Beatyfikacja Jana Pawła II w Polsce

(fot. PAP/Paweł Kula)
PAP / psd

Mszę świętą dziękczynną za beatyfikację Jana Pawła II odprawił na rynku w Wadowicach ksiądz infułat Kazimierz Suder, przyjaciel Karola Wojtyły i były proboszcz miejscowej parafii Ofiarowania NMP. W mszy uczestniczył premier Donald Tusk z małżonką Małgorzatą.

Ksiądz Suder odprawił mszę przy ołtarzu, który stanął na specjalnie przygotowanej na niedzielne uroczystości scenie. Ustawiona została w pobliżu bazyliki Ofiarowania NMP, w której Karol Wojtyła został ochrzczony, przyjął komunię i bierzmowanie.

Przebudowywany wadowicki plac Jana Pawła II wypełniły – mimo ulewnego deszczu – tysiące wiernych z różnych rejonów Polski. Plac, przystrojony flagami w barwach papieskich, polskich i miasta Wadowice, skrył się pod parasolami.

Wierni w Wadowicach zgromadzili się także w świątyni. To w niej znajduje się kaplica błogosławionego Jana Pawła II. Miejsce to pobłogosławił papież Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Wadowic w 2006 roku.

Bezpośrednio przed mszą świętą wierni na telebimie obejrzeli ceremonię beatyfikacyjną i dziękczynną mszę świętą z Watykanu. Po wygłoszeniu przez Benedykta XVI formuły beatyfikacyjnej odsłonięty został portret Jana Pawła II, który umieszczony jest na frontonie bazyliki Ofiarowania NMP.

Premier Donald Tusk po mszy świętej odwiedzi przebudowywane Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II, a także wadowicki dom samotnej matki i dom sióstr Nazaretanek.

Dziękczynną mszę św. za beatyfikację Jana Pawła II odprawił niedzielę w bazylice Matki Bożej Anielskiej w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej kardynał Marian Jaworski, jeden z najbliższych przyjaciół papieża-Polaka.

Bezpośrednio przed mszą świętą kardynał Jaworski odsłonił i poświęcił obraz błogosławionego Jana Pawła II.

Po mszy świętej wierni wyruszyli na dziękczynne Dróżki Matki Bożej, zabierając ze sobą wizerunek wyniesionego na ołtarze papieża. Już przed uroczystością kustosz sanktuarium Damian Muskus mówił o nim: „W ten sposób Ojciec Święty, po raz pierwszy jako błogosławiony, wyjdzie na swoje umiłowane dróżki, na których Bogu polecał trudne sprawy swojej posługi pasterskiej, najpierw w Kościele krakowskim, później powszechnym".

Kalwaryjskie uroczystości zainaugurowało w sobotę nocne czuwanie w bazylice i na Dróżkach Kalwaryjskich. W kościele Wieczernika wieczorem odprawiona została msza święta, po której do bazyliki wyruszyła procesja. Uroczystości zakończy w niedzielę późnym wieczorem modlitwa różańcowa i Apel Maryjny.

Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej to jeden z głównych ośrodków kultu Maryjnego w Polsce. Jego fundatorami - w XVII wieku - była rodzina Zebrzydowskich. Równocześnie z klasztorem bernardynów wybudowano Dróżki Męki Pańskiej, przypominające kompozycją topograficzną i architektoniczną miejsca święte w Jerozolimie.

Kalwaryjskie sanktuarium było szczególnym miejscem w życiu Karola Wojtyły. To ono ukształtowało religijną osobowość i pobożność maryjną Jana Pawła II. „Tam na modlitwie, na dróżkach, szukałem natchnień w mojej służbie Kościołowi w Krakowie i w Polsce, tam podejmowałem wiele ważnych decyzji duszpasterskich. Tam właśnie, wśród wierzącego i modlącego się ludu, uczyłem się wiary, która jest mi przewodniczką także na Stolicy Piotrowej. Pragnę dziękować Bogu za ten dar za wstawiennictwem Matki Bożej Kalwaryjskiej” - mówił 16 sierpnia 2002 roku Jan Paweł II na lotnisku w Balicach po przylocie do Polski.

