Jaruzelski porównuje się do Piłsudskiego?

(fot. colasito77 / flickr.com)
PAP / slo

Gen. Wojciech Jaruzelski, którego sprawę sąd wyłączył z procesu autorów stanu wojennego, powiedział PAP, że będzie wypowiadał się dopiero na własnym procesie. Dodał, że komentowanie wyroków nie leży w jego naturze.

W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny w grudniu 1981 r. nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod kierunkiem Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji "Solidarności", zachowania ówczesnego ustroju oraz osobistych pozycji we władzach.

- Nie mam komentarza. Jedyny komentarz: proszę przeczytać moją wydaną w tych dniach książkę. Tam jest moje stanowisko - powiedział Jaruzelski w czwartek wieczorem. Podkreślił, że sąd miał możliwość przeczytania tej publikacji. - Udostępniłem ją sądowi, a to jest faktycznie dokument - powiedział.

- Moja sprawa w odpowiednim czasie wejdzie na wokandę, kiedy odzyskam minimum zdrowia. Wtedy się wypowiem bardzo obszernie na ten temat, a teraz nie będę strzelał w sprawie, która dotyczyła jednak innych osób - tłumaczył. Zaznaczył, że komentowanie wyroków nie leży w jego naturze.

Pytany, co sądzi o tym, że sąd uznał autorów stanu wojennego za "grupę przestępczą o charakterze zbrojnym", Jaruzelski przypomniał dokonany przez wojsko zamach majowy z 1926 r. - Józef Piłsudski, wielka postać naszej historii, która wprowadziła więcej niż stan wojenny, bo czterystu ludzi zginęło. Był zamach stanu, zdjęcie prezydenta itd. To nikomu nie przeszkadza, to nie był związek zbrojny - zaznaczył. Podkreślił przy tym, że podczas zamachu majowego nie istniało zagrożenie interwencją Związku Radzieckiego. - Nie było tych okoliczności, jakie w moim przypadku istniały, a jest wszystko w porządku. (...) Tamta sprawa została zamieciona pod dywan - mówił Jaruzelski.

Wyrok, który zapadł w czwartek, jest nieprawomocny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jaruzelski porównuje się do Piłsudskiego?
Komentarze (7)
G
Groszek
13 stycznia 2012, 14:47
Niezły megaloman z Jaruzelskiego. Porównywać się do Piłsudskiego. Przecież to francuski Petain, a udaje de Gaulle'a.
L
leszek
13 stycznia 2012, 12:44
 Zapisz rozmowy telefonicznej L.I. Breżniewa z tow. W Jaruzelskim dnia 19 października 1981 roku. =========== L.I.BREZNIEW: Drogi Wojciechu, wyslalismy ci juz oficjane gratulacje, ale chcialem takze osobiscie pogratulowac ci wyboru na stanowisko Pierwszego sekretarza KC PZPR. Postapiles wlasciwie, zgodziwszy sie na taka decyzje. W PZPR nie ma teraz dzialacza, ktory mialby autorytet rowny twojemu - o tym mowia tez wyniki glosowania na plenum. Rozumiemy ze stoja przed toba bardzo nielatwe zadania. Ale jestesmy przekonani ze im sprostasz, zrobisz wszystko dla przezwyciezenia kryzysu ktory dotknal twoj kraj. ................. W.JARUZELSKI: Bardzo dziekuje Wam, drogi Leonidzie Iliczu, za gratulacje a przede wszystkim za zaufanie, ktorym mnie obdarzyliscie. Chcialbym Wam otwarcie powiedziec, ze zgodzilem sie objac to stanowisko po dlugiej walce wewnetrznej i tylko dlatego ze wiedzialem, ze Wy popieracie mnie, ze Wy jestescie za taka decyzja. Jesli nie byloby tak, nigdy bym sie na to nie zgodzil. To bardzo ciezkie, bardzo trudne zadanie w tej trudnej sytuacji w kraju, w ktorej znajduje sie teraz ja jako premier i jako minister obrony. Ale zrozumialem ze to jest wlasciwe i konieczne, jesli Wy sami tak uwazacie.
13 stycznia 2012, 10:34
Podsumowując, zamach majowy jest trudnym do osądzenia epizodem w historii Polski. Mąż stanu, jakim niewątpliwie był Piłsudski, przejął wtedy przemocą władzę w demokratycznym kraju. Nie umiemy go osądzić. Z osądzeniem stanu wojennego nie ma problemu. Banda zdrajców popełniła szereg przestępstw po to, by wzmocnić swoją władzę w kraju znajdującym się pod okupacją, a rządzonym przez sprzedawczyków.
P
Ppp
13 stycznia 2012, 09:13
Trzymaj się generale
L
leszek
13 stycznia 2012, 03:08
 Piłsudski nie zorganizował zamachu stanu dlatego, że tak mu kazano Moskwie czy w jakimkolwiek innym kraju. Jaruzelski wprowadzając stan wojenny posługiwał się mentalnością i wartościami całkowicie obcymi dla Polaków: "kontrrewolucja", "obrona ustroju socjalistycznego na gruncie marksistowsko-leninowskich zasad", "nie pozwolimy wyrwać Polski z bratniej wspólnoty państw socjalistycznych" itp itd.. Piłsudski dokonał zamachu stanu bez szukania protektorów i instrukcji na zewnątrz, dlatego, że uważał że ten krok w tamtej sytuacji jest korzystny dla Polski i nie interesowało go, co na ten temat sądzą inne kraje. Oczywiście, czy była to decyzja słuszna i rzeczywiście korzystna Polski to inna sprawa. Może zrobił dobrze, może źle - ale na pewno zrobił to samodzielnie, bez instrukcji z Moskwy i czy innego kraju na zewnątrz, opierając się na swoim najlepszym wyczuciu co jest korzystne dla Polski. Analogicznie Piłsudski objął włądzę dlatego, że miał autorytet i poparcie społeczeństwa. a nie dlatego, że Breżