"Będziemy całkowicie ignorować Ruch Palikota"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / psd

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział we wtorek, że jego formacja w nowym Sejmie będzie "całkowicie ignorować" Ruch Palikota. Poinformował też, że nie zrezygnuje z funkcji szefa PiS, "chyba, że partia postanowi inaczej".

Kaczyński powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że nie należy spodziewać się rozliczeń powyborczych w jego partii. "Uważam, że wszelkiego rodzaju rozliczenia po wyborach, jeśli nie doszło do jakichś wydarzeń drastycznych, a w moim przekonaniu nie doszło, nie mają po prostu sensu. Ci, którzy chcieliby je podjąć, po prostu bardzo, ale to bardzo, szkodzą partii" - powiedział szef PiS.

Był też pytany, czy jego ugrupowanie poprze jakiegokolwiek kandydata Ruchu Palikota na funkcję wicemarszałka Sejmu.

"Tego rodzaju formacje polityczne w parlamencie nie powinny istnieć, my nie chcemy mieć z tą formacją nic wspólnego, będzie ona przez nas całkowicie ignorowana" - zapowiedział Kaczyński. Jak ocenił, "w historii różnych państw zdarzają się momenty trudne, zdarzają się błędy, to był wielki błąd części naszego społeczeństwa".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że pójdzie na powyborcze konsultacje do prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Będę mógł powiedzieć prezydentowi, że jesteśmy w opozycji - nic więcej" - powiedział szef PiS.

Zapowiedziane przez prezydenta konsultacje, m.in. w sprawie tworzenia nowego rządu, rozpoczną się w środę i potrwają do piątku. Szefowie partii, które w wyniku wyborów wejdą do nowego Sejmu, mają spotykać się z prezydentem indywidualnie.

"To jest normalna (inicjatywa) związana z konstytucyjnymi uprawnieniami prezydenta. Ponieważ ma to charakter formalny, to oczywiście przyjdę na to spotkanie" - powiedział szef PiS pytany o sprawę na wtorkowej konferencji prasowej.

"Zdaje się, że ono będzie jutro, jeśli będzie jutro, to ja się z całą pewnością zjawię w Pałacu Prezydenckim" - mówił szef PiS. "Ale cóż będę mógł powiedzieć prezydentowi? Będę mógł powiedzieć, że jesteśmy w opozycji nic więcej" - dodał Kaczyński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Będziemy całkowicie ignorować Ruch Palikota"
Komentarze (54)
12 października 2011, 12:01
Kingo. Daj mi znać, kiedy odkryjesz, że słowa używane w rozmaitym kontekście mają rozmaite zabarwienie. I to nie tylko w odniesieniu do krytyki obecnego i najbliższego rządu lub lewicy, bo w tym poruszasz się znakomicie. Ustalmy też, że przewrażliwienie nie ma tu nic do rzeczy. Ogólnie możesz mnie obdarzać najróżniejszymi epitetami, bo będzie to świadczyło o Tobie, nie o mnie, ale skoro mam zakładać, że celem jest normalna rozmowa i to na jakimś poziomie? Chyba że ponownie błędnie to zakładam w dyskusjach z Tobą na tematy dowolne.
12 października 2011, 12:00
Popełniasz podstawowy błąd theONO: dyskutujesz z Kingą  jak z osobą o dobrych intencjach :-) Spróbuj dyskutowac jak z opętana...
Jadwiga Krywult
12 października 2011, 11:47
TheONA, plączesz się w zeznaniach. Dlaczego 'mimoza' miałoby być obraźliwe ? Zgodnie z Twoim rozumowaniem zakłada, że jestem mniej przewrażliwiona niż Ty. To prawda.
12 października 2011, 11:39
Dobrze, to oceń w skali 1 do 10 odzywki: 'Mimoza' 'Groby pobielane, plemię żmijowe'. Nie, dziękuję, oba teksty są obraźliwe i nie na miejscu. Ale jaja. Tylko żebyś się potem prof. Środy nie czepiała, że chce podrzeć Biblię za obraźliwe teksty. Ale jaja - zakładałam Twoje czytanie ze zrozumieniem. Dobrze więc, uściślę kontekst, skoro tego potrzebujesz. "Groby pobielane, plemię żmijowe" kierowane pod adresem rozmówcy na forum jest nie na miejscu, bo zakłada, że autor jest tym lepszym i bez skazy. Mam nadzieję, że teraz rozumiesz?
Jadwiga Krywult
12 października 2011, 11:21
Dobrze, to oceń w skali 1 do 10 odzywki: 'Mimoza' 'Groby pobielane, plemię żmijowe'. Nie, dziękuję, oba teksty są obraźliwe i nie na miejscu. Ale jaja. Tylko żebyś się potem prof. Środy nie czepiała, że chce podrzeć Biblię za obraźliwe teksty.