Jan Paweł II odwiedził sanktuarium dwukrotnie: 7 czerwca 1979 roku oraz 19 sierpnia 2002 roku. 14 sierpnia 1991 roku papież przejeżdżał przez miasto, położone u stóp sanktuarium.

Kilkaset osób obserwowało transmisję z uroczystości beatyfikacyjnych Jana Pawła II, a potem uczestniczyło w mszy dziękczynnej w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla. Transmisja na telebimie na katowickim Spodku miała jedynie kilkunastu widzów.

W tych dwóch miejscach w Katowicach na wielkich ekranach można było w niedzielę obserwować bezpośredni przekaz z Watykanu. Wierni wybierali wnętrze katedry, gdzie w prezbiterium ustawiono kilkumetrowy ekran diodowy. Przekaz wyświetlany na dużym stałym telebimie na fasadzie Spodka, przed którym w niedzielę ustawiono kilkaset krzesełek, obserwowały jedynie pojedyncze osoby.

Popołudniowej mszy dziękczynnej po zakończeniu transmisji przewodniczył metropolita katowicki abp Damian Zimoń. Jak mówił w kazaniu, Kościół beatyfikując Jana Pawła II potwierdził, że nie tylko został on zbawiony, ale także jest tym, który chce pomagać i którego można prosić o wstawiennictwo u Ojca Niebieskiego.

„Powinniśmy go naśladować w dążeniu do świętości. Pokazał nam, że można w tak trudnych okolicznościach jego życia ten cel sobie stawiać. Tylu innych wyniósł na ołtarze świętych, błogosławionych, zwłaszcza męczenników. Droga do świętości jest trudna, (…) ale miłosierdzie Boże ukazywał nam błogosławiony Jan Paweł II w sposób niezwykły” – zaznaczył abp Zimoń.

Telebimy, na których wyświetlano transmisję uroczystości beatyfikacyjnych, ustawiono w regionie – prócz Katowic – również na jasnogórskich błoniach w Częstochowie. We mszy beatyfikacyjnej uczestniczyły tam w ten sposób setki wiernych. Uroczystości dziękczynne na Jasnej Górze odbędą się wieczorem – rozpoczną o godz. 18. procesją na wałach klasztoru.

O godz. 18.30 na jasnogórskich wałach uroczystej mszy będzie przewodniczył przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski. Dziękczynny charakter za beatyfikację ma mieć też zaplanowany na godz. 20. plenerowy koncert w tym samym miejscu inaugurujący 21. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”. Wystąpi niemiecki kontratenor Andreas Scholl – z towarzyszeniem Morphing Vienna Chamber Orchestra.

Mieszkańcy Sosnowca w niedzielę wieczorem będą dziękować za beatyfikację Jana Pawła II na Placu Papieskim, gdzie w 1999 r. papież spotkał się z wiernymi tamtejszej diecezji. Od 20. przewidziano m.in. modlitwę do Bożego Miłosierdzia, Apel Jasnogórski i słowo oraz błogosławieństwo przekazane z Rzymu przez bp. Grzegorza Kaszaka.

Innymi wydarzeniami towarzyszącymi beatyfikacji są w niedzielę m.in. popołudniowe otwarcie wystawy w gliwickim Zamku Piastowskim dokumentującej wizytę Jana Pawła II w 1999 r., a także spektakl w rudzkim kościele św. Barbary „Wstańcie, chodźcie” przygotowany i wystawiany przez miejscową młodzież.

Ok. 3,5 tys. mieszkańców Warszawy, mimo złej pogody, oglądało w niedzielę na telebimach ustawionych na pl. Piłsudskiego uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II, która odbyła się w Rzymie. Później wierni uczestniczyli też we mszy św.

