"Gazeta Wyborcza": Furmanka na autostradzie

PAP / psd

 Budowa autostrad miała być dla firm ziemią obiecaną, a stała się przekleństwem, mówi "Gazecie Wyborczej" Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Tiltra, której spółka zależna Poldim złożyła wniosek o upadłość.

Dlaczego budowa dróg wykańcza firmy? Radziwiłł tak to wyjaśnia: - Państwo stworzyło warunki do zabójczej wojny cenowej dla wykonawców. Najlepszym przykładem opłakanych skutków prowadzenia takiej polityki jest kontrakt na A2 dla chińskiego COVEC-u. Na każdym przetargu pojawiają się nowe firmy lub konsorcja, które chcą wejść na rynek, nie mając odpowiednich mocy przerobowych. Dopiero po wygranej poszukują podwykonawców.

Trywializując - mówi Radziwiłł - chłop z furmanką może obecnie startować do budowy autostrady i ma szanse na wygraną, jeśli zaproponuje najniższą cenę. A zabezpieczenie finansowe interesów państwa polega na tym, aby budować jak najtaniej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Gazeta Wyborcza": Furmanka na autostradzie
Komentarze (6)
MR
Maciej Roszkowski
22 kwietnia 2012, 12:57
 Przy rozstrzyganiu przetargów coraz częściej decyduje cena.  Referencje oferenta z poprzednich prac, jego sytuacja finansowa, doswiadczenie, wyposażenie etc.  maja znaczenie minimalne. To raj dla cwaniaków, którzy nie mają nic poza lokalem, dłgonogą sekretarka i telefonami komórkowymi. No i plecami u zleceniodawcy. Tracą na tym podwykonawcy, którzy wykonują całą pracę i ponoszą ryzyko. Pechowy kawałek A2 zlecono "firmie" z 800 milionami długu i nikt sie nad tym nie zastanawiał. Tak się zabija średni biznes. Zostana tylko ustosunkowani cwaniacy, a zamiast dróg i autostrad Public Relation i wazeliniarze w mediach. Dla podwykonawcy milion, czy dwa niezapłaconych faktur to śmierć. 
M
morgan
22 kwietnia 2012, 10:27
 ja w kwestii formalnej: czy określenie POkemony jest dozwolone, czy już związane z odpowiedzialnością karną? czy granica wolności słowa jest już przesunięta? serdeczności
T
Tomek
21 kwietnia 2012, 21:34
 Nie oszukujmy się. To są skutki skrajnego egoizmu, ludzkiej chciwości, niszczenia człowieka i jego pracy. Nie da się budować autostrad kosztem ludzkiej krzywdy, ludzkiego cierpienia, wyzyskiwania jedni drugich. Rząd powinien stworzyć warunki aby autostrady budowało się za godziwe pieniądze czyli nie przepłacając, ale nie pozwalając na przyjmowanie ofert niedoszacowanych lub nie do zrealizowania. Druga rzecz generalny wykonawca wygrywając przetarg powinien się zobowiązać w umowie o należyte traktownie i opłacanie podwykonawców oraz należyte wykonanie robót bez fuszerki i zakłamań. Pracownicy pracujący na drogach powinni mieć zapewnione godziwe utrzymanie, zakwaterowanie, wyżywienie, opłacenie za wykonywaną pracę, w tym składki na ZUS. Ciężko pracujący człowiek zasługuje na godziwe traktowanie, także przez wykonawców. Generalny wykonawca powinien osiągnąć w moim przekonaniu jakieś 10% marży, podwykonawcy 15%, bez kombinowania, fuszerki, wyzyskiwania się nawzajem. 
jazmig jazmig
21 kwietnia 2012, 18:55
 Jest oczywiste, że cena powinna być jak najniższa. Jak chodzi o płatności, to jest winą naszego prawa, że można bezkarnie oszukiwać podwykonawców. Należy po prostu zmienić prawo w tej materii.
OS
opłakane skutki
21 kwietnia 2012, 18:31
 A kto wybierał i głosował na tych nieudaczników? Mądrale? regan wiedział jak na drogach rozwinąć gospodarkę państwową, a tu z Chin chcą sprowadzać dzieci do pracy za miskę ryżu.
B
bobo
21 kwietnia 2012, 11:36
Takie są skutki rządu POkemonów. Nieudaczniki.