenia Olivera Varhelyi ideę wysłania misji rozpoznawczej do Mińska, by zapoznać się z sytuacją, żeby reagować odpowiednio na działania białoruskie, mieć informacje z pierwszej ręki, a także zademonstrować solidarność ze społeczeństwem białoruskim" - powiedział szef MSZ.

Czaputowicz zaznaczył, że ministrowie na początku posiedzenia omówili też sytuację na Morzu Śródziemnym. Poinformował, że Polska jest zaniepokojona ostatnimi działaniami Turcji na wodach terytorialnych i w szelfie kontynentalnym Grecji i Cypru.

"Suwerenne prawa tych krajów muszą być szanowane. Wyraziliśmy solidarność z Grecją i Cyprem. Wszyscy ministrowie, UE, apelujemy o powrót do dialogu między Turcją a tymi dwoma państwami" - powiedział. Dodał, że Polska popiera wysiłki w tym zakresie szefa unijnej dyplomacji i prezydencji niemieckiej. Zaznaczył, że w interesie UE jest utrzymanie współpracy z Turcją w kwestii m.in. migracji i bezpieczeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szef MSZ: Polska za wprowadzeniem sankcji wobec osób, które fałszowały wybory na Białorusi i dopuszczały się przemocy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.