47 proc. badanych - Obama lepszy dla Polski

(fot. EPA/RON SACHS)
PAP / pz

47 proc. badanych uważa, że - z punktu widzenia Polski - Barack Obama jest lepszy jako prezydent Stanów Zjednoczonych niż Mitt Romney. Zwycięstwo tego drugiego bardziej sprzyjałoby naszemu krajowi zdaniem 14 proc. respondentów - wynika z listopadowego sondażu CBOS.

CBOS zwraca uwagę, że ponowna wygrana Obamy w amerykańskich wyborach spowodowała wzrost jego akceptacji wśród mieszkańców naszego państwa.

Blisko co czwarty badany (24 proc.) uważa, że obaj kandydaci - sprawując urząd prezydenta USA - byliby z punktu widzenia naszego kraju równie dobrzy.

Opinie w tej kwestii różnicują przede wszystkim poglądy polityczne badanych. Barack Obama częściej niż Mitt Romney uznawany jest za lepszego z punktu widzenia Polski niezależnie od deklarowanych poglądów politycznych, a kandydat Partii Republikańskiej zdobywa znacząco większe poparcie wśród osób identyfikujących się z prawicą niż wśród osób o centrowych i lewicowych poglądach.

Według większości ankietowanych (51 proc.) dla Polski ważne jest, kto będzie sprawował urząd prezydencki w Stanach Zjednoczonych, a 39 proc. respondentów uznaje wynik ostatnich wyborów w USA za nieistotny dla naszego państwa. 10 proc. badanych nie ma w tej kwestii zdania.

CBOS zauważa, że opinie respondentów w kwestii znaczenia wyborów amerykańskich dla Polski różnicuje przede wszystkim stopień zainteresowania polityką. Osoby, które deklarują co najmniej duże nią zainteresowanie, przejawiające się w śledzeniu tego, co się w polityce dzieje, zdecydowanie częściej niż pozostali twierdzą, że wynik wyborów prezydenckich w USA jest ważny dla naszego kraju.

Badani średnio lub słabo zainteresowani polityką częściej skłonni są lekceważyć znaczenie tego wydarzenia.

Wagę wyborów w USA częściej dostrzegają też badani identyfikujący się z prawicą (56 proc.) i politycznym centrum (52 proc.) niż respondenci o poglądach lewicowych (47 proc.).

CBOS zaznacza też, że im wyższy jest poziom wykształcenia badanych, tym bardziej wyrobione są opinie i częstsze przekonanie, że to, kto zostanie następnym prezydentem USA, jest dla naszego kraju ważne. I tak 55 proc. badanych z wyższym wykształceniem uznaje wynik wyborów za ważny dla naszego kraju, taki sam pogląd wyraża 51 proc. osób z wykształceniem średnim. Z kolei jedynie 48 proc. respondentów z wykształceniem podstawowym uważa, że dla Polski ważną sprawą jest to, kto został prezydentem.

Większość badanych (51 proc.) twierdzi, że obecne stosunki polsko-amerykańskie nie są ani dobre, ani złe. Niespełna jedna trzecia respondentów (32 proc.) ocenia je jako dobre, a nieliczni - 8 proc. jako złe.

35 proc. badanych uważa, że wpływ Stanów Zjednoczonych na świat zależy od sytuacji, według 28 proc. jest on raczej pozytywny, a w opinii 16 proc. raczej negatywny. 11 proc. respondentów uważa, że wpływ ten nie jest ani pozytywny, ani negatywny.

Opinie respondentów na ten temat zależą przede wszystkim od stopnia zainteresowania polityką. O pozytywnej roli USA przekonane są w zdecydowanej większości osoby bardzo uważnie śledzące wszystko, co się dzieje w polityce, natomiast wśród pozostałych badanych oceny są ambiwalentne. Na opinie w tej kwestii wpływ mają także deklarowane poglądy polityczne badanych. Najwyżej rolę USA oceniają osoby identyfikujące się z prawicą, choć także w tej grupie dominują oceny niejednoznaczne.

CBOS konkluduje, że wyniki badania pokazują, że zarówno w ocenach stosunków polsko-amerykańskich, jak i wpływu Stanów Zjednoczonych na świat, rośnie rozczarowanie polskiej opinii publicznej tym największym politycznym i militarnym sojusznikiem Polski.

Badanie przeprowadzono w dniach 8-17 listopada na liczącej 952 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

47 proc. badanych - Obama lepszy dla Polski
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.