Apel Jasnogórski przed Pałacem Prezydenckim

Prezes PiS Jarosław Kaczyński (C) wśród uczestników "marszu pamięci", z którymi po mszy św. w intencji ofiar katastrofy udał się pod pałac Prezydencki (fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / mik

Ok. 300 osób zgromadziło się w czwartek wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gdzie rozpoczął się Apel Jasnogórski. Na Krakowskim Przedmieściu jest prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Zgromadzeni przed pałacem powitali Kaczyńskiego odśpiewaniem "sto lat".

Służby porządkowe oceniają, że na miejscu jest ok. 300 osób, są wśród nich nie tylko zwolennicy, czy przeciwnicy ustawienia w tym miejscu krzyża lub pomnika, ale też zwykli gapie i przechodnie.

Rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński powiedział PAP, że przed pałacem jest "spokojnie, jak dotąd nie doszło do żadnych incydentów".

DEON.PL POLECA


Wielu z obecnych trzyma polskie flagi, kwiaty, niektórzy przynieśli drewniane krzyże i święte obrazy.

Przed pałacem rozdawane są znicze, rozdaje je m.in. naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.

Kaczyński: przyszedłem zapalić znicz za poległych

- Został zlikwidowany krzyż pod osłoną policji i barier, który był swego rodzaju substytutem pomnika - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS dodał, że przyszedł zapalić znicz za "brata, bratową, za wszystkich poległych, za wszystkich ludzi, którzy byli szczególnie bliscy(...). To jest jedyna intencja z którą przyszedłem".

Później Kaczyński zapalił znicze, w tym czasie przez megafon odmawiana była modlitwa w intencji różnych osób. Potem zebrani odśpiewali Apel Jasnogórski i odmówiono modlitwę "Zdrowaś Mario".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Apel Jasnogórski przed Pałacem Prezydenckim
Komentarze (5)
P
PiotrP
20 września 2010, 14:00
"PiS traktuje krzyż Chrystusowy jako zakładnika przy budowie fałszywej legendy Lecha Kaczyńskiego, PO podsycają spór dla maskowania katastrofalnej kondycji organizmu państwowego" - można przeczytać w oświadczeniu, jakie wystosowali Członkowie i Zarząd Stowarzyszenia Unum Principium. W dokumencie katolickiego stowarzyszenia, które m. in. protestowało przeciwko koncertowi Madonny w Polsce można przeczytać, że Unum Principium wyraża stanowczy sprzeciw wobec wykorzystywania do doraźnej gry politycznej niezwykłego przywiązania Polaków do znaku Krzyża Świętego.
W
wicio
20 września 2010, 12:57
Wg. JK krzyż "swego rodzaju substytutem pomnika"... Przecież to jasne że mówił o tym konkretnym krzyżu w tym miejscu a nie krzyżu w ogóle. Sami harcerze na tym krzyzu umieścili tabliczkę która mówiła to samo.
P
PiotrP
20 września 2010, 10:36
Nie wystarczy mianować się obrońcą wiary i krzyża, nie wystarczy wypisać krzyż na swoich sztandarach. Trzeba go postawić w swoim sercu. Trzeba wyplenić z serca nienawiść i napełnić je Bożą miłością. Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Trzeba uczyć się od Chrystusa na Krzyżu miłości ofiarnej, ogarniającej wszystkich, także nieprzyjaciół – apelował sekretarz generalny Konferencji Episkopatu. Wg. JK krzyż "swego rodzaju substytutem pomnika"...
WB
Wojtek B.
16 września 2010, 23:51
zastanawia mnie wypowiedź pana Kaczyńskiego, który stwierdził, że krzyż był "swego rodzaju substytutem pomnika"... Krzyż jako substytut. Czy my więc mozemy w ogóle mówić w tym przypadku o "obronie krzyża"?
O
obronca
16 września 2010, 23:10
 krzyże w góre, różańce w dłoń, kaczynskiego gon, gon, gon!!!