Artyści, politycy - kto startuje do senatu?

Anna Chodakowska (fot. Wikimedia Commons)
PAP / slo

Aktorki Katarzyna Łaniewska i Anna Chodakowska, obecny poseł, reżyser Kazimierz Kutz, współzałożyciel Związku Tatarów Rzeczypospolitej Selim Chazbijewicz, Joe Chal, figurujący na stronie PKW jako rolnik z Zakurzewa, Syryjczyk Riad Haidar będą ubiegać się o mandat senatora w jesiennych wyborach.

Na listach do Senatu znajdują się osoby o egzotycznie brzmiących nazwiskach, znane osobistości, ludzie kultury, obecni parlamentarzyści oraz bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej.

W jednym z trzech okręgów senackich w województwie podlaskim o mandat walczyć będzie dwóch Mieczysławów Bagińskich. Kandydat PSL to znany w regionie samorządowiec, wiceprzewodniczący sejmiku województwa podlaskiego, były wojewoda łomżyński. Osobę o takim samym imieniu i nazwisku wystawiła również Samoobrona. Ten kandydat nie należy do żadnej partii politycznej, ale obaj są z Łomży. Na karcie do głosowania będą wyróżnieni imieniem ojca.

Joe Chal przedstawia się jako Polak mieszkający od 30 lat w Australii, który od ośmiu miesięcy przebywa w Zakurzewie k. Grudziądza i chce się tam osiedlić na stałe. Jak powiedział PAP, urodził się w Zielnowie k. Wąbrzeźna; był żołnierzem zawodowym; wyemigrował do Australii. Tam zmienił imię i nazwisko. Zaznaczył, że w Australii zdobył wykształcenie, jest lekarzem o specjalności terapia hiperbaryczna i doktorem nauk inżynierskich. Ma polskie i australijskie obywatelstwo.

W Polsce jest zarejestrowana fundacja jego imienia. Chal przyznaje, że dotychczas fundacja zajmowała się działalnością charytatywną, ale do marca przyszłego roku będzie służyć pacjentom - w Zakurzewie zacznie działać komora hiperbaryczna.

Wyjaśnił, że do PKW został zgłoszony jako rolnik, bo Zakurzewie ma 10 hektarów ziemi, co prawda nie uprawia ziemi, ale zamierza sprowadzić konie i prowadzić hipoterapię. Przyznał, że ofertę kandydowania do parlamentu zgłosił kilku partiom, w tym PiS i PO. Jednak odpowiedziała tylko Nowa Prawica. Jak mówi, nie był z nią związany, ale uważa ją za dobre ugrupowanie.

Haidar to ordynator oddziału noworodków szpitala w Białej Podlaskiej. Mieszka w Polsce od wielu lat. Po uzyskaniu licencjatu z fizyki i matematyki w Damaszku, przybył do Polski w 1972 r. studiować medycynę - ukończył Akademię Medyczną w Lublinie. W 1989 r. uzyskał polskie obywatelstwo. W ostatnich wyborach samorządowych zdobył mandat radnego sejmiku województwa lubelskiego. Przez poprzednie trzy kadencje był radnym miejskim w Białej Podlaskiej.

Z kolei kandydatem PiS do Senatu z Olsztyna jest Selim Chazbijewicz - współzałożyciel Związku Tatarów Rzeczypospolitej. Wywodzi się z osiadłego na kresach rodu Tatarów polsko-litewskich. Gdyby używał dawnego tytułu szlacheckiego, to jego nazwisko brzmiałoby Selim Mirza Juszeński Chazbijewicz.

Tak jak w wyborach do Sejmu, również na listach wyborczych do izby wyższej znajdą się osoby związane z ofiarami katastrofy smoleńskiej.

Alicja Zając ubiega się o reelekcje; do Senatu weszła w wyborach uzupełniających po śmierci męża. Jest kandydatem PiS w okręgu obejmującym powiaty: brzozowski, jasielski, krośnieński i Krosno.

71-letni Ferenc kandyduje w okręgu obejmującym powiaty: łańcucki, rzeszowski i Rzeszów. Jest trzecią kadencje prezydentem Rzeszowa. Wcześniej był m.in. posłem SLD i prezesem największej rzeszowskiej spółdzielni mieszkaniowej. Kandyduje z Komitetu Wyborczego Wyborców Tadeusza Ferenca "Rozwój Podkarpacia", wspiera go SLD.

Natomiast Szeremietiew, który zarejestrował własny komitet, o mandat ubiega się w okręgu wyborczym obejmującym powiaty: leżajski, niżański, stalowowolski, tarnobrzeski i Tarnobrzeg. Pracuje w stalowowolskiej filii KUL.

Na listach nie zabraknie też innych osób, które chcą do polityki wrócić. W okręgu grudziądzkim o mandat senatora ubiegać będzie się tez Jacek Janiszewski (Komitet Wyborczy Wyborców Jacka Janiszewskiego), który był ministrem rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka i posłem III kadencji. W 2001 r. miał wystartować w okręgu toruńsko-włocławskim z listy PO do Sejmu, ale ostatecznie został skreślony z listy w związku z wydarzeniami na prawyborach w Toruniu, których wyniki zostały unieważnione.

