Czyn płk. Przybyła to opór wobec manipulacji

PAP / slo

Dramatyczny czyn naszego kolegi był przejawem bezsilności i oporu wobec prasowych manipulacji - uznało Stowarzyszenie Prokuratorów Rzeczypospolitej Polskiej (SPRP) w uchwale w sprawie postrzelenia się wojskowego prokuratora Mikołaja Przybyła.

"Jego zachowanie zostało wywołane przez nieobiektywne i niezgodne z rzeczywistością przekazy medialne, dotyczące czynności prowadzonych w jednym z nadzorowanych przez niego śledztw. Dramatyczny czyn naszego kolegi był w istocie przejawem bezsilności i oporu wobec prasowych manipulacji oraz niesprawiedliwego traktowania prokuratora" - uznał zarząd Stowarzyszenia w uchwale przekazanej w poniedziałek PAP.

Płk Przybył z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu postrzelił się w przerwie konferencji, na której odnosił się do medialnych zarzutów o złamanie prawa w postępowaniu dotyczącym przecieków ze śledztwa smoleńskiego; chodziło m.in. o pozyskiwanie billingów dziennikarzy.

"Publikowanie drastycznych zdjęć z miejsca tragedii, komputerowych szkiców oraz prześciganie się autorów w uzyskiwaniu jak najbardziej kontrowersyjnych komentarzy dotyczących sposobu działania i zamiarów płk. Mikołaja Przybyła, wskazuje na to, że stajemy się mimowolnie niemymi świadkami bezprzykładnego dręczenia osoby nieprzeciętnej" - głosi uchwała.

"Dramatyczny czyn naszego kolegi (...) miał jednocześnie na celu zwrócenie uwagi na brak realnych mechanizmów i barier ochronnych, obejmujących osoby wykonujące zawód prokuratora, które pomimo odgrywania jednoznacznie pozytywnej roli społecznej, podlegają coraz częściej krytyce pozbawionej przymiotu zasadności" - napisano.

"Prokuratorzy nie są ludźmi anonimowymi. Z tego też powodu muszą być gotowi na stawianie czoła medialnemu zainteresowaniu, które dotyczy sfery zawodowej i prywatnej. Zainteresowanie to nie może jednak przekraczać pewnych granic, wyznaczonych nie tylko przez prawo, ale przede wszystkim przez zawodową etykę i zwyczajną ludzką przyzwoitość - apeluje SPRP.

Według płk. Przybyła dziennikarze piszący o nadużyciach w śledztwie poznańskiej prokuratury zostali zmanipulowani, a prokuratura wojskowa stała się celem ataków ze względu na śledztwa dotyczące nieprawidłowości w wojsku. Przebywający obecnie na obserwacji psychiatrycznej w szpitalu w Bydgoszczy płk Przybył jest prezesem SPRP. Objął tę funkcję po gen. Krzysztofie Parulskim, obecnym naczelnym prokuratorze wojskowym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czyn płk. Przybyła to opór wobec manipulacji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.