Atak w siedzibie PiS-u. Jedna osoba nie żyje

Siedziałem w pokoju, nagle do sekretariatu, ktoś wszedł. Oddał sześć do ośmiu strzałów. Zrobiło się od razu wielkie zamieszanie (fot. PAP/ Rafał Goły)
PAP / tvn24 / slo / wab

Jedna osoba zginęła w wyniku postrzału, druga została ugodzona nożem i w stanie ciężkim znajduje się w szpitalu - powiedziała dziennikarzom Magdalena Zielińska z łódzkiej policji.

Jak powiedziała, starszy mężczyzna, który wtargnął do biura PiS, został zatrzymany; wcześniej zaatakował dwóch mężczyzn: 62- i 39-latka. Dodała, że w kierunku pierwszego z nich oddał kilka strzałów z broni. Zaatakowany zginął na miejscu. 39-latek został ugodzony nożem - przewieziono go do szpitala.

W ataku w łódzkim biurze PiS zginął Marek Rosiak, mąż byłej wiceprezydent Łodzi, asystent europosła PiS Janusza Wojciechowskiego; walczy o życie Paweł Kowalski - 39-letni asystent posła Jarosława Jagiełły - poinformował radny Czesław Telatycki. Kowalski trafił do jednego z łódzkich szpitali, jego stan jest stabilny.

Marek Rosiak, który zginął we wtorek w biurze PiS, został trafiony czterema kulami - wynika z relacji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi Czesława Telatyckiego.

Telatycki powiedział dziennikarzom, że według jego wiedzy do biura PiS wszedł mężczyzna, który od razu zaatakował Rosiaka, wyciągnął broń i zaczął strzelać. Wystrzelił wszystkie naboje. Rosiak miał zostać trafiony czterema kulami.

Według Telatyckiego, rannemu Kowalskiemu próbowała pomóc jedna z kobiet przebywająca w pomieszczeniu, która była lekarką.

Naoczny świadek wtorkowego ataku w łódzkim biurze PiS relacjonował, że sprawcą był starszy mężczyzna, który oddał "sześć do ośmiu strzałów". Według świadka zginął pracownik sekretariatu łódzkiego biura PiS.

Z wstępnych ustaleń policji wynika, że 62-latek, który we wtorek wtargnął do biura PiS zabijając jedną osobę i raniąc ciężko drugą, przebywał w Łodzi od czterech dni - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Jak dodał, jedną z rozważanych przez policjantów hipotez jest taka, że mógł w tym czasie przygotowywać się do ataku.

- Policjanci ustalili też, że zatrzymany 62-latek nie był wcześniej notowany. W chwili zatrzymania był trzeźwy. W tej chwili wyjaśniamy jakie były motywy jego działania - powiedział.

Przed budynkiem biura PiS pojawił się pełniący funkcję prezydenta Łodzi Tomasz Sadzyński. Zadeklarował pomoc dla rodzin ofiar. Chce również wystąpić do wojewody o ogłoszenie żałoby w mieście.

- Ta straszliwa wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. W dalszym ciągu nie znam szczegółów ani bliższych okoliczności. Wiem, że zginął jeden z moich najbliższych współpracowników, z mojego biura poselskiego w Łodzi - powiedział Wojciechowski dziennikarzom.

- Z tego, co się dowiedziałem tłem tego ataku była polityczna nienawiść do PiS. Ten człowiek wykrzykiwał, że nienawidzi PiS-u i chce zabić Kaczyńskiego. Takie mam relacje bezpośrednio z miejsca, gdzie to się wydarzyło.

- Nienawiść została posiana i zbiera krwawe żniwo - dodał. - Jestem wstrząśnięty i zbulwersowany, i po ludzku to przeżywam, bo zginął człowiek, który był moim znakomitym współpracownikiem. Niech się opamiętają wszyscy, którzy sieją nienawiść w polskiej polityce i życiu publicznym. To straszne, co się stało.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że atak na biuro PiS w Łodzi nie był wydarzeniem przypadkowym. Jak zaznaczył, morderca wpadł do biura PiS z okrzykami odnoszącymi się do niego.