12 października 2011, 11:15
Dobrze, to oceń w skali 1 do 10 odzywki: 'Mimoza' 'Groby pobielane, plemię żmijowe'. Nie, dziękuję, oba teksty są obraźliwe i nie na miejscu. Przypomnijmy, który jest mojego autorstwa. Hm...żaden ? Oceń w skali 1 do 10 fakt, że w obliczu tego elegancki wpis o mimozie wyszedł spod Twoich palców. Wyłaniasz się z sieciowego niebytu w klasycznym stylu pewnie dlatego, że zostałaś - nie będąc na forum - głęboko dotknięta w swoich pro-POwskich poglądach i dlatego z miejsca powracasz do metodologii epitetów? He, he, psycholożka :)) Nie, moja droga, umiem czytać i niniejszym to czynię.
Jadwiga Krywult
12 października 2011, 11:11
Przypomnieć Ci Twój wpis z mimozą? Dobrze, to oceń w skali 1 do 10 odzywki: 'Mimoza' 'Groby pobielane, plemię żmijowe'. Wyłaniasz się z sieciowego niebytu w klasycznym stylu pewnie dlatego, że zostałaś - nie będąc na forum - głęboko dotknięta w swoich pro-POwskich poglądach i dlatego z miejsca powracasz do metodologii epitetów? He, he, psycholożka :))
12 października 2011, 10:57
TheONA, kieruję moje posty do Ciebie i nie ma mowy o żadnej odpowiedzialności zbiorowej. Oceń w skali od 1 do 10 kulturalność/chamstwo odzywek: 'Nie rozpłacz się, że ktoś Ci rzekomo odbiera status wyborcy.' 'W to akurat łatwo wątpić. Trudniej w czerpanie ripost spod trzepaka na osiedlu :-)' Oczywiście druga jest bardzo kulturalna, w stylu Kaczyńskiego, który zaznaczył kiedyś, że na podwórku się nie bawił, jak ten Tusk :)) Niczego nie muszę oceniać w żadnej skali. Kolejność mówi sama za siebie. Przypomnieć Ci Twój wpis z mimozą? Pewnie sama potrafisz go odszukać. Wyłaniasz się z sieciowego niebytu w klasycznym stylu pewnie dlatego, że zostałaś - nie będąc na forum - głęboko dotknięta w swoich pro-POwskich poglądach i dlatego z miejsca powracasz do metodologii epitetów? Nie mam więcej pytań. Poza tym nigdzie w ostatniej rozmowie z Beniaminem nie wspomniałam o Tobie, ale uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Jadwiga Krywult
12 października 2011, 10:34
TheONA, kieruję moje posty do Ciebie i nie ma mowy o żadnej odpowiedzialności zbiorowej. Oceń w skali od 1 do 10 kulturalność/chamstwo odzywek: 'Nie rozpłacz się, że ktoś Ci rzekomo odbiera status wyborcy.' 'W to akurat łatwo wątpić. Trudniej w czerpanie ripost spod trzepaka na osiedlu :-)' Oczywiście druga jest bardzo kulturalna, w stylu Kaczyńskiego, który zaznaczył kiedyś, że na podwórku się nie bawił, jak ten Tusk :))
12 października 2011, 10:18
Oczywistym w tym kontekście jest że obydwie strony są przekonane że to one właśnie są obiektem niewybrednych ataków bo przecież one nie odpłacają tym samym,i tak koło się zamyka. Myślę że post~. jest bliski sedna Post ~. jest bardzo bliski sedna, jednak w sensie ogólnym. Natomiast w przypadkach indywidualnych, zakładając, że wszyscy tutaj się wpisujący są przy zdrowych zmysłach i potrafią odróżniać dzień od nocy i nick od nicka, byłoby mile widziane, gdyby - jeśli już koniecznie mają parcie na odpłacanie pięknym za nadobne - kierowali to do osób odnoszących się do nich i to wprost. Oczywiście, najlepiej gdyby nie robili tego wcale. Sądzę, że dosyć jasne jest, do czego zmierzam. Możemy sobie nawzajem zarzucać, że "a ty to nie reagujesz na lewaków" oraz "a ty to nie reagujesz na prawaków" - i będziemy mieć rację.  Jednakowoż trudno reagować na wszystko, co się tu wypisuje. A fakty są takie, że każdy odpowiada za swoje własne wpisy. Dziękuję za uwagę.
