Gliński przedstawił zespół 24 ekspertów

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / mh

Kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński przedstawił w niedzielę zespół 24 ekspertów, którzy - jak mówił - są gotowi "wziąć odpowiedzialność za Polskę". Priorytetami rządu technicznego ma być: walka z bezrobociem, odbudowa polskiej wspólnoty i sprawne państwo.

Gliński oświadczył też, że jest "w sposób absolutnie bezprecedensowy blokowany w mediach", a jego działania "są komentowane w sposób tendencyjny". 
"To są standardy białoruskie, nie polskie. Apeluję do polskiej opinii publicznej, polityków, a także do europejskiej opinii publicznej - w Polsce są łamane podstawowe zasady cywilizowanego prowadzenia debaty publicznej" - mówił kandydat PiS. 
Zaznaczył, że konstruktywne wotum nieufności dla rządu, z nim jako kandydatem na premiera, zostało złożone przez posłów polskiego Sejmu z poparciem największej partii opozycyjnej. "Apeluję o zmianę tej sytuacji, to jest sytuacja zagrażająca polskiej demokracji" - zarzucił Gliński.
Wśród trzech priorytetów swojego ewentualnego rządu technicznego wymienił walkę z kryzysem i bezrobociem; odbudowę polskiej wspólnoty i zaufania do państwa; budowę sprawnego państwa i instytucji publicznych. 
"Polska jest w kryzysie, Polska dryfuje" - przekonywał Gliński i podkreślał, że dobrą odpowiedzią na wielowymiarowy kryzys w naszym kraju jest rząd techniczny. Ocenił, że rząd Donalda Tuska zarządza krajem przez "bałagan, tematy zastępcze i nienawiść". 
"Ostatnie oświadczenie premiera Donalda Tuska, że Polsce zagraża faszyzm jest dowodem na to, że obecny rząd żyje w innej rzeczywistości niż polskie społeczeństwo, Polsce nie zagraża faszyzm (...), a frustracja, bunt społeczny z uwagi na tragiczną sytuację" - mówił Gliński. Jego zdaniem polskie państwo nie funkcjonuje, a rząd jest nieprzygotowany na kryzys. 
Kandydat PiS na premiera przekonywał, że tylko rząd techniczny jest w stanie "odsunąć wpływy na bieg polskich spraw grup interesów uniemożliwiających dobre rządzenie i wyniszczających państwo". Jak mówił, tylko taki gabinet nie musi przejmować się tego typu wpływami i realnie rządzić. 
Gliński wyraził nadzieję, że wygłosi wystąpienie na forum Sejmu przed rozpatrzeniem przez Izbę wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności dla rządu, co nastąpić na najbliższym posiedzeniu (6-8 marca). "Wystąpienie programowe będzie miało miejsce na pewno tuż przed debatą sejmową" - zapowiedział.
W niedzielę eksperci Glińskiego mówili o sprawach nauki, edukacji, transportu i rolnictwa. Prof. Edward Malec mówił m.in. o niedofinansowaniu nauki, z czym - jego zdaniem - wiąże się wiele patologii, na przykład praca na wielu etatach. Wspomniał też o problemie braku innowacyjności polskiej gospodarki. Jego zdaniem potencjał polskiej nauki nie jest w pełni wykorzystany. Opowiedział się m.in. za zwiększeniem funduszu stypendialnego dla studentów; jak mówił, uczelnie powinny stać się miejscem nieskrępowanej debaty.
O sprawach edukacji mówił dr hab. Andrzej Waśko, który opowiedział się m.in. za odwołaniem reformy zakładającej, że we wrześniu 2014 r. wszystkie sześciolatki mają rozpocząć naukę w szkołach podstawowych. Postulował też przeprowadzenie "terapii szokowej" w zakresie walki z biurokracją w szkołach, a także powrót do programu "zero tolerancji dla przemocy w szkole". Jego zdaniem należy też rozważyć likwidację gimnazjów; zaproponował też zmianę formuły egzaminów - z formalnej na bardziej merytoryczną. 
Kwestie związane z transportem poruszył Czesław Warsewicz (b. szef PKP Intercity). Postulował wprowadzenie strategii 3 P, czyli "po pierwsze pasażer - w interesie pasażera, przewoźnika, państwa". W kwestii dróg jego zdaniem priorytetem powinno być bezpieczeństwo; zaproponował m.in. ulgi podatkowe dla samorządów na poprawę nawierzchni dróg. Jego zdaniem autostrady dla ruchu pasażerskiego, poza odcinkami koncesjonowanymi, powinny być bezpłatne. Warsewicz ocenił też, że LOT powinien być polskim flagowym przewoźnikiem, dlatego należy "odbudować jego wartość". 