- Mamy tutaj do czynienia z wydarzeniem nowym w polskiej praktyce politycznej i wydarzeniem, które z całą pewnością nie miało charakteru przypadkowego - powiedział prezes PiS na konferencji prasowej w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Atak w siedzibie PiS-u. Jedna osoba nie żyje
Komentarze (26)
JN
jest nas coraz więcej
20 października 2010, 21:49
zapisałem się do partii - PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ , nadchodzi czas opowiedzenia się za jaką POLSKĘ ginęli ludzie w XX wieku.
R
radomir
20 października 2010, 21:47
A zaczęło się od moherowych beretów i tworzenia z pewnych ludzi obywateli drugiej kategorii. A ja myślę że początek dali panowie palący w 1993r  kukłę urzędującego prezydenta i rzucający pod jego adresem obelgi, po tym już nic nie wydawało się niedopuszczalne . Dopóki w polityce nie pojawił się pan Janusz P., wiadomo kogo protegowany.
20 października 2010, 20:58
Kto sieje wiatr, ten zbiera burze .... Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem  ...
O
obserwator
20 października 2010, 20:52
A zaczęło się od moherowych beretów i tworzenia z pewnych ludzi obywateli drugiej kategorii. A ja myślę że początek dali panowie palący w 1993r  kukłę urzędującego prezydenta i rzucający pod jego adresem obelgi, po tym już nic nie wydawało się niedopuszczalne .
R
radomir
20 października 2010, 20:43
 A zaczęło się od moherowych beretów i tworzenia z pewnych ludzi obywateli drugiej kategorii. 
W
wicio ciebie partia przyslała?
20 października 2010, 20:08
witek...odpuść sobie ta PiSowska propagandowa gadke.Żałosny jesteś, pochylić siętreba nad innym problemem...domyśl się jakim... Klapy na oczach ifanatyzm to uniemożliwiają to przez takich fanatyków z obu stron tak trudno o porozumienie ,odnoszę wrażenie że niektórym o to chodzi bo najlepiej czują się na wojence i czuli by się bezużyteczni gdyby się skończyła
W
witek
20 października 2010, 19:52
Zbieżność dat 19 października 26 lat temu nienawiść kazała oprawcom z SB zamordować ks. J. Popiełuszkę. Wczoraj, 19 października 2010, morderca, fanatyk uległ propagandzie nienawiści rozsiewanej przez PO i zamordował i ranił polityków PiS. To co te zbrodnie łączy, to nie tylko data, ale i nienawiść do opozycji. Tam, ks. Popiełuszko wspierał opozycję antykomunistyczną, tu zamordowani byli w opozycji do PO, partii popieranej przez komunistów.
V
vfgf
20 października 2010, 19:28
vfgy
W
witek
20 października 2010, 19:26
Nie oczekuję od Ciebie komentarza kłamczuszku, tylko że przestaniesz kłamać.
W
witek
20 października 2010, 18:49
CD: o zbrodni, o krwi na rękach, o spisku, o Targowicy, o koniecznym wyeliminowaniu na zawsze z polityki, Dobrze by było abyś sie przebadał, bo masz słaby kontakt z rzeczywistością. Mylą Ci się czasy i osoby. O krwi na rękach zaczął mówić Palikot, o koniecznym wyeliminowaniu też Palikot. Kaczyński mówił jedynie że w normalnym kraju ktoś odpowiedzialny za takie błędy jakie zrobił Tusk, powinien odejść z polityki na zawsze. o dziadku z Wehrmachtu i o zwiastunach faszyzmu, o moralnej i politycznej odpowiedzialności – najpierw za katastrofę, a teraz za morderstwo w Łodzi. Znowu kłamiesz lub przedawkowałeś dopalacze. O dziadku z Wehrmachtu mówił Kurski i jest to prawda a Tusk kłamał mówiąc że dziadek w Wehrmachcie nie był. To już nie wolno mówić prawdę jeśli jest niewygodna dla PO? Uważam że obie partie mają tu sporo za uszami i obarczanie winą tylko jednej z nich jest nadużyciem . Nadużyciem jest kłamać tak jak Ty kłamiesz sermen i oskarżać stronę poszkodowana o przestępstwa które się samamu popełniło. Mam nadzieję że przestaniesz powtarzać slogany i kłamstwa wyborcze PO, i zaczniesz myśleć samodzielnie.
W
witek
20 października 2010, 18:48
