E-sąd kamieniem milowym sądownictwa?
E-sąd to spektakularny przykład sukcesu polskiego sądownictwa - powiedział w środę w Lublinie minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. W ciągu dwóch lat działalności e-sądu, czyli Elektronicznego Postępowania Upominawczego (EPU), załatwiono ponad dwa mln spraw.
Minister spotkał się w środę z pracownikami e-sądu w Lublinie, aby - jak podkreślił - wyrazić wdzięczność "za te miliony spraw, które tu zostały rozpatrzone" i za to, że "przecierają szlaki".
Jego zdaniem e-sąd to spektakularny przykład sukcesu polskiego sądownictwa. - Chociażby liczby: metodą tradycyjną jeden sędzia czy referendarz rozpatruje 570 spraw rocznie, a metodą elektroniczną - przeszło 20 tys. spraw rocznie, to najlepszy dowód na to, że powstanie e-sądu w Lublinie i jego działalność to jest wielki sukces - powiedział Gowin.
- To jest kamień milowy i to jest też ten wyłom, który pozwoli przezwyciężyć opory, przede wszystkim te o charakterze mentalnym, opory pewnych nawyków przed dalszą informatyzacją wymiaru sądownictwa - dodał minister.
Działający od stycznia ub. roku tzw. e-sąd jest formalnie VI Wydziałem Cywilnym Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie. Rozpatruje z całej Polski najprostsze pozwy o zapłatę w trybie upominawczym. Postępowanie takie dotyczy głównie osób zalegających z opłatami np. za prąd czy telefon. Wszystko odbywa się w drodze elektronicznej - od złożenia pozwu, po wydanie nakazu zapłaty i nadanie klauzuli natychmiastowej wykonalności.
Kierujący e-sądem sędzia Jacek Widło podał, że w ciągu blisko dwóch lat działalności tej jednostki wpłynęło do niej ponad 2,5 mln pozwów. W ub. roku załatwionych zostało 641 tys. spraw, a tym roku już blisko 1,5 mln. Miesięcznie wpływa do e-sądu około 200-250 tys. spraw. Średnio czas oczekiwania na decyzję wynosi około 30 dni.
W e-sądzie pracuje obecnie sześciu sędziów i 47 referendarzy oraz 77 urzędników sądowych. Ponad 100 referendarzy orzeka zdalnie w ośrodkach poza Lublinem. Rosnąca liczba wpływających pozwów powodowała, że zatrudnienie w e-sądzie sukcesywnie zwiększano.
Zdaniem sędziego Widło rozbudowa kadr jest nadal potrzebna. Towarzyszący Gowinowi wiceminister Grzegorz Wałejko zapowiedział, że "korpus referendarski" będzie sukcesywnie wzmacniany - Chcemy doprowadzić do liczby 70 osób orzekających na miejscu - powiedział.
Widło uważa, że system EPU powinien być rozwijany i udoskonalany. Postulował m.in. wprowadzenie elektronicznego potwierdzenia odbioru, które polegałoby na tym, że korespondencja z sądu wysyłana byłaby elektronicznie na pocztę, poczta drukowałaby dokumenty (pozew, nakaz zapłaty) pakowała w koperty, a o fakcie doręczenia informowałaby sąd elektronicznie. - To pozwoliłoby na zaoszczędzenie ok. 16 dni w procedowaniu - powiedział Widło.
Wskazał też na kilka innych możliwości usprawnień przy pomocy technologii informatycznych, m.in. wprowadzenie elektronicznego europejskiego postępowania nakazowego, elektroniczne zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego, czy utworzenie platformy, na której mogliby ogłaszać licytacje komornicy.
- To sfery funkcjonowania technologii informatycznych, które mogłyby być wykorzystane w celu zwiększenia efektywności postępowań szczególnie cywilno-prawnych - zaznaczył sędzia Widło.
Gowin zapewnił zgromadzonych, że sprawy działalności e-sądu i szerszego wykorzystania technologii informatycznych są przedmiotem zainteresowania ministerstwa. - Dobre praktyki, jakie zostały wypracowane tutaj w Lublinie, będą rozpowszechniane w całym kraju - powiedział minister.
Skomentuj artykuł