12 października 2011, 09:53
Zawłaszczanie dla siebie pewnych wartości rodzi identyczną reakcję po drugiej stronie. Oko za oko , ząb za ząb. Najlepsze, że w tym wszystkim obie strony sporu wykazują postawy dalekie od chrześcijańskich. I byłoby to sednem sprawy gdyby nie fakt, że niektórzy "nieprawdziwi katolicy" bardzo chętnie obrzucają inwektywami bez zawłaszczenia dla siebie pewnych wartości przez drugą stronę. Dodajmy też, że każdy odpowiada tylko i wyłącznie za swoje własne słowa, więc jeśli w ramach odpowiedzialności zbiorowej bezpodstawnie jest się obrzucanym inwektywami, można bez ryzyka popełnienia błędu nazwać chamstwo chamstwem. Oczywiście, dotyczy to obu "stron", jak to przez Ciebie zostało ujęte. Ciekawi mnie tylko, na ile uważnie śledzisz forum. Pozdrawiam. Oczywistym w tym kontekście jest że obydwie strony są przekonane że to one właśnie są obiektem niewybrednych ataków bo przecież one nie odpłacają tym samym,i tak koło się zamyka. Myślę że post~. jest bliski sedna
IC
ile cierpień przed Tobą Polsko
12 października 2011, 09:53
...czyli z wyjątkiem rządu i tych, którzy głosowali niezgodnie z Twoimi poglądami. biedni i bezrobotni, sieroty srogo zapłacą, oj srogo... ten rząd nie zadba o biednych, chorych, starych, nabrał ich na puste obietnice, socjotechniką pijarem kłamstwem a teraz szydzi z wartości as nr1 palikotyzm...... Dzisiaj lud wam potrzebny, więc słychać skamlenie… Pyski dymią od kłamstwa i obietnic głośnych, gdy wybory uświęcą lichwiarskie rządzenie, odgryziecie te ręce, które was wyniosły! Wasze oczy od dawna wtopione w bezmyślność, wasze dłonie złodziejskie oblepione błotem, usta pełne słów wzniosłych w uśmiechach idiotów… Nie pozwolą nam ufać w sprawiedliwą przyszłość! Przyszłość jawi się ciemna, w samotnej agonii, tonąca wśród pomników fałszywych herosów, pośród jęku pokoleń, przeklętego losu… Dlaczego naród wierzy i pomaga w zbrodni?! Już nas nie uspokaja, nie napawa szczęściem, że was piekło pochłonie panowie, kamraci, że wasz grób pobielony nadmie się i pęknie, bo za grzechy nie swoje… znów Polska zapłaci! 27 września 2011r. Lusia Ogińska
12 października 2011, 09:45
Zawłaszczanie dla siebie pewnych wartości rodzi identyczną reakcję po drugiej stronie. Oko za oko , ząb za ząb. Najlepsze, że w tym wszystkim obie strony sporu wykazują postawy dalekie od chrześcijańskich. I byłoby to sednem sprawy gdyby nie fakt, że niektórzy "nieprawdziwi katolicy" bardzo chętnie obrzucają inwektywami bez zawłaszczenia dla siebie pewnych wartości przez drugą stronę. Dodajmy też, że każdy odpowiada tylko i wyłącznie za swoje własne słowa, więc jeśli w ramach odpowiedzialności zbiorowej bezpodstawnie jest się obrzucanym inwektywami, można bez ryzyka popełnienia błędu nazwać chamstwo chamstwem. Oczywiście, dotyczy to obu "stron", jak to przez Ciebie zostało ujęte. Ciekawi mnie tylko, na ile uważnie śledzisz forum. Pozdrawiam.
12 października 2011, 09:40
chociaż absolutnie odcinam się od rządu, który powstanie w najbliższym czasie, szanuję nasze polskie społeczeństwo jako całość. Szanujesz społeczeństwo jako całość, z wyjątkiem tych, od których się odcinasz, czyli z wyjątkiem rządu i tych, którzy głosowali niezgodnie z Twoimi poglądami. Nie przypisuj mi niewypowiedzianych słów i znaczeń. Powtórzę jeszcze raz: chociaż absolutnie odcinam się od rządu, który powstanie w najbliższym czasie, szanuję nasze polskie społeczeństwo jako całość. Jeśli "odetnę się" od kogoś z powodu internetowego chamstwa i manipulacji, to zapewniam Cię, że nie ma to związku z tym, że zagłosował/a na PO :-)
Jadwiga Krywult
12 października 2011, 09:26
Identycznie twierdzenie, że ci którzy głosowali na PO tymi prawdziwymi katolikami nie są. Zawłaszczanie dla siebie pewnych wartości rodzi identyczną reakcję po drugiej stronie. To jest sedno.
.
.
