Debata nad wnioskiem PiS o odwołanie Kopacz

(fot. www.kopacz.pl)
PAP / apio

W czwartek przed południem rozpoczęła się sejmowa debata nad wnioskiem PiS o wotum nieufności dla minister zdrowia Ewy Kopacz. Uczestniczy w niej premier Donald Tusk. Według PiS, Kopacz powinna zapłacić stanowiskiem za "szerokie otwarcie bramy do prywatyzacji szpitali".

W ocenie przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Bolesława Piechy (PiS), Kopacz nie realizuje zadań dotyczących bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli i szkodzi ochronie zdrowia. Jego zdaniem, nakłady na ochronę zdrowia są dziś w Polsce zbyt niskie, a kolejki do lekarzy się wydłużają.

Z kolei Kopacz ocenia zarzuty PiS jako nieprawdziwe i dowodzące ignorancji posłów tego klubu. Uważa, że wniosek o wotum nieufności świadczy o tym, że ochrona zdrowia została wciągnięta w kampanię wyborczą. Minister zdrowia zapewnia, że jej działania są ukierunkowane na dobro pacjentów.

Zdaniem PO, Kopacz jest skutecznym ministrem, który systematycznie realizuje plan reformy systemu ochrony zdrowia. Wśród sukcesów minister posłowie Platformy wymieniają m.in. wzrost nakładów na leczenie, uchwalenie przez Sejm pakietu ustaw zdrowotnych, a także skrócenie kolejek do lekarzy.

Jednak w ocenie PiS, rządy PO i PSL doprowadziły do chaosu w ochronie zdrowia, rządowy pakiet ustaw zdrowotnych prowadzi do prywatyzacji szpitali i nastawienia na zysk. Jego zdaniem, nakłady na ochronę zdrowia są dziś w Polsce zbyt niskie, a kolejki do lekarzy się wydłużają.

PiS zarzuca także Kopacz, że oświadczając w Sejmie, iż polscy patolodzy uczestniczyli w sekcjach wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, wprowadziła opinię publiczną w błąd. W uzasadnieniu swojego wniosku PiS podkreśla, że minister zdrowia informowała, iż Rosjanie przekopali miejsce katastrofy, by wydobyć wszystkie szczątki ofiar.

Zdaniem PO, taka argumentacja jest "niegodziwa i niedopuszczalna", to "wykorzystywanie tragedii całego narodu do celów politycznych". Według posłów koalicji, efekty działań rządu PO i PSL są już widoczne m.in. w postaci skrócenia kolejek do lekarzy, wzrostu nakładów na leczenie i polepszenia jego jakości.