Bp Piotr Jarecki, który w po godz. 12 poprowadził nabożeństwo na placu, w homilii nawiązywał do książki Benedykta XVI pt. "Jezus z Nazaretu". Obecny papież napisał w niej, że wiara chrześcijańska jest przede wszystkim teraźniejszością, nie przeszłością czy przyszłością. "Sądzę, że to zdanie w sposób doskonały charakteryzuje nowego błogosławionego Jana Pawła II, naszego rodaka. Dla niego wiara była przede wszystkim teraźniejszością" - mówił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.

"Jan Paweł II wchodził w przestrzeń Boga i był prawdziwym apostołem Jezusa Chrystusa. Dzisiaj, już za jego wstawiennictwem, Boga prosimy, abyśmy my także w taki sposób traktowali wiarę chrześcijańską, aby dla nas była nie tyle przeszłością, czy przyszłością, a teraźniejszością" - powiedział bp Jarecki.

Wcześniej, od godz. 10 zgromadzeni na pl. Piłsudskiego obejrzeli transmisję z rzymskich uroczystości beatyfikacyjnych. Warszawiacy brawami zareagowali na ogłoszenie Jana Pawła II beatyfikowanym oraz pozdrowienia Benedykta XVI dla Polaków na końcu nabożeństwa.

Według szacunków policji najwięcej wiernych zgromadziło się na pl. Piłsudskiego ok. godz. 12. Wtedy było tam ok. 3,5 tys. osób. Mieszkańcom stolicy nie sprzyjała pogoda - było zimno, wiał silny wiatr, a bezpośrednio przed rozpoczęciem transmisji z Rzymu - ulewny deszcz. Zapewne z tego powodu na pl. Piłsudskiego było sporo wolnego miejsca. Ludzie przed wiatrem i deszczem chronili się także pod drzewami Ogrodu Saskiego, kolumnadą Grobu Nieznanego Żołnierza, namiotami rozstawionymi na placu (pod jednym była wystawa fotografii Jana Pawła II, pod drugim stało zrekonstruowane papamobile z 1979 r.) oraz okolicznymi budynkami.

Bezpośrednio po zakończeniu transmisji z Rzymu przystrojony białymi i żółtymi kwiatami pojazd-replika papamobile ruszył Traktem Królewskim do Świątyni Opatrzności Bożej. Tam również w niedzielę odbyły się uroczystości związane z beatyfikacją.

Telebimy oraz scenę z ołtarzem na pl. Piłsudskiego ustawiono w pobliżu krzyża upamiętniającego msze św., które w tym miejscu Jan Paweł II odprawił w 1979 i 1999 r. Do historii przeszło szczególnie nabożeństwo z pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. (wówczas na pl. Zwycięstwa). To wtedy papież wypowiedział słowa: "Niech stąpi Duch Twój i odmieni oblicze ziemi.

O godz. 21 na scenie odbędzie się koncert "Miłość mi wszystko wyjaśniła". Muzykę do tekstów Karola Wojtyły skomponował jazzman, kompozytor, pianista Joachim Mencel. W trakcie koncertu wystąpią artyści z różnych stron świata, m.in.: Dino Saluzzi, Jorgos Skolias, Ewa Bem, Valerie Ekoume.

Przez cały dzień w namiocie na placu czynna jest wystawa "Błogosławiony Jan Paweł II". Są na niej fotografie ilustrujące istotne momenty z życia Jana Pawła II, m.in.: spotkanie z Matką Teresą, modlitwa nad grobem ks. Jerzego Popiełuszki, zamach na placu Świętego Piotra. Będzie ją można zwiedzać do 8 maja, w godzinach 10-20. Wstęp jest bezpłatny.

Czuję się szczęśliwa tak bardzo jak w czerwcu 1999 r. podczas pielgrzymki Jana Pawła II - powiedziała PAP pani Celestyna z Podhala, która dzień beatyfikacji polskiego papieża spędziła w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu Starym (Wielkopolska).