12 października 2011, 09:05
Nie wiem, kogo "docelowo" określają, ale na tym forum są używane w jednoznacznie pejoratywnym rozumieniu, bo i przeważnie okraszone opisami, jacy to "prawdziwi" są(choćby nie byli). Zostały te określenia przypisane również mnie, a nigdy nie były użyte w sensie trudnym do odczytania. Czy uważasz, że rozczulanie się nad potencjalnymi intencjami polityków jest ważniejsze niż ustalenie, że wielokrotnie jestem tu obrażana przez tzw. zwolenników lewicy mimo że nigdy nie używam obraźliwych okresleń wobec nich? No cóż, ten mechanizm akurat jest dosyć prosty. Określenie "prawdziwy katolik" boli, bo poddaje w wątpliwość przywiązanie do wartości bardzo dla nas ważnych. Identycznie twierdzenie, że ci którzy głosowali na PO tymi prawdziwymi katolikami nie są. Zawłaszczanie dla siebie pewnych wartości rodzi identyczną reakcję po drugiej stronie. Oko za oko , ząb za ząb. Najlepsze, że w tym wszystkim obie strony sporu wykazują postawy dalekie od chrześcijańskich. Moje sumienie chrześcijańskie sumienie nie pozwala mi głosować na wielu ludzi z PiS-u, komuś innemu to samo sumienie nie pozwala głosować na PO. I z tym trzeba się pogodzić. Próbować znależć dobro i w jednej i w drugiej postawie, bo takie porozumienie jest kontsruktywne i buduje.
Jadwiga Krywult
12 października 2011, 08:20
chociaż absolutnie odcinam się od rządu, który powstanie w najbliższym czasie, szanuję nasze polskie społeczeństwo jako całość. Szanujesz społeczeństwo jako całość, z wyjątkiem tych, od których się odcinasz, czyli z wyjątkiem rządu i tych, którzy głosowali niezgodnie z Twoimi poglądami.
BW
bądźmy wreszcie czujni
11 października 2011, 23:52
„Zwycięstwa nad agenturami nie odnieśliśmy wcale. Agentury, jak jakieś przekleństwo, idą dalej bok w bok i krok w krok. Cały szereg ludzi zajmujących w państwie naszym wysokie stanowiska przeszedł przez służbę szpiegowską u obcych, nasze partie polityczne szpiegowały płatnie na rzecz obcych, a nawiązane wówczas kontakty pozostają do dziś dnia nie zerwane – wypłacone wówczas rachunki znajdują się do dziś dnia w dossier obcych gabinetów. Podczas kryzysów strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych co służą obcym…” - Marszałek Józef Piłsudski
ND
Nie damy pogrześć wiary
11 października 2011, 23:45
"Żyjemy w dramatycznych czasach, w których każdy ochrzczony musi mieć nadprzyrodzoną odwagę i apostolski zapał, by w ślad za przykładem świętych donośnym głosem bronić wiary – nie ulegając przy tym "racjom politycznym", jak zbyt często zdarza się w kościelnych kręgach" - Roberto de Mattei
.
.
11 października 2011, 23:25
Krytyka to nie jest brak szacunku, chyba w tym się zgadzamy ? Oczywiście! Mam więc prawo do krytyki rządu? Czy też go nie mam? Ależ oczwiście :-).
11 października 2011, 23:18
Krytyka to nie jest brak szacunku, chyba w tym się zgadzamy ? Oczywiście! Mam więc prawo do krytyki rządu? Czy też go nie mam?
11 października 2011, 23:16
@theONA Modlitwa jest ważna , szacunek też. Jedno drugiego nie wyklucza. A dobra modlitwa na pewno uczy szacunku i miłości do ludzi. Choć, wiadomo, każdy kocha jak umie :-). Ja też :-). Owszem, modlitwa jest ważna, a ta PRAWDZIWA uczy szacunku. Ja również kocham, jak umiem. Czyli doszliśmy do tych samych wniosków? Nic nowego nie zostało odkryte? :-) A co do "prawdziwych Polaków" i "prawdziwych katolików", to może warto o tym porozmawiać. Bo określają one często nie tyle konkretnych ludzi ile pewne postawy, tak dalekie zarówno od chrześciajńskich jak i patriotycznych wartości. Nie wiem, kogo "docelowo" określają, ale na tym forum są używane w jednoznacznie pejoratywnym rozumieniu, bo i przeważnie okraszone opisami, jacy to "prawdziwi" są(choćby nie byli). Zostały te określenia przypisane również mnie, a nigdy nie były użyte w sensie trudnym do odczytania. Czy uważasz, że rozczulanie się nad potencjalnymi intencjami polityków jest ważniejsze niż ustalenie, że wielokrotnie jestem tu obrażana przez tzw. zwolenników lewicy mimo że nigdy nie używam obraźliwych okresleń wobec nich? Bardzo ciekawi mnie, czy śledzisz forum na tyle intensywnie. Kinga miała korepetycje po "wakacjach", pytanie, czy Ty również. Aha, ostatnio kilku rozmówców odczuło dyskomfort wywołany faktem, że ktoś "podszywa się" pod nich. Istnieje proste rozwiązanie techniczne: stałe konto użytkownika. Odkąd takowe posiadam, nigdy nie piszę jako osoba niezalogowana. Polecam! Jeśli ktoś pisze jako niezalogowana "theona", mogę jedynie zapewnić, że nie jestem to ja. Warto o tym wspomnieć, bo nie takie manewry już tu były stosowane.