Specjalista ds. rolnictwa Jerzy Zająkała przekonywał, że polscy rolnicy zasługują na takie same warunki jak rolnicy pozostałych państw UE, w tym przede wszystkim starej "15". Ocenił też m.in., że polska żywność jest w niewystarczającym stopniu promowana. 
Większość osób wchodzących w skład zespołu ekspertów Glińskiego wzięło udział w niedzielnym - jak powiedział kandydat PiS na premiera - roboczym spotkaniu. Gliński zaznaczył, że eksperci wspomagają jego misję konstruktywnego wotum nieufności wobec obecnego rządu. "To ludzie kompetentni i odważni, którzy są gotowi wziąć odpowiedzialność za Polskę" - mówił.
W grupie ekspertów znaleźli się: dr Leszek Buller (socjolog, b.rzecznik UOP); prof. Jacek Czaputowicz (b. szef KSAP); Wojciech Kaczmarczyk (specjalista od funduszy europejskich); prof. Antoni Kamiński (socjolog, b. szef Transparency International Polska); dr Mieczysław Kominek (dziennikarz, szef "Polskich Nagrań"); dr hab. nauk medycznych Krzysztof Krajewski-Siuda; dr Dariusz Kucharski (historyk, pracownik Służby Celnej); prof. Ewa Leś (politolog); prof. Edward Malec (fizyk); prof. Witold Modzelewski (specjalista od systemów podatkowych); prof. Włodzimierz Pańków (zajmuje się m.in. socjologią pracy).
Kolejni eksperci to: prof. Piotr Pogonowski (prawnik), gen. Roman Polko (b. szef GROM); prof. Konrad Raczkowski (ekonomista); prof. Krzysztof Rybiński (ekonomista); prof. Wojciech Rypniewski ( biochemik); Paweł Soloch (specjalista ds. bezpieczeństwa); Anna Streżyńska (b.szefowa UKE); Maciej Świrski (b.wiceprezes PAP); Czesław Warsewicz (specjalista ds. transportu); dr hab. Andrzej Waśko (b. wiceszef MEN); Jerzy Zająkała (specjalista ds. rolnictwa); Wanda Zwinogrodzka (publicystka, recenzent teatralny); dr Przemysław Żurawski vel Grajewski (polityka bezpieczeństwa i zagraniczna).
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gliński przedstawił zespół 24 ekspertów
Komentarze (3)
M
Marek
25 lutego 2013, 00:29
Modzelewski ekspertem? Dziękuję , nie. Jemu zawdzięczamy skomplikowane prawo podatkowe które jest obecnie. Rybiński? Szanuję go jako ekonomistę, ale jego Eurogedon ... poza tym coś podejrzanie dużo tam socjologów i politologów ;p
M
Max
24 lutego 2013, 23:10
Zocha czepiasz się fachowości osób przedstawionych przez prof. Glińskiego, a twój idol piłkarzyk z bożej łaski takim jest oto "fachowcem": Co Donald Tusk wie o pakcie fiskalnym? Na dwa kluczowe pytania odpowiada: "nie wiem" i "nie wiem co odpowiedzieć"... W Pakcie Fiskalnym jest zapis, że postanowienia paktu fiskalnego mają być wdrożone do prawa krajowego w ciągu roku od wejścia w życie traktatu. Co to znaczy w ciągu roku? W ciągu roku od ratyfikacji, od 1 stycznia 2013, czy od wejścia do strefy euro? - spytała dziennikarka TVN CNBC. Nie wiem. nie wiem. Pierwsza pani mi zadała to pytanie - odpowiedział premier, zapewniając że każe urzędnikom się dowiedzieć. Padło więc drugie pytanie, które wprowadziło premiera w gniew. Dziennikarka spytała:     Według prognoz, które znalazłam na stronach Ministerstwa Finansów, te warunki, które spowodują, że być może nie będziemy karani, gdybyśmy przyjęli pakt fiskalny, możemy spełnić najwcześniej w 2015 roku, czyli ten poziom deficytu strukturalnego. Czy pana zdaniem to mógłby być argument, żeby postanowienia paktu fiskalnego przyjąć wcześniej, niż przed wejściem do strefy euro, czy też jest to bezwarunkowe i w ogóle nie przyjmujemy do wiadomości takiego scenariusza? Po chwili zadumy premier odrzekł:    Teraz z kolei... Wydaje mi się, że wiem co odpowiedzieć, ale pytanie miało dość skomplikowaną strukturę...
Z
Zocha
24 lutego 2013, 21:32
Fajnie! Jak nauczyciele  nie radzą sobie w szkole z gimnazjalistami to po połączeniu ich z siedmiolatkami zaraz będzie lepiej?! Utrzymanie z naszych podatków LOTu, aby sobie niektórzy mogli jeździc z polskimi stewardessami to rzeczywiście program??? Pan Zająkała od rolnictwa załatwi dodatkowe fundusze w Unii dla rolników bo ma tam jakieś wpływy? Itd, Itd,... Tylko prof Modzelewski jest tam uznanym fachowcem (od podatków).Reszta to tylko nieco więcej niz dyletanci.