Była jedną z tysięcy pielgrzymów, którzy na dwóch wielkich telebimach oglądali w niedzielę w miejscowym sanktuarium transmisję z Watykanu. Uroczystości śledzili także pielgrzymi skupieni wewnątrz bazyliki, gdzie ustawiono dwa duże ekrany.

Dla grupy młodych ludzi z woj. warmińsko-mazurskiego, spędzenie niedzieli w Licheniu było "wielkim świętem". "Byliśmy tutaj po raz pierwszy. Dzięki transmisji w tym wyjątkowym miejscu staliśmy się świadkami wielkiej historii. Czuliśmy, że w tym miejscu był nasz papież, chociaż od tego momentu mija już 12 lat" - mówili.

Również dla starszego małżeństwa z Poznania, wizyta w Licheniu była "wyjątkowym przeżyciem". "Na naszych oczach beatyfikowano naszego Ojca Świętego". Małżonkowie są przekonani, że podobnie szybko papież zostanie kanonizowany.

Zwieńczeniem transmisji było odsłonięcie na frontonie świątyni dużego (630x800 cm) zdjęcia błogosławionego oraz uroczysta msza św., którą celebrował biskup senior diecezji włocławskiej, Bronisław Dembowski. Po jej zakończeniu, w dolnej części bazyliki, została poświęcona kaplica pod wezwaniem Jana Pawła II.

Zostaną w niej umieszczone relikwie II stopnia, czyli elementy stroju papieskiego: piuska i stuła. W 1999 r. Jan Paweł II używał tych paramentów liturgicznych podczas sprawowania nabożeństwa na schodach budowanej bazyliki. 3 maja zawiśnie tam także różaniec z pereł, który papież ofiarował sanktuarium.

Jan Paweł II przebywał w Licheniu od 6 do 8 czerwca 1999 r.

Wielki dzień, radość - to najczęstsze słowa, jakie padały w niedzielę z ust gdańszczan, którzy zgromadzili się w trzech miejscach na wspólnym oglądaniu transmisji z beatyfikacji Jana Pawła II.

W Gdańsku telebimy, na których można było obejrzeć uroczystość w Watykanie, ustawiono w Bazylice Mariackiej, kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego we Wrzeszczu oraz przed kościołem Opatrzności Bożej na Zaspie. Wierni w chwili, gdy Jana Pawła II ogłaszano błogosławionym, klękali.

"Wiem, że łatwo dziś o patos, ale to naprawdę wielki dzień dla mnie. Papież był moim przewodnikiem duchowym od dzieciństwa. Mam nadzieję, że jego beatyfikacja przyczyni się do pogłębienia wiary Polaków, bo czasami wydaje mi się ona trochę powierzchowna i nastawiona na zewnętrzne rytuały" - powiedziała PAP Agnieszka Bartoszewicz z Gdańska, która oglądała transmisję w Bazylice Mariackiej.

Sama uczestniczyła we mszy papieskiej w 1987 r. na gdańskiej Zaspie oraz w spotkaniu z młodzieżą na Westerplatte. Pojechała też z rodzicami w 1983 r. do Warszawy na mszę odprawianą przez Jana Pawła II. "Idąc na stadion X-lecia, niosłam wtedy jako kilkunastoletnia dziewczynka na czele wielkiego pochodu wiernych transparent z napisem Gdańsk, namalowany +cyrylicą solidarnościową+. To było dla mnie wielkie przeżycie. Do dziś mocno to pamiętam" - wspominała Bartoszewicz.

"Jan Paweł II był dla mnie święty właściwie już za życia, a teraz Kościół to przypieczętował. Naprawdę, serce rośnie. Kiedy w 1987 r. papież spotkał się z młodzieżą na Westerplatte, ja zgłosiłem się do kościelnej służby Semper Fidelis. Słowa papieża, że każdy młody człowiek powinien mieć w swoim życiu takie Westerplatte, zbiór wartości, których powinien bronić za wszelką cenę, wbiły się mi wtedy mocno w pamięć. Do dziś to jedna z głównych reguł, którą staram się w życiu kierować" - powiedział PAP 43-letni Piotr Sitek z Gdańska.

