"Był powściągliwy co do okazywania skruchy"
Głównym argumentem sędziego Milewskiego podczas spotkania z KRS były wątpliwości dotyczące autentyczności nagrania jego rozmowy; sędzia był "powściągliwy" co do okazywania skruchy - poinformował przewodniczący KRS sędzia Antoni Górski.
Jak dodał Górski, zdaniem sędziego Milewskiego podanie przez niego podczas rozmowy daty posiedzenia aresztowego i składu orzekającego w sprawie prezesa Amber Gold Marcina P. było "normalną informacją publiczną".
W środę za wnioskiem ministra sprawiedliwości o odwołanie Milewskiego z funkcji prezesa gdańskiego sądu okręgowego opowiedziało się 22 z 23 członków KRS; jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Pytany o argumenty, jakie podnosił Milewski podczas spotkania z KRS, Górski relacjonował, że gdański sędzia głównie podnosił, że taśmy z nagraniem rozmowy "dają podstawy do wątpliwości, że są oryginalne". Jednak o wiarygodności nagrania, jak podkreślał Górski, rozstrzygnie postępowanie przed rzecznikiem dyscyplinarnym, a nie przed Radą.
Wniosek Gowina o odwołanie Milewskiego z funkcji prezesa SO w Gdańsku wiązał się z ujawnionym w mediach nagraniem rozmowy telefonicznej, w trakcie której osoba podająca się za asystenta szefa kancelarii premiera miała ustalać z Milewskim szczegóły związane m.in. z posiedzeniem sądu dot. zażalenia na areszt szefa Amber Gold.
KRS: podważanie autorytetu sądów uderza w państwo
Nieuzasadnione podważanie autorytetu sądownictwa uderza w podstawy państwa - wskazała Krajowa Rada Sądownictwa, która wyraziła zgodę na odwołanie Ryszarda Milewskiego. Rada pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra sprawiedliwości w sprawie odwołania Milewskiego. Decyzję taką podjęto - jak zaznaczyła KRS - "kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości". KRS podczas posiedzenia przyjęła także stanowisko "w przedmiocie zagrożeń niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
"Rada z rosnącym niepokojem zauważa, że ostatnie incydentalne wydarzenia związane z działalnością sądów, w tym niestosownymi zachowaniami pojedynczych sędziów, sprowokowały nieadekwatne reakcje niektórych polityków i przedstawicieli części mediów, podważające zaufanie do sądów i sprawowanego przez nie wymiaru sprawiedliwości" - głosi treść stanowiska odczytana dziennikarzom przez przewodniczącego KRS Antoniego Górskiego.
"Niezależne sądy i niezawiśli sędziowie są podstawą demokratycznego państwa prawa; nieuzasadnione podważanie autorytetu władzy sądowniczej uderza w podstawy państwa" - wskazała KRS. Dodała, że "organy władzy publicznej mają obowiązek działania na podstawie i w granicach przepisów prawa, dokonując wszechstronnej jego wykładni, a wszelka jednostronność podejścia w tej kwestii zagraża praworządności".
Skomentuj artykuł