SB
Sejm bez Krzyża
11 października 2011, 22:55
Janusz Palikot właśnie obwieścił w TVN24, że w Sejmie nie chce Krzyża i w tej sprawie zwróci się do marszałka Grzegorza Schetyny.  "Jeśli Sejm się nie zgodzi, przekażemy to do trybunału. Chcemy, by zgodnie z konstytucją w Sejmie nie było krzyża" - powiedział Palikot. http://niezalezna.pl/17507-sejm-bez-krzyza
.
.
11 października 2011, 22:53
Rozumiem też, że w ramach - słusznej - troski o szacunek postulujesz również o wzajemny szacunek tu, na forum. Poruszam tę kwestię w obliczu kilku poniższych postów, ich treści i tonu. Nie wiem o czym piszesz. Mozliwe, że dobrze byłoby porozmawiać też o tym, jak powinien wyrażać się wzajemny szacunek, i jaka treść i ton mieści się w tym pojęciu. Krytyka to nie jest brak szacunku, chyba w tym się zgadzamy ?
.
.
11 października 2011, 22:46
@theONA Modlitwa jest ważna , szacunek też. Jedno drugiego nie wyklucza. A dobra modlitwa na pewno uczy szacunku i miłości do ludzi. Choć, wiadomo, każdy kocha jak umie :-). Ja też :-). A co do "prawdziwych Polaków" i "prawdziwych katolików", to może warto o tym porozmawiać. Bo określają one często nie tyle konkretnych ludzi ile pewne postawy, tak dalekie zarówno od chrześciajńskich jak i patriotycznych wartości.
11 października 2011, 21:43
Gwarantując Ci ze swej strony modlitwę za rządzących - pozdrawiam. Ładnie napisałaś. Przydałoby się uspokoić nastroje. Szkoda, że prawdopodobnie już za chwilę złagodzeni na potrzeby kampanii wyborczej politycy zaczną nas znowu szczuć przeciwko siebie. To miło, że Twoim zdaniem napisałam to "ładnie". Ze swojej strony określiłabym to raczej jako "uczciwie" i "szczerze". Nie wiem, czy przydałoby się uspokoić nastroje, bo jak dotąd wzburzone nie są. Zapewne nigdy nie należy poddawać się wzburzaniu nastrojów społecznych, chociaż wielokrotnie to z naszym społeczeństwem robiono. Zauważyłabym też taki bardzo prosty fakt: jeśli my, Polacy, na to nie pozwolimy, żadnemu politykowi polskiemu czy zagranicznemu ani nikomu innemu nie uda się zaszczuć nas przeciwko sobie nawzajem. Bardzo mnie w tym kontekście bolą popularne ostatnio na forum, a używane w znaczeniu pejoratywnym - a więc w tym kontekście przewrotnie - pojęcia "prawdziwi Polacy", "prawdziwi katolicy" itp. Tak więc może na tym warto się skupić, a nie na ostrzeżeniach przed politykami, bo podobno jesteśmy ludźmi wolnymi.
J
ja
11 października 2011, 20:33
Czy modlitwa za rządzących byłaby dla Ciebie wyrazem wystarczającego szacunku? Rozumiem też, że w ramach - słusznej - troski o szacunek postulujesz również o wzajemny szacunek tu, na forum. Poruszam tę kwestię w obliczu kilku poniższych postów, ich treści i tonu. Gwarantując Ci ze swej strony modlitwę za rządzących - pozdrawiam. Ładnie napisałaś. Przydałoby się uspokoić nastroje. Szkoda, że prawdopodobnie już za chwilę złagodzeni na potrzeby kampanii wyborczej politycy zaczną nas znowu szczuć przeciwko siebie.
11 października 2011, 19:49
Przydałby się jeszcze szacunek dla rządu, naszego bądż co bądź kraju, ale to tylko moje zdanie. Szacunek zresztą ostatnio w ogóle nie jest w cenie. Czy modlitwa za rządzących byłaby dla Ciebie wyrazem wystarczającego szacunku?  Rozumiem też, że w ramach - słusznej - troski o szacunek postulujesz również o wzajemny szacunek tu, na forum. Poruszam tę kwestię w obliczu kilku poniższych postów, ich treści i tonu.  Gwarantując Ci ze swej strony modlitwę za rządzących - pozdrawiam.