Sermen dopiero teraz mogę odpowiedzieć na twoje kłamstwa, ale czynię to z przyjemnością bo zdaje się że wyssałeś kłamstwo z mlekiem matki. wkurza mnie strojenie się w piórka gołąbka pokoju PiS I jego zwolenników i przypisywanie całej winy za eskalację nastrojów Tuskowi jak to uczynił Jarosław Kaczyński, który już w pierwszym wystąpieniu winę moralną za zbrodnię przypisał Platformie, rządowi i osobiście Tuskowi, którego nazwisko wymieniał kilka razyA kto rozpoczął kampanię nienawiści w 2005 rzucając epitetami o moherowych beretach w słuchaczy Radia Maryja? Czy to nie Donald Tusk wykorzystywał posła Palikota jako poręczne narzędzie do zohydzania i gnębienia opozycji? Kto nazywał wyborców PiS "bydłem"? Kto mówił o "dorzynaniu watahy"? kto mówił o "zastrzeleniu J. Kaczyńskiego i wypatroszeniu jego skóry"? Kto groził rozlewem kriw i mówił że ma nadzieje że w nowy rok wejdziemy już bez J. Kaczyńskiego?a czemu służyło mówienieo ZOMO To już o ZOMO nie wolno mówić? J.K. powiedział prawdę, prawda Cię uwiera? Nie powiedział nawet że oni są ZOMO, choć mógł, bo politycy PO to polityczni pałkarze, ale powiedział "oni stoją tam gdzie stało ZOMO", czyli po złej stronie. Powiedział to po 3 latach nagonki na niego i wyborców PiS. Że słusznie powiedział, przekonaliśmy się wczoraj w Łodzi.
N
nijak
20 października 2010, 18:11
ronin prosze Cie nie twórz atmosfery psychozy. W Polsce mamy do czynienia z zaciekła walką o władzę, nikt nikogo nie oszczedza i nikt nikomu nie szczedzi ciosów.  Ty widzisz tylko jednym okiem przewiny i wypowiedzi posłów PO. A wzcoarj i dzis nawet nie majac żadnych argumentów, (bo niewiadomo co kierowało mordercą w Łodzi poza jego niechęcią do Kaczyńskiego i PIS), Kaczyński zrzucił całą winę na PO i Tuska, powtarzając po raz kolejny, że Rząd nie ma  legitymacji do rządzenia Polską - wiadomo co to znaczy nie trzeba domawiać, budzi sie retoryka walki o niepodległość.
Jadwiga Krywult
20 października 2010, 09:53
Cieszę się Kingo, że przytoczyłaś sytuację z Hofmanem i Palikotem bo rozumiem, że i Kaczyński ma prawo uznać słowa o dożynaniu watachy za podżeganie do zabójstwa. Jurku, Twoje wnioski są całkowicie błędne. Pięknie odwróciłeś kota ogonem. Przytoczyłam słowa Hofmana w odpowiedzi na Twoje twierdzenie, że PiS zawsze jest w porządku, a jak się okazuje, nie jest. Słowa Sikorskiego były w pewnej konwencji, podobnie jak słowa Palikota, nie należy ich brać dosłownie, a słowa Hofmana - niestety tak. Kiedyś Kaczyński powiedział 'inni szatani tam byli czynni'. To były też słowa w pewnej konwencji i tak zostały potraktowane. Gdyby te słowa powiedział ktoś z PO, to PiS-owcy wykorzystaliby okazję i potraktowali je dosłownie.
Jurek
20 października 2010, 09:30
Cieszę się Kingo, że przytoczyłaś sytuację z Hofmanem i Palikotem bo rozumiem, że i Kaczyński ma prawo uznać słowa o dożynaniu watachy za podżeganie do zabójstwa. Ale zgadzam się z tym co napisałeś adamajkis i velario. Ja również uważam, że wszelkie emocjonalne komentarze w takim momencie nie służą niczemu dobremu. Myślę, że trzeba spokojnie poczekać na wyniki śledztwa. Wczoraj było wspomnienie bł. Jerzego zamordowanego przez służby bezpieczeństwa PRL. Na mszy św modliłem się za bliskich i przyjaciół zamordowanego i cieżko rannego, aby potrafili na wzór bł. Jerzego przeżywać te ciężkie chwile.
Martino
20 października 2010, 00:23
Jestem przekonany, że ta zbrodnia wyjaśni się już po przeprowadzeniu badań psychiatrycznych sprawcy. Trudno mi uwierzyć, by takiego czynu (i z takich pobudek) mogła dokonać osoba zdrowa psychicznie. Jeżeli jednak okaże się, że sprawca był poczytalny, to powinien ponieść surową karę, choć mając na uwadze jego wiek i znając praktykę orzeczniczą sądów w podobnych przypadkach nie sądzę, by dostał więcej niż 15 lat pozbawienia wolności.
Jadwiga Krywult
19 października 2010, 22:26