Dla 71-letniej Ireny Sosnowskiej z Gdańska to bardzo ważny dzień. "Jan Paweł II był Polakiem, z tej naszej ziemi. Zawsze ujmował mnie tym, jak zwracał się do młodzieży: potrafił ich słuchać i nigdy nie karcił. Dla mnie, jako osoby starszej, był też przykładem, jak można godnie znosić własne cierpienie i ofiarować je Bogu " - powiedziała PAP Irena Sosnowska, która oglądała transmisję z Rzymu na gdańskiej Zaspie.

Jan Paweł II odwiedził Pomorze dwukrotnie: w 1987 i 1999 roku. Podczas pierwszej pielgrzymki odprawił msze na Skwerze Kościuszki w Gdyni i osiedlu Gdańsk-Zaspa. Podczas tej wizyty w Gdańsku spotkał się także z grupą intelektualistów i duchowieństwa; chorymi i pracownikami służby zdrowia oraz młodzieżą na Westerplatte. Jan Paweł II samotnie modlił się pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, gdzie złożył bukiet róż.

Podczas mszy dla ludzi pracy na gdańskiej Zaspie uczestniczyło wówczas ok. miliona osób. Wielu z nich miało transparenty "Solidarności" i wznosiło niepodległościowe hasła. W homilii, uważanej przez wielu za najważniejszą wygłoszoną podczas wszystkich pielgrzymek do Polski, papież powiedział m.in.: "Solidarność to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni - przeciw drugim. I nigdy +brzemię+ dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności".

Podczas swojej drugiej pielgrzymki na Pomorzu w 1999 r. papież odprawił mszę na sopockim hipodromie, podczas której wspominał m.in. swoją wizytę sprzed 12 lat: "Słyszałem wtedy w Gdańsku od Was: +Nie ma wolności bez solidarności+. Dzisiaj wypada powiedzieć: +Nie ma solidarności bez miłości+". Następnego dnia Jan Paweł II odprawił mszę w Pelplinie.

Msza św. dziękczynna za beatyfikację Jana Pawła II została odprawiona w niedzielę po południu w Archidiecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Poznaniu.

W trakcie homilli bp Grzegorz Balcerek podkreślał rolę Jana Pawła II - obok św. Faustyny Kowalskiej i bł. Michała Sopoćki - w budowaniu dzieła Miłosierdzia Bożego na świecie.

"Nie jesteśmy narodem największym, najwybitniejszym, najświętszym. Mamy wiele wad narodowych, wiele niechlubnych kart w historii. Ale do przeprowadzenia dzieła Miłosierdzia Bożego na całym świecie Bóg posłużył się właśnie Polską i naszym narodem" - powiedział.

Dodał, że do przeprowadzenia dzieła Miłosierdzia na świecie Bóg powołał trójkę Polaków: siostrę zakonną Faustynę Kowalską, profesora Seminarium Duchownego w Wilnie, spowiednika s. Faustyny, ks. Michała Sopoćkę, oraz Karola Wojtyłę - arcybiskupa krakowskiego a później papieża.

Jak przypomniał bp Balcerek, to Jan Paweł II przyczynił się do rozwoju kultu Miłosierdzia Bożego i wyniósł na ołtarze s. Faustynę Kowalską.

"Kiedy w 1964 roku został arcybiskupem krakowskim, czując wewnętrznie wielką świętość s. Faustyny, rozpoczął jej proces beatyfikacyjny. Jako Jan Paweł II wydaje w 1980 roku encyklikę +Dives in Misericordia+, która znacznie pogłębiła zrozumienie i kult Bożego Miłosierdzia w całym Kościele. W 1993 roku beatyfikował s. Faustynę a w 2000 roku wprowadził w całym Kościele Święto Miłosierdzia, dokładnie według sugestii objawień s. Faustyny, i ją samą kanonizował" - powiedział.