.
.
11 października 2011, 15:22
Nie wiem, czemu ma służyć zaznaczanie, że nie był to wspólny wybór Polaków. A prezydenta ś.p. Lecha Kaczyńskiego wybrali Polacy, czy część Polaków? Miał legitymację, by reprezentować wszystkich, czy tylko 55% z nich? Dajmy sobie spokój z ciągłym dzieleniem i zaznaczaniem swojej niezależności od innych. Jesteśmy jednym narodem a nie zbiorem wieszaków na poglądy polityczne. Dokonujemy wyboru jako naród. Jako całość!pozdrawiam Rozumiem, do czego zmierzasz i co masz na myśli, dlatego też piszę, że chociaż absolutnie odcinam się od rządu, który powstanie w najbliższym czasie, szanuję nasze polskie społeczeństwo jako całość. Jedno z drugim absolutnie nie stoi w sprzeczności. Przydałby się jeszcze szacunek dla rządu, naszego bądż co bądź kraju, ale to tylko moje zdanie. Szacunek zresztą ostatnio w ogóle nie jest w cenie.
11 października 2011, 15:17
Nie wiem, czemu ma służyć zaznaczanie, że nie był to wspólny wybór Polaków. A prezydenta ś.p. Lecha Kaczyńskiego wybrali Polacy, czy część Polaków? Miał legitymację, by reprezentować wszystkich, czy tylko 55% z nich? Dajmy sobie spokój z ciągłym dzieleniem i zaznaczaniem swojej niezależności od innych. Jesteśmy jednym narodem a nie zbiorem wieszaków na poglądy polityczne. Dokonujemy wyboru jako naród. Jako całość!pozdrawiam Rozumiem, do czego zmierzasz i co masz na myśli, dlatego też piszę, że chociaż absolutnie odcinam się od rządu, który powstanie w najbliższym czasie, szanuję nasze polskie społeczeństwo jako całość. Jedno z drugim absolutnie nie stoi w sprzeczności. 
J
ja
11 października 2011, 15:12
Zaznaczam jedynie, że nie wszyscy wyborcy o tym zadecydowali i w związku z tym nie był to "wspólny wybór Polaków". Nie wiem, czemu ma służyć zaznaczanie, że nie był to wspólny wybór Polaków. A prezydenta ś.p. Lecha Kaczyńskiego wybrali Polacy, czy część Polaków? Miał legitymację, by reprezentować wszystkich, czy tylko 55% z nich? Dajmy sobie spokój z ciągłym dzieleniem i zaznaczaniem swojej niezależności od innych. Jesteśmy jednym narodem a nie zbiorem wieszaków na poglądy polityczne. Dokonujemy wyboru jako naród. Jako całość! pozdrawiam
11 października 2011, 15:08
Zaznaczam jedynie, że nie wszyscy wyborcy o tym zadecydowali i w związku z tym nie był to "wspólny wybór Polaków". Wynika z tego, że "wspólne wybory Polaków" w ogóle nie istnieją. Szkoda, marzył by mi się kraj w którym wybieramy władzę, w potem ją wspólnie szanujemy, w imię właśnie wspólnych wyborów. No niestety pod tym względem daleko nam choćby do USA
.
.
11 października 2011, 15:07
Zaznaczam jedynie, że nie wszyscy wyborcy o tym zadecydowali i w związku z tym nie był to "wspólny wybór Polaków". Wynika z tego, że "wspólne wybory Polaków" w ogóle nie istnieją. Szkoda, marzył by mi się kraj w którym wybieramy władzę, w potem ją wspólnie szanujemy, w imię właśnie wspólnych wyborów.
A
as
11 października 2011, 15:00
A ja myślę, że prawo i sprawiedliwość jest tylko w OPATRZNOŚCI BOŻEJ ,o której w DNIU PAPIESKIM zapomniało wiele osób.Nie wiele osób pamiętało o Jego Nauczaniu: ...Brońcie Krzyża.........Od Giewontu po Bałtyk...... Te sprawy nie mogą Mnie nie interesować...
11 października 2011, 14:58
Może Tobie się wydaje, że wyborca PO, RPP, SLD, PSL jest kimś gorszym od wyborcy PiS i dlatego nie można mówić o wspólnym wyborze Polaków? @~ja, nie, nic takiego mi się nie wydaje i niczego podobnego nie zasugerowałam, żeby była jasność. Zaznaczam jedynie, że nie wszyscy wyborcy o tym zadecydowali i w związku z tym nie był to "wspólny wybór Polaków". Czy w tym fakcie lub w pisaniu o nim jest coś obraźliwego dla Ciebie lub dla wyborcy któregokolwiek z ugrupowań? Mniemam, że nie i stąd wszelkie śmieszne ataki (nie mam na myśli Twojego posta) uważam za nieuzasadnione. Pozdrawiam.