W głosowaniu wówczas brało udział wiele osób pod wypływem alkoholu, które deklarowały się właśnie jako zwolennicy Janiszewskiego. Ówcześni liderzy PO - Andrzej Olechowski, Maciej Płażyński i Donald Tusk - uznali wówczas, że Janiszewski nie może znaleźć się na liście, gdyż "naruszył dobre obyczaje".

Po rozstaniu się z polityką Janiszewski zajął się doradzeniem firmom. Jest założycielem i przewodniczącym Rady Programowej Stowarzyszenia "Integracja i Współpraca", która m.in. organizuje co roku fora gospodarcze w Toruniu, w których uczestniczą przedstawiciele świata biznesu, finansów, nauki i polityki, zarówno z prawicy, jak i lewicy.

W Wielkopolsce sensacją stała się rezygnacja ze startu w wyborach do Senatu dotychczasowego pilskiego senatora Henryka Stokłosy, który powiedział PAP, że "etap polityki ma już za sobą". Stokłosa w 1989 roku uzyskał mandat w Senacie pierwszej kadencji, gdzie był jedynym senatorem bez poparcia Solidarności. Startował z powodzeniem w wyborach w 1991, 1993, 1997 i 2001 r. Został też senatorem po wyborach uzupełniających do Senatu w lutym 2011 roku z okręgu północno-zachodniej Wielkopolski.

Okła liderował na początku tej kadencji świętokrzyskiej PO, ale popadł w niełaskę; m.in. po tym, jak w polemice z regionalnymi oponentami z PiS niefortunnie wyraził opinię, że dzięki opóźnieniu budowy drogi ekspresowej z Kielc do Morawicy, "nie dojdzie do paraliżu komunikacyjnego w Kielcach, który groziłby przy równoczesnym prowadzeniu prac na wszystkich arteriach wylotowych z miasta".

W wyborach na Śląsku Goliszewski będzie klasycznym, urodzonym w Warszawie "spadochroniarzem". Znany jest przede wszystkim jako działacz, dziennikarz i komentator gospodarczy. Nie każdy wie, że w młodości wyczynowo uprawiał zapasy. Reprezentował Polskę w tej dyscyplinie sportu, m.in. na uniwersjadzie w Moskwie.

Bonisławski jest prezesem Towarzystwa Przyjaciół Łodzi i dyrektorem Centrum Informacji Turystycznej Urzędu Miasta Łodzi, autorem i współautorem kilkunastu książek oraz przewodników. Od wielu lat zajmuje się promowaniem oraz opisywaniem fabrykanckiej przeszłości miasta, a w łódzkim ośrodku TVP realizuje program "Filmowa Encyklopedia Łodzi".

W okręgu obejmującym powiaty: bełchatowski, piotrkowski, radomszczański oraz miasto Piotrków Trybunalski z listy PSL do Senatu startuje z kolei b. zastępca Komendanta Głównego Policji Arkadiusz Pawełczyk - nadinspektor policji w st. spoczynku.

Pawełczyk urodził się w Piotrkowie i tam też rozpoczął karierę w policji. Był m.in. Komendantem Wojewódzkim Policji w Kielcach, Radomiu i w Katowicach, a w latach 2007-09 - pierwszym zastępcą Komendanta Głównego Policji. Nie należy do PSL, ale na stronie internetowej przedstawia się jako sympatyk.

O mandat senatora w Lublinie (okręg nr 16) walczyć będzie szef powiatowej stacji sanepidu Paweł Policzkiewicz, który wystartuje z własnego komitetu wyborczego.

Zasłynął w 2009 r., gdy kierowany przez niego sanepid zamknął w Lublinie sklep z dopalaczami. Jak wówczas tłumaczył Policzkiewicz, sprzedawane tam artykuły można było traktować jak suplementy diety, czyli produkty spożywcze, a na handel takimi artykułami właściciele sklepu nie mieli wymaganych pozwoleń. Ta metoda walki z dopalaczami okazała się jednak nieskuteczna, gdy na etykietkach sprzedawanych towarów pojawiły się informacje, że to produkt kolekcjonerski i nie nadaje się do spożycia.

W okręgu nr 76, obejmującym Dąbrowę Górniczą oraz powiaty będziński i zawierciański z listy Obywatele do Senatu startuje z kolei Mariusz Kalaga - muzyk, piosenkarz, wykonawca estradowy, uczestnik wielu festiwali folkowych i spektakli muzycznych. Znany publiczności z telewizyjnych programów, m.in. "Gali Piosenki Biesiadnej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Artyści, politycy - kto startuje do senatu?
Komentarze (4)
K
Ktoś
1 września 2011, 22:51
Dobrze że,przyjdą zawodowi aktorzy do Sejmu grać swoją rolę posła a do Senatu grać rolę senatora bo te teraźniejsze naturszczyki polityczne do niczego się nie nadają.
K
Ktoś
1 września 2011, 22:04
Kazimierz Kutz a właściwie Kuc nie powinien być posłem,ten człowiek jest tak pianotwóczy jak jego koleś Stefan Niesiołowski,
O
Obcy
1 września 2011, 20:45
Jedynym posłem który mi się marzy aby nie wszedł do Sejmu czy Senatu to Stefan Niesiołowski gorliwy katolik.
J
Jarek
1 września 2011, 20:31
 Szkoda, że nie namówiłem mojej babci do startu w wyborach. Jest bardzo sympatyczna i jak na swój wiek dobrze wygląda.