"Jan Paweł II odszedł do nieba w wigilię święta Bożego Miłosierdzia" - dodał.

W trakcie mszy św. odmówiono Litanię do bł. Jana Pawła II.

Msza w Archidiecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego była jednym z wydarzeń towarzyszących poznańskim uroczystościom związanym z beatyfikacją Jana Pawła II.

18 maja na placu katedralnym w Poznaniu odbędzie się główna uroczystość dziękczynienia Archidiecezji Poznańskiej za beatyfikację Jana Pawła II. Uroczystościom przewodniczyć będzie kardynał Józef Glemp.

W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach odprawiona została w niedzielę dziękczynna msza święta za beatyfikację Jana Pawła II. Podczas mszy został poświęcony ołtarz z relikwią papieża.

Relikwia umieszczona w bocznym ołtarzu zakopiańskiego sanktuarium to pukiel włosów Jana Pawła II. Otrzymał go od papieża - Polaka II były kustosz zakopiańskiego sanktuarium. W centralnym punkcie ołtarza znalazł się obraz nowo błogosławionego, który został ukazany w geście modlitwy, z różańcem w ręku.

Mszę świętą dziękczynną celebrował kardynał Stanisław Nagy, przyjaciel Jana Pawła II. W homilii kardynał przywołał swoje osobiste wspomnienia o wielkim rodaku. „Karol Wojtyła całe życie zmierzał do nieba. Od dzisiaj jego adres to nie Franciszkańska 3 ani Watykan, ale jego adres brzmi: niebo” – powiedział kardynał Nagy. „Przez swoje wielkie i drobne uczynki tworzył on swoje niebo” – dodał.

Kardynał Nagy powiedział, że Karol Wojtyła kochał góry, bo tam czuł, że jest blisko Boga. „Jako papież wyjeżdżał do Castel Gandolfo, i tam również wędrował po górskich szlakach” – powiedział.

Przed południem setki wiernych zgromadziły się przy sanktuarium na zakopiańskich Krzeptówkach, gdzie na telebimie transmitowano watykańską uroczystość beatyfikacyjną Jana Pawła II.

W Parku Fatimskim na Krzeptówkach oprócz górali zgromadziła się rzesza turystów z całej Polski. Telebim, na którym wierni oglądali transmisję, umieszczono w ołtarzu papieskim, przy którym Jan Paweł II odprawił mszę świętą w 1997 roku pod Wielka Krokwią.

Sanktuarium maryjne na Krzeptówkach powstało w latach 1987-1992 jako wotum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 roku. Świątynia została konsekrowana przez papieża 7 czerwca 1997 roku w czasie jego czwartej pielgrzymki do ojczyzny.

W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach znajduje się ok. 400 pamiątek po Janie Pawle II. Były one gromadzone niemal przez cały pontyfikat papieża-Polaka. Wśród najcenniejszych są: biała papieska sutanna, szaty liturgiczne, szkaplerz, modlitewnik, narty, sprzęt do wspinaczki górskiej, pektorał oraz trzy trony papieskie. Pamiątki te znajdują się w skarbcu sanktuarium i na razie nie są prezentowane wiernym.

Zakopiańskie uroczystości zakończą się w Parku Fatimskim na Krzeptówkach nabożeństwem majowym i koncertem dziękczynnym za beatyfikację Jana Pawła II; wystąpią Witold Zalewski i Mieszany Chór Katedry Wawelskiej pod kierownictwem Andrzeja Korzeniowskiego.

