Bury: PSL nie wyklucza własnego kandydata
Nie jest wykluczone, że klub PSL zgłosi swojego kandydata na marszałka Sejmu. Każdy klub ma takie prawo - powiedział we wtorek szef klubu PSL Jan Bury.
Wybór nowego marszałka jest konieczny po rezygnacji Radosława Sikorskiego z tej funkcji.
Szef klubu PSL powiedział dziennikarzom, że "do czasu wyboru nowego marszałka zawsze istnieje temat potencjalnych kandydatów z innych klubów parlamentarnych". - Decyzja jeszcze przed nami - zaznaczył.
Pytany czy ludowcy mogą zgłosić swojego kandydata, Bury odpowiedział: - Nie jest to ciągle wykluczone. Każdy klub ma takie prawo. Klub PSL-u też - podkreślił. Wcześniej ludowcy mówili, że ich kandydatem może być b. marszałek Sejmu Józef Zych.
Sam Zych nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy zgodzi się być kandydować. - Kluby mają prawo zgłaszać kandydatów. Jak zgłoszą, to będziemy rozmawiać - zaznaczył.
Bury pytany, czy klub PSL zaprosi na rozmowę proponowaną przez PO na marszałka Małgorzatę Kidawę-Błońską, polityk PSL odpowiedział, że "w najbliższych dniach nie ma takiej potrzeby".
Nieoficjalnie politycy PSL, z którymi rozmawiała PAP, przyznają, że mówiąc o możliwości wystawienia Józefa Zycha jako własnego kandydata chcą wpłynąć na Platformę, by umożliwiła szybkie uchwalenie ustawy o ustroju rolnym chroniącej ziemię przed wykupem przez obcokrajowców. - Dzisiaj zbiera się komisja, która ma się zająć tym projektem. Jeśli szybko nie uchwalimy ustawy, to prezydent Komorowski nie zdąży jej podpisać - tłumaczył w rozmowie z jeden z ludowców.
Skomentuj artykuł