Godzina "W" przed pomnikiem Gloria Victis
Minutą ciszy w godzinę "W" uczcili pamięć powstańców przedstawiciele władz i warszawiacy, tłumnie zgromadzeni przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach. W uroczystości wzięli udział m.in. prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło.
W 72. rocznicę powstania warszawskiego na miejsce pochówku swoich towarzyszy broni przybyli weterani. Obecne były tłumy warszawiaków.
O godzinie 17.00 syreny, które zawyły w całym mieście, rozbrzmiały również przed pomnikiem Gloria Victis. Zgromadzeni stali na baczność, następnie minutą ciszy uczcili pamięć powstańców. Odegrano Mazurka Dąbrowskiego.
Przed uroczystością lektor poprosił zebranych o skupienie w czasie uroczystości. - Jak co roku zebraliśmy się pod pomnikiem Gloria Victis wśród grobów powstańców warszawskich - państwa przyjaciół, kolegów, rodzin. Zebraliśmy się tu, aby złożyć hołd poległym, przywołać ich pamięć i przekazać naszym dzieciom i wnukom wartości, za które walczyli państwo razem z nimi, za które oni zapłacili najwyższą cenę - cenę życia. Pochylmy się nad ich grobami w ciszy i zadumie, przekażmy pamięć o tamtych bohaterskich dniach i ludziach tym, którzy przyjdą po nas. Bo póki pamięć trwa, oni żyć będą - mówił lektor.
W czasie uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis w poprzednich latach dochodziło do incydentów - wchodzących polityków część zgromadzonych witała oklaskami, innych buczeniem. W tym roku ceremonia przebiegła bez żadnych zakłóceń.
Zgromadzeni oklaskami witali prezydenta Andrzeja Dudę, prezes Rady Ministrów Beatę Szydło, członków jej gabinetu: wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego, ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, a także marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Obecni byli także m.in. wicemarszałkowie Sejmu Ryszard Terlecki, Małgorzata Kidawa-Błońska, Barbara Dolniak, a także Anna Maria Anders, pełnomocnik premier ds. dialogu międzynarodowego, córka gen. Władysława Andersa.
W dalszej części uroczystości biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek zmówił modlitwę w intencji poległych powstańców. Przypomniał o przesłaniu papieża Franciszka wzywającego do pojednania i wzajemnego szacunku. - Pójdźmy za tym śladem, obejmijmy więc modlitwą wszystkich, którzy polegli latem 1944 r. za wolność naszej ojczyzny. Słowa ludzkie nie wystarczą, dlatego módlmy się - mówił biskup, po czym odmówił "Ojcze Nasz". Po modlitwie oddano salwę honorową.
Przy brawach zgromadzonych wieńce składali: prezydent Duda, prezydent stolicy Gronkiewicz-Waltz, marszałkowie: Sejmu Kuchciński i Senatu Karczewski, premier Szydło w towarzystwie Morawieckiego i Glińskiego. W skład delegacji wchodzili kombatanci.
Wśród zgromadzonych powiewały polskie flagi z wymalowaną na nich powstańczą "kotwicą". Obecna była także liczna reprezentacja harcerzy.
Po zakończeniu oficjalnej uroczystości i opuszczeniu cmentarza przez przedstawicieli władz, w atmosferze skupienia i refleksji warszawiacy oddawali hołd powstańcom odwiedzając groby i paląc znicze. Do ożywionych dyskusji doszło jedynie przed transparentem z podobizną Władysława Bartoszewskiego, na którym widniał napis "Warto być przyzwoitym". Transparent opatrzony był znakiem Komitetu Obrony Demokracji. Osoby trzymające transparent prowadziły zaognioną wymianę zdań z częścią podchodzących do nich uczestników uroczystości.
Uroczystość przed pomnikiem Gloria Victis jest kulminacyjnym momentem obchodów rocznicy warszawskiego zrywu. Tradycja oddawania hołdu poległym w rocznicę powstania na Wojskowych Powązkach sięga czasów PRL, gdy ówczesne władze nie pozwalały na oficjalne uroczystości. Pomimo tego warszawiacy całymi rodzinami gromadzili się 1 sierpnia każdego roku wokół pomnika Gloria Victis i grobów poległych.
Przed rozpoczęciem uroczystości premier Szydło na Wojskowych Powązkach złożyła wieniec na grobie jednego z dowódców powstania Antoniego Chruściela "Montera".
Skomentuj artykuł