Tracą miliardy przez portale społecznościowe
Potencjalne straty dla brytyjskich firm, których pracownicy korzystają z internetowych portali społecznościowych w godzinach pracy, sięgają rocznie 14 mld funtów - ocenia portal ogłoszeń o pracę MyJobGroup.co.uk.
"Wyniki jasno pokazują, że pracownicy w Wielkiej Brytanii spędzają coraz więcej czasu w mediach społecznościowych w sieci. Jeśli pozostaje to bez kontroli, może mieć negatywne konsekwencje dla wydajności wielu firm w kraju" - ocenia Lee Fayer z MyJobGroup.
Ponad połowa zatrudnionych - 55 procent - przyznała, że wchodzi w miejscu pracy na swoje profile na portalach społecznościowych. Wielu - po to, by poplotkować z przyjaciółmi, uzupełnić swój profil na portalu, dodać zdjęcia czy filmy wideo. Przy tym tylko 14 proc. uznało, że przez portale ich produktywność spada, a aż 10 proc. uważa, że wręcz odwrotnie - są dzięki temu bardziej wydajni.
Portal MyJobGroup zastrzega, że nie chce "psuć zabawy", ale pracownicy spędzający ponad godzinę dziennie na portalach osłabiają wydajność firm, której potrzebuje osłabiona brytyjska gospodarka.
Tylko jedna trzecia uczestników sondażu uważa, że należałoby zabronić w pracy Facebooka, Twittera czy YouTube'a, a dwie trzecie - że powinny być w jakiejś mierze dostępne.
Świadczy to - zauważa agencja Reutera - o rosnącym znaczeniu mediów społecznościowych w codziennym życiu.
Skomentuj artykuł