"GW": Wałęsa napisał list do Benedykta XVI

(fot. MEDEF / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
PAP / wm

Lech Wałęsa napisał list do Benedykta XVI. Prosi, by papież w czasie pobytu na Kubie upomniał się o więźniów politycznych, informuje "Gazeta Wyborcza".

Twórca "Solidarności" przypomina pierwszą podróż Jana Pawła II do Polski i jej skutki. Podpowiada papieżowi, by naśladował poprzednika, gdy pojedzie za tydzień na Kubę - ostatni oprócz Korei Płn. bastion komunizmu na świecie.

Dziennik podaje, że wątpliwe jest czy papież zechce otwarcie bronić prześladowanych opozycjonistów. W programie wizyty ma publiczne msze oraz spotkania z prezydentem Raulem Castro i być może z jego bratem Fidelem, dożywotnim dyktatorem. Prośby najwybitniejszych dysydentów o rozmowę z papieżem spotkały się z odmową albo pozostały bez odpowiedzi, pisze "GW".

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"GW": Wałęsa napisał list do Benedykta XVI
Komentarze (4)
&
<jerzy>
22 marca 2012, 14:28
Wot gieroj! Marzy mu się posada doradcy papieża? Skąd nagle takie zatroskanie o więżniów na Kubie? W Polsce w pojedynkę "skokiem przez płot" (czyt. przywieziony [przez Kiszczaka] motorówką) "obalił komunizm". Dziwne że  mając takie "doświadczenie", do tej pory jeszcze nie popłynął na Kubę łodzią podwodną, bądż z braku takowej choćby na drzwiach od stodoły - już oficjalnie, aby "swoją mocą" dokonać przewrotu. Czyżby nie był świadom tego, że wszystko na świecie (nie pomijając  systemów  władzy) istnieje tylko do czasu i że sprawy na Kubie stopniowo "dojrzewają" do tego, że za niedługo, odpowiednik naszego Kiszczaka, choćby wzorując się na "doświadczeniach polskich" wyrzeżbi sobie z trzciny cukrowej/banana (na Kubie tych materiałów jest dość) kogoś na wzór "skaczącego przez płot" - i po krzyku.
G
Groszek
22 marca 2012, 11:24
Napisał list. Będzie pewnie kandydował do nagrody Nobla z literatury.
jacek osak
22 marca 2012, 09:40
Jak zwykle, jątrzenie GW ,zaraz napiszą ,że Kościół się miesza do polityki. Pan Michnik broni dyktatora Jaruzelskiego.Dyktator Jaruzelski i dyktator Castro to jedna i ta sama opcja ,więc właściwie czego chce pan Michnik i jego GW?
jacek osak
22 marca 2012, 09:33
Jak zwykle jątrzenie GW ,