Jan Paweł II odwiedzał Podhale trzykrotnie podczas swoich pielgrzymek do Polski; w 1979 roku, w 1983 roku i w 1997 roku. Pod Tatrami bywał także wielokrotnie jako kardynał. Karol Wojtyła często bywał w Tatrach. W czerwcu 1997 roku na stadionie pod Wielką Krokwią w Zakopanem, podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II spotkał się z góralami, którzy złożyli mu pamiętny hołd Podhala jako Ojcu Świętemu "Synowi Gór, Największemu z rodu Polaków".

Główne białostockie uroczystości dziękczynne za beatyfikację Jana Pawła II odbyły się w niedzielę po południu w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. We wrześniu 2008 roku został tam beatyfikowany ks. Michał Sopoćko, spowiednik świętej Faustyny Kowalskiej.

Uroczystości przy ołtarzu przed sanktuarium, przy którym w 1991 roku na lotnisku Krywlany papież odprawił nabożeństwo, przewodniczył metropolita białostocki abp Edward Ozorowski. Jak powiedział w czasie mszy św., Bóg wybrał trzech „wielkich Polaków”: siostrę Faustynę, księdza Michała Sopoćkę i Jana Pawła II, aby „głosili jego miłosierdzie”. Dodał, że uczynili to w sposób „możliwie najlepszy”.

Apelował do wiernych, żeby teraz oni „podjęli to dzieło i całemu światu dalej głosili, że Bóg jest miłością, że Bóg jest miłosierdziem”. Podkreślił, że to zadanie spoczywa właśnie na Polakach, aby pełnili je „wewnątrz kraju i, jeszcze bardziej, pełnili je wobec świata”.

Po dziękczynnym nabożeństwie, mimo padającego deszczu, ok. 100 białostoczan wzięło udział w rajdzie rowerowym śladami Ojca Świętego w mieście. Rowerzyści wyruszyli sprzed Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Rajd zakończyli się na Krywlanach w Białymstoku, gdzie w czerwcu 1991 roku papież odprawił nabożeństwo dla kilkuset tysięcy białostoczan. Dokonał tam wówczas beatyfikacji siostry Bolesławy Lament i powołał diecezję białostocką (przekształconą potem w archidiecezję).

Jak powiedział dziennikarzom jeden z organizatorów rajdu, ksiądz Andrzej Kołpak, rowerzyści mieli do pokonania trasę, którą dwadzieścia lat temu przebył Jan Paweł II. Zatrzymali się na wspólną modlitwę m.in. przy cerkwi Św. Mikołaja, białostockiej katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz przy pomniku księdza Jerzego Popiełuszki.

Beatyfikację papieża uczcili też w niedzielę osadzeni w białostockim areszcie śledczym. Ok. 40 kobiet i mężczyzn tam przebywających wzięło udział w dziękczynnej mszy św. polowej. Jak powiedział PAP rzecznik Aresztu Śledczego w Białymstoku mjr Wojciech Januszewski, skazani bardzo chcieli podziękować za beatyfikację Jana Pawła II i chętnie zgodzili się na uczestnictwo w nabożeństwie.

Duże uroczystości w Białymstoku, również w podziękowaniu za beatyfikację Jana Pawła II, zaplanowano na czerwiec. 6 czerwca przypadnie bowiem 20. rocznica pobytu w mieście papieża.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Beatyfikacja Jana Pawła II w Polsce
Komentarze (1)
М
МАРНИЧ
1 maja 2011, 19:40
Кароль Войтыла верил, что «предложение 3-его пути будет исходить из Польши». Ещё не поздно подтвердить его слова, предложив автору польское гражданство. Начало рождения чуда здесь <a href="http://bit.ly/joqGf7">http://bit.ly/joqGf7</a> (translator Google) Karol Wojtyła wierzył, że "trzecia droga oferta będzie pochodzić z Polska". Jeszcze nie jest za późno, aby potwierdzić jego słowa, zaproponował autor obywatelstwa polskiego. Na początku narodzin cud tutaj <a href="http://bit.ly/joqGf7">http://bit.ly/joqGf7</a>