J
ja
11 października 2011, 14:55
O tym, że Kaczyński nie będzie premierem, a nie, że jego zdanie nie ma znaczenia, zdecydowali wyborcy PO, Ruchu tego tam tego, SLD, PSL, Mniejszości Niemieckiej i może jakichś tam jeszcze resztek oraz ci obywatele, którzy nie poszli głosować. Czy trzeba to jakoś jaśniej napisać, by udało Ci się zrozumieć? Podsumowując wszystkie oddane głosy uzyskujemy łączny wynik wyborów dokonanych przez Polaków. Wyborcy PO, RPP, SLD, PSL to nie jacyś kosmici, żeby ich wyłączać ze zbioru wspólnego o nazwie Polacy albo Wyborcy. Polacy dokonali takiego a nie innego wyboru wskazując PiS miejsce w sejmie w charakterze partii opozycyjnej. Polacy wskazali PO, jako partię, która ma utworzyć rząd podobnie jak 6 lat temu powierzyli taką rolę partii Jarosława Kaczyńskiego. Może Tobie się wydaje, że wyborca PO, RPP, SLD, PSL jest kimś gorszym od wyborcy PiS i dlatego nie można mówić o wspólnym wyborze Polaków?
11 października 2011, 14:45
Próżno mi konkurować z głęboką wiedzą tak kulturalnego eksperta w dziedzinie demokracji :-) Kultury uczę się od bp Meringa, więc nie wybrzydzaj. W to akurat łatwo wątpić. Trudniej w czerpanie ripost spod trzepaka na osiedlu :-)
Jadwiga Krywult
11 października 2011, 14:27
Próżno mi konkurować z głęboką wiedzą tak kulturalnego eksperta w dziedzinie demokracji :-) Kultury uczę się od bp Meringa, więc nie wybrzydzaj.
Jadwiga Krywult
11 października 2011, 14:22
Mylisz się, Beniaminie, nikt nie jest w szoku, nie ma żadnego wodza. He, he. Jak to nie ma wodza ? Trzyma się wszystkimi pazurkami.
Jadwiga Krywult
11 października 2011, 14:20
TheONA, jeszcze raz, pomalutku, to może pojmiesz. Jeżeli Sejm uchwala jakąś ustawę, to wolno powiedzieć: 'Sejm uchwalił ustawę', czy należy (jak się upierasz) mówić, że posłowie X, Y, Z uchwalili ?
11 października 2011, 14:15
Kingo prośba do Ciebie bądź bardziej wyrozumiała dla wyborców PiS bo oni biedactwa są w szoku powyborczym.Wódz zapewniał ich że sondaże dają im zwycięstwo, ba nie szukają nawet koalicjanta bo wygrają z taką przewagą że będą rządzić samodzielnie a tu klops! Jak widać na nic zdają się zapewnienia wodza i pretorian że tak naprawdę to PiS jest zwycięzcą , a przegranym jest PO Mylisz się, Beniaminie, nikt nie jest w szoku, nie ma żadnego wodza. A Twoje słowa płynęły zapewne z głębokiego szacunku dla rozmówców ? Podziwiam. Zwłaszcza w obliczu Twoich komentarzy przy wątkach religijno-duchowych.
11 października 2011, 14:13
Ojej, biedactwo. Mimoza. To za długie na Twój nowy nick ;) Jak widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem oraz nie rozumiesz reguł demokracji. Wyborcy zadecydowali, że Kaczyński nie będzie premierem. To nieprawda wg Ciebie ? Próżno mi konkurować z głęboką wiedzą tak kulturalnego eksperta w dziedzinie demokracji :-) O tym, że Kaczyński nie będzie premierem, a nie, że jego zdanie nie ma znaczenia, zdecydowali wyborcy PO, Ruchu tego tam tego, SLD, PSL, Mniejszości Niemieckiej i może jakichś tam jeszcze resztek oraz ci obywatele, którzy nie poszli głosować. Czy trzeba to jakoś jaśniej napisać, by udało Ci się zrozumieć?
11 października 2011, 14:13
Kingo prośba do Ciebie bądź bardziej wyrozumiała dla wyborców PiS bo oni biedactwa są w szoku powyborczym.Wódz zapewniał ich że sondaże dają im zwycięstwo, ba nie szukają nawet koalicjanta bo wygrają z taką przewagą że będą rządzić samodzielnie a tu klops! Jak widać na nic zdają się zapewnienia wodza i pretorian że tak naprawdę to PiS jest zwycięzcą , a przegranym jest PO
D
DNA
11 października 2011, 14:09
Ja jestem głupi, więc Ty ... wychodzi na to, tyż!
