Czy PiS wyśle polską armię do walki z ISIS?

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / kw

O to, czy PiS rozważa przywrócenie powszechnego poboru do wojska i czy zamierza wysyłać polskich żołnierzy do walki z Państwem Islamskim - pytali w piątek politycy PO Jarosława Gowina, który miałby objąć tekę ministra obrony narodowej. Gowin odpowiada, że nie ma takich planów.

O tym, że Gowin to najbardziej prawdopodobny kandydat na szefa MON, poinformowała w czwartek kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Oświadczyła, że prezentując tę kandydaturę chce przeciąć spekulacje. Wcześniej pojawiły się w mediach doniesienia, że tekę ministra obrony w rządzie PiS miałby objąć Antoni Macierewicz.

Szef sztabu wyborczego PO Marcin Kierwiński na piątkowej konferencji prasowej mówił: "Mamy nowego kandydata na ministra obrony narodowej wyłonionego w histerycznych poszukiwaniach". Dodał, że w takiej sytuacji politycy Platformy chcą Gowinowi publicznie zadać pytania.

Według Kierwińskiego, niespełna miesiąc temu Gowin mówił, że rozważałby wysłanie na Bliski Wschód, do Syrii, żołnierzy NATO, także żołnierzy polskich. "Publicznie pytamy pana Jarosława Gowina, czy rzeczywiście uważa, że polscy żołnierze powinni walczyć z Państwem Islamskim, czy rzeczywiście rozważa wysłanie Polaków na Bliski Wschód, czy Polska ma być inicjatorem takiego procesu, bo jak do tej pory inne kraje NATO raczej do takiego procesu się nie kwapią" - powiedział szef sztabu PO.

DEON.PL POLECA

Jarosław Gowin powiedział PAP, że zdecydowanie nie ma takich planów. "Polska ma swoje zobowiązania sojusznicze w ramach NATO, ale nic dzisiaj nie wskazuje na to, żeby Pakt Północnoatlantycki miał przeprowadzać misję wojskową na terenie Bliskiego Wschodu" - podkreślił.

Jak dodał, "Bliski Wschód jest dzisiaj areną geopolitycznego starcia dwóch mocarstw: USA i Rosji, ale bez udziału wojsk NATO".

Gowin zaznaczył jednak, że w związku z koniecznością zabezpieczenia procesów migracyjnych warto rozważyć udział polskich jednostek we wsparciu logistycznym procesu zabezpieczania południowej Unii Europejskiej, np. przez wysłanie na teren Morza Śródziemnego, któregoś z polskich okrętów, np. Kontradmirał Xawery Czernicki jest dobrze do tego przygotowany, ale - dodał - tutaj chodzi o misję pokojową, wyznaczoną przez UE.

Według Kierwińskiego, ze strony polityków PiS jest wiele sprzecznych komunikatów jeśli chodzi o kwestie obrony narodowej. W tym kontekście Kierwiński stwierdził, że politycy PiS mówili, iż rozważają przywrócenie powszechnego poboru do wojska.

"Wiem, że potem było to dementowane, ale to dementi także było histeryczne, bo jednak słowa te padły, więc pytam, czy ten powszechny pobór do służby wojskowej miałby służyć temu, aby polskich żołnierzy wysyłać na Bliski Wschód" - powiedział Kierwiński. Jak dodał, liczy iż Gowin odpowie na te pytania.

Sam odnosząc się do tego, że to nie Macierewicz ma być kandydatem na szefa MON w rządzie PiS powiedział, że politycy PO obawiają się, iż Macierewicz będzie pełnił rolę ministra koordynatora służb specjalnych, albo zajmie jakieś stanowisko w MON.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy PiS wyśle polską armię do walki z ISIS?
Komentarze (2)
9 października 2015, 17:44
Na armii się nie znam ale umiem strzelać powiedział na temat swoich kwalifikacji Gowin!To dobrze wróży polskiemu wojsku!
jazmig jazmig
9 października 2015, 19:20
Ciekawe, czy Siemoniak umie strzelać, bo na armii to on się na pewno nie zna.