Dziewczyny na politechniki. Jest ich coraz więcej

(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / drr

Wzrost liczby studentów na politechnikach jest zasługą niemal wyłącznie kobiet. Stanowią one już blisko 36 proc. ogólnej liczby studentów uczelni technicznych - wynika z raportu "Kobiety na politechnikach 2013".

Raport, przygotowywany przez Fundację Edukacyjną Perspektywy, pokazuje, że pomiędzy rokiem akademickim 2006/2007, a rokiem 2011/2012 liczba studentów na polskich uczelniach spadła o ponad 177 tysięcy. Systematycznym wzrostem liczby studiujących mogą pochwalić się jedynie uczelnie techniczne.

- Praktycznie cały wzrost liczby studiujących na politechnikach jest zasługą kobiet, a liczba mężczyzn w tym czasie nie zmieniała się znacząco - powiedziała kierująca projektem "Dziewczyny na politechniki!" Bianka Siwińska z Fundacji Edukacyjnej Perspektywy.

Z zaprezentowanego w środę raportu wynika, że w roku akademickim 2007/2008 na uczelniach technicznych kształciło się ponad 280 tys. studentów. "Obecnie jest ich ponad 306 tysięcy, przy czym liczba dziewczyn wzrosła o ponad 24 tys., a mężczyzn w tym samym czasie - prawie o 2 tysiące" - czytamy w raporcie.

W czasie sześciu lat trwania akcji "Dziewczyny na politechniki!" odsetek kobiet na uczelniach technicznych wzrósł z 30 proc. do 35,9 proc. w bieżącym roku. Przy czym na kierunkach zamawianych, wskazanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego jako kluczowe dla rozwoju gospodarki, stanowią one ponad 37 proc. studiujących.

- Cieszę się, że także coraz więcej dziewcząt wybiera studia techniczne. Radzą sobie znakomicie, blisko 40 proc. wszystkich studentów otrzymujących stypendia na kierunkach zamawianych to dziewczęta - podkreśla minister nauki prof. Barbara Kudrycka.

Również uczestnicy środowej konferencji prasowej podkreślali, że dziewczyny nie tylko coraz chętniej podejmują studia na kierunkach ścisłych i technicznych, ale osiągają doskonałe wyniki.

- Na Wydziale Elektrycznym, uznawanym za jeden z najbardziej "męskich", pięć najlepszych uczących się stanowiły dziewczyny - powiedział rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Więckowski. - Od czterech lat wszystkie stypendia ministerialne na naszej uczelni otrzymują kobiety, choć zgłaszają się po nie obie płcie - wtórowała mu rektor Politechniki Częstochowskiej prof. Maria Nowicka-Skowron.

Zdaniem prezes Urzędu Patentowego RP (UP RP) dr Alicji Adamczak, w kobietach tkwi niewykorzystany potencjał intelektualny. W dodatku same często nie roszczą sobie prawa do tego, by zgłaszać je jako członkinie zespołów badawczych. W ten sposób same marginalizują swój udział w dokonaniach naukowych.

- Wynalazki nie mają płci, ale wciąż więcej wynalazków zgłaszają mężczyźni. Zaledwie 14-15 proc. zgłoszeń do Urzędu Patentowego, to wynalazki zgłaszane przez kobiety - powiedziała dr Adamczak. Podkreśliła, że kobietom brakuje impulsu, który spowoduje, że będą one bardziej zdeterminowane i odważne. - Już na wczesnym etapie edukacji brakuje przedmiotu, który wspomagałby kreatywność- powiedziała prezes UP RP.

Jak podkreśliła Bianka Siwińska jedyną dziedziną, której popularność wśród dziewcząt nie wzrasta są kierunki informatyczne. Studiuje je zaledwie 12 proc. kobiet na uczelniach publicznych, a na technicznych tylko trochę ponad 8 proc.

- W Polsce jedno na pięć ogłoszeń o pracę dotyczy zawodu informatyka. Dlatego dziewczyny myśląc przyszłościowo powinny wybierać kierunki związane z tzw. nowymi technologiami - przekonywała w środę prezes Urzędu Komunikacji elektronicznej Magdalena Gaj.

Akcja "Dziewczyny na politechniki!" to największy program promujący kierunki techniczne, inżynierskie i ścisłe wśród młodych kobiet. Jest wspólnym projektem Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych i Fundacji Edukacyjnej Perspektywy.

Kulminacyjnym punktem tegorocznej edycji będzie Ogólnopolski Dzień Otwarty Tylko Dla Dziewczyn, który odbędzie się 25 kwietnia. Weźmie w nim udział 15 polskich uczelni. Od kilku lat akcji towarzyszy moduł "Dziewczyny do ścisłych!". W jego ramach przyszłe studentki zachęca się do wybierania kierunków ścisłych również na uniwersytetach.

Szczegółowe informacje na temat Ogólnopolskiego Dnia Otwartego Tylko Dla Dziewczyn są dostępne na stronie: www.dziewczynynapolitechniki.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dziewczyny na politechniki. Jest ich coraz więcej
Komentarze (2)
DI
dr inz.
3 kwietnia 2013, 22:00
"Już na wczesnym etapie edukacji brakuje przedmiotu, który wspomagałby kreatywność - powiedziała prezes UP RP" Ot i cale podsumowanie tego artykulu. Pani doktor wierzy ze odpowiednim przedmiotem mozna wspomoc kreatywnosc. Moze warto by tez podac udzial dziewczat ale z rozbiciem na kierunki? Bo boje sie ze moze sie okazac ze sa one na Marketingu, Architekturze i Ochronie Srodowiska? (u nas byly jeszcze ma matmie ale nie slyszalem zeby ktoras pomagala w rozwiklaniu Twierdzenia Fermata wiec boje sie ze poszly za nauczycielki...). Przyklad z informatyka jest mysle symboliczny - w tej dziedzinie nie da sie oszukac (choc zdarza sie i informatyka z zarzadzaniem a jakze). Za moich czasow na informatyce zaczely 3 dziewczyny na jakies 120 studentow po pierwszym roku zostala jedna. Nie dajmy sie nabrac, jest to kolejna propagandowa zagrywka. Co do doktorantek to az mi sie nie chce pisac, oczywiscie ze nie bedzie patentow skoro wiele z nich idzie na studia doktoranckie bo te latwo jest pogodzic z wychowaniem dziecka a pieniadze zawsze jakies skapna.
O
obserwator
3 kwietnia 2013, 19:24
O czym my mówimy? Fizyka po 1 godzinie tygodniowo przez trzy lata gimnazjum. W liceum w pierwszej klasie 1 godzina, a potem ewentualnie wybór rozszerzonego nauczania fizyki, ale większość i tak fizyki nie wybiera. Tak dalej pójdzie, to fizycy i podobnie chemicy w szkołach ponadgimnazjalnych okazą się zbędni, a tych "resztek", które nazywa się fizyką bądź chemią w pierwszej klasie liceum, bedą w przyszłości uczyli nauczyciele po studiach podyplomowych (czytaj 3-semetralnych kursach), którym będzie brakowało godzin do etatu ze swojego przedmiotu.