Koalicja jako sukcesy minister zdrowia wymienia modernizację Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wdrożenie nowych programów terapeutycznych, rozwój chemioterapii niestandardowej, a także zakup nowoczesnych urządzeń diagnostycznych - pozytonowej emisyjnej tomografii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Debata nad wnioskiem PiS o odwołanie Kopacz
Komentarze (10)
N
Nieważne
26 maja 2011, 14:22
Lekarze zarabiają wg pani minister dobrze,zatem spokojnie można system usprawnić za posiadane pieniądze-bazując na wiedzy,logice oraz rachunku prawdopodobieństwa. Wystarczy zacieśnić współpracę między poszczególnymi składnikami i monitorując wydatki na badania diagnostyczne oraz leki i  oszczędzać zwiększając poziom współpracy między lekarzami  a chorymi. Jedźmy,nikt nie woła.
A
AdamIKiss
26 maja 2011, 13:59
Z polską służbą zdrowia coś trzeba zrobić, nie można jak proponuje PIS ciągle pakować naszych pieniedzy w worek bez dna. Bardzo proszę wróćmy do meritum. Czy możesz precyzyjnie wyrazić swoja myśl: Czy oznacza ona, ze PiS proponuje by nic nie robić z polską słuzbą zdrowia? Czyli pozostawić struktury i sposób działania bez zmian? Czekam na odpowiedź :-)
T
Teresa
26 maja 2011, 13:30
Podsumowując wystąpienie pani minister: niech pani Ewa Kopacz wreszcie weźmie udział w naborze na wydziały lekarskie,aby rzeczywiście przyszli lekarze z obozowym numerkiem prawa wykonywania zawodu byli takimi  samarytaninami  z powołania i dysponowali cechami predystynującymi do obciążeń jakie za sobą pociąga ta służba.Obecnie wystarczy zdać egzamin teoretyczny,można być Hannibalem i nikt tego nie wychwyci.     A bać się jest czego- system , w którym człowiek embrion jest traktowany jak śmieć- jeden do implantacji- to człowiek- drudzy do zamrażarki- to "króliczki doświadczalne".   Wstyd tak wynaturzyć przysięgę Hipokratesa. Wstyd i hańba. Ale,każdy może się opamiętać.
A
AdamIKiss
26 maja 2011, 13:22
Gdzie się mijam z faktami? Przeciż Kaczyński tzn. PIS powiedział jasno, że trzeba zwiększyć wydatki na służbę zdrowia w takim stanie w jakim jest, jedyny postulat zmieniający to eliminacja NFZ. Żeby wydatki jeszcze zwiększyć ale to już kiełbasa wyborcza wpsomniał o stomatologu i pielegniarce w każdej szkole. Jak kiedyś dorośniesz i zobaczysz dzieci, które chodzą do szkoły z Twoimi dziećmi to zrozumiesz co to za demagogia stomatolog w szkole...
26 maja 2011, 13:15
W głowach polityków PiS pokutuje myśl, że lekarz i pielęgniarka powinni pracować za darmo, w kamaszach - powiedział premier Donald Tusk podczas sejmowej debaty nad wnioskiem PiS o wotum nieufności dla minister zdrowia Ewy Kopacz. Co pokutuje w głowie Pana Premiera?
A
AdamIKiss
26 maja 2011, 13:03
Z polską służbą zdrowia coś trzeba zrobić, nie można jak proponuje PIS ciągle pakować naszych pieniedzy w worek bez dna. Czy mógłbyś w swoich opiniach nie mijać się z faktami? Podstawowym postulatem jest jasne określenie co jest workiem i za co płaci się z naszych podatków... Tradycyjne wyjście PO tzn. przenieśmy odpowiedzialność z rządu na samorząd to dobieranie się do tych samych podatków, tylko na innym poziomie - i tak nie starczy :-) A odpowiedzalny będzie samorząd a nie rząd.
T
teresa
26 maja 2011, 12:42
Święta pamięć to określenie religijne i nie należy go używać wobezc osób niewierzących.Ludzie niewierzący  powinni znaleźć swoje własne określenie.
T
teresa
26 maja 2011, 12:29
Prywatna służba zdrowia- jak zaskarżyć o błąd- kogo? Kt5o będzie konsultantem prokuratorskim w takich sprawach- posiadacz prywatnej kliniki ?
T
teresa
26 maja 2011, 12:26
Swoją drogą, tak w Dniu Matki- pewna nastolatka dzięki pani minister nie została matką, zawsze będzie zmagać się z myślą,że zabiła swoje dziecko, a przecież mogła je doddać do adopcji,mieć cesarskie cięcie,dostać bromokryptynę i brom po.Ja nie mogłabym tego zrobić swojej córce.
P
per...
26 maja 2011, 12:20
Nie mieszając się do zagrywek partyjnych, moim zdaniem prywatyzacja to bardzo dobra rzecz. W mojej okolicy jest trochę prywatnych klinik i gabinetów i porównując je do państwowych to niebo a ziemia. Całe szczęście, że obecne czasy sprzyjają prywatyzacji i podnoszą poprzeczkę zacofanym instytucjom państwowym, które albo upadną albo się zreformują mądrze. Ogólnie mówiąc, tak jest chyba w każdej branży, że prywatny właściciej stara się o wiele bardziej, bo czuje, że jest na swoim i ma zdecydowanie mniej procedur tzw. państwowych, które  przeszkadzają w pracy. Najbardzie krytykują prywatyzację osoby starsze, przyzwyczajone do starych zasad (żeby nie powiedzieć do starego dziadostwa) które odliczają lata do emerytury. Tak więc prywatyzacja to nadzieja przede wszystkim dla młodych, którym się chce zmieniać świat na lepsze :)