Jadwiga Krywult
11 października 2011, 14:07
Kingo a jakie ma znaczenie twoje infantylne wymądrzanie? Takie samo jak Twoje.
Jadwiga Krywult
11 października 2011, 14:05
I oto powróciłaś, Kingo, we właściwym sobie stylu "poszanowania" osób o przekonaniach politycznych odmiennych od Twoich. Po dłuższym wypoczynku zapewne masz dość formy, by nadal z satysfakcją obdarzać epitetami na lewo i prawo:-) O, przepraszam! - tylko na prawo. Ojej, biedactwo. Mimoza. Ok. 30% wyborców wskazało mu miejsce w sejmie. Zapewne do tego odnoszą się więc Twoje słowa. Jak widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem oraz nie rozumiesz reguł demokracji. Wyborcy zadecydowali, że Kaczyński nie będzie premierem. To nieprawda wg Ciebie ?
D
DNA
11 października 2011, 14:04
Kingo a jakie ma znaczenie twoje infantylne wymądrzanie?
11 października 2011, 13:49
I oto powróciłaś, Kingo, we właściwym sobie stylu "poszanowania" osób o przekonaniach politycznych odmiennych od Twoich. Po dłuższym wypoczynku zapewne masz dość formy, by nadal z satysfakcją obdarzać epitetami na lewo i prawo:-) O, przepraszam! - tylko na prawo. Nie rozpłacz się, że ktoś Ci rzekomo odbiera status wyborcy. Ponownie kłania się czytanie ze zrozumieniem, tak chętnie postulowane przez Ciebie pod adresem rozmówców. Wyborcy JAKO CAŁOŚĆ wskazali Kaczyńskiemu, gdize jest jego miejsce. Ok. 30% wyborców wskazało mu miejsce w sejmie. Zapewne do tego odnoszą się więc Twoje słowa.
Jadwiga Krywult
11 października 2011, 13:43
Beniaminie, velario, proszę nie przypisywać sobie i osobom niegłosującym na PiS wyłącznego statusu wyborców. Wyborcy to również ten spory procent głosujących, którzy oddali głos na PiS. Nie rozpłacz się, że ktoś Ci rzekomo odbiera status wyborcy. Wyborcy JAKO CAŁOŚĆ wskazali Kaczyńskiemu, gdize jest jego miejsce. Czy się to wam obu podoba, czy nie, owszem, to ugrupowanie będzie w parlamencie i w związku z tym owszem, ma znaczenie, czy Jarosław Kaczyński przyjdzie na spotkanie do prezydenta czy też nie. Nie ma znaczenia, gdyż może powiedzieć tylko to, co i tak jest oczywiste.
11 października 2011, 13:26
Beniaminie, velario, proszę nie przypisywać sobie i osobom niegłosującym na PiS wyłącznego statusu wyborców. Wyborcy to również ten spory procent głosujących, którzy oddali głos na PiS. Czy się to wam obu podoba, czy nie, owszem, to ugrupowanie będzie w parlamencie i w związku z tym owszem, ma znaczenie, czy Jarosław Kaczyński przyjdzie na spotkanie do prezydenta czy też nie.
11 października 2011, 13:24
Nie głosowałem na niego. Ale to twardy zawodnik. I trzyma razem z PO lewicę na marginesie - brawo!
Martino
11 października 2011, 13:15
Nie wiem czy do prezesa dotarło że poraz piąty z rzędu przerżnął wybory i to czy będzie on kogoś ignorował i czy przyjdzie do prezydenta RP nie ma żadnego znaczenia!!!!!!Wyborcy jasno określili jego rolę Nie dotarło i nigdy nie dotrze. Może przegrać jeszcze 20 wyborów parlamentarnych i prezydenckich, ale i tak będzie czekał, aż wyborcy zrozumieją, że to on ma rację... BTW - w kontekście ostatnich "sukcesów" Pana Prezesa - ciekawe, co to znaczy, jego zdaniem, "szkodzić partii"... 
11 października 2011, 13:12
 Nie wiem czy do prezesa dotarło że poraz piąty z rzędu przerżnął wybory i to czy będzie on kogoś ignorował i czy przyjdzie do prezydenta RP nie ma żadnego znaczenia!!!!!!Wyborcy jasno określili jego rolę
D
DNA
11 października 2011, 13:10
Adamajkis widzę, że nie lubisz Pan ludzi mądrzejszych od siebie. Nie głosowałes na Kaczyńskiego to się nie czepiaj. Zajmij sie swoją partyjką i zdejmij te ciemne okularki, to też będziesz miał lepszy wizerunek.