Dzisiaj redaktor Rzp. zadał retoryczne pytanie: czy ktoś słyszał, że trzeba zabić Tuska - nie, a w stosunku do Kaczyńskiego takie słowa padały. Poseł PiS Adam Hofman nawoływał do zabicia Janusza Palikota. Nie jest więc, Jurku, tak jak sugerujesz. Hofman powiedział w wywiadzie dla "GW": "Palikot przekroczył granicę, za którą już nie ma polityki, tylko trzeba tego faceta powiesić na najbliższej gałęzi. Wszyscy musimy do tego doprowadzić. Po czymś takim trzeba mu wybrać gałąź". <a href="http://fakty.interia.pl/polska/news/news/palikot-hofman-podzegal-do-zabicia-mnie,1514714,3">http://fakty.interia.pl/polska/news/news/palikot-hofman-podzegal-do-zabicia-mnie,1514714,3</a>
Jurek
19 października 2010, 22:11
Adamajkis, próbujesz przedstawiac się na tym forum jako rzetelny komentator, a tym czasem kłamiesz, manipulujesz itd. Dzisiaj redaktor Rzp. zadał retoryczne pytanie: czy ktoś słyszał, że trzeba zabić Tuska - nie, a w stosunku do Kaczyńskiego takie słowa padały. No więc kto tutaj wręcz nawołuje do nienawiści. I wracając do tego tragicznego wydarzenia uważam, że trzeba poczekać na wyniki śledztwa, chociaż potrafię zrozumieć emocjonalne wystapienia Kaczyńskiego czy innych polityków PIS. I żebym był dobrze zrozumiany kiedy napisałem, że kłamiesz. czy manipulujesz. To nie Kaczyński wywołuje skrajne emocje tylko politycy PO wspomagani przez wiadome media wywołały psychozę nienawiści i nagonki na PIS.
19 października 2010, 17:49
Nienawiść zrodziła nienawiść- słowa stały się rzeczywistością.
19 października 2010, 17:23
O tak oby to byl przypadek odosobniony.Jestem optymistka choc w tym przypadku tak trudno..
Bogusław Płoszajczak
19 października 2010, 16:46
Oby to był przypadek odosobniony! Może spece od agresywnej propagandy się opamiętają? Jestem chyba niepoprawnym optymistą.
RG
Robert Grobel
19 października 2010, 16:14
Ja rozumiem, z rąk szaleńca (a może desperata - któż to wie) zginął człowiek. Stała się tragedia i nie można obok niej przejść obojętnie, ale z tą żałobą to już lekka przesada. Idąc takim tokiem rozumowania, należałoby ogłaszać żałobę za każdym razem, gdy ktoś zginie w tragicznych okolicznościach (z definicją tragicznych okoliczności politycy będą mieli sporą zagwostkę, podobnie jak z definicją pornografii - to taka luźna dygresja), ogłaszajmy żałobę na mniejszym lub większym terytorium (tu podobnie - uzależnienie rozmiaru terytorium od jakiego kryterium?). Mówiąc w skrócie - będziemy narodem w ciągłej żałobie, bo co chwilę ktoś ginie tragicznie. W którą stronę to wszystko zmierza?
GZ
Gabi Zych
19 października 2010, 14:21
dajcie spokój zachowujecie sie jak oni wszyscy... zginal człowiek nie ważne z jakiego ugrupowania i kto strzelał.. Wina jest Polityków i mediów.. sami podjudzają, organizuja wyścig szczurów, pchają się do koryta po trupach, wyzywają i poniżają.. a ludzie na to patrzą, i sami mają dość..  co to za naród? .. nie ważne kto i co, ważne ze sami do tego polityka doprowadzila..
Holeton Terierski
19 października 2010, 14:05
Treść okrzyków,ilość strzałów i wiek napastnika-nie potrzeba być Profilerem,żeby wiedzieć kto i dlaczego...
Stanisław Miłosz
19 października 2010, 13:43
Jak podpisał Goya jeden ze swoich najbardziej znanych obrazów:Gdy rozum śpi, budzą się potwory. Wyliczmy te najpopularniejsze "środki nasenne": Gazeta Wyborcza, RMF-FM, TVN/TVN-24, Fakt, Metro. A jest jeszcze masa macek tychże w innych medialnych pogłupiaczach. A do tego jeszcze armia trolli-blogerów i netowych "komentatorów". Przy takim nasileniu naprawdę trudno ostać się przy rozumie. I nie obudzić POtwora.
19 października 2010, 13:19
A Ty już oczywiście wiesz, że to zrobił zwolennik PO i Tuska. Ach to rewolucyjne, komunistyczne pojęcie prawdy i sprawiedliwości. Ostrzycie już kosy? Kiedy powstanie?
Stanisław Miłosz
19 października 2010, 13:06
Wydarzenia w łódzkim biurze to wynik wielkiej kampanii nienawiści prowadzonej wobec PiS od długiego czasu - powiedział Jarosław KaczyńskiNieprawda. To wynik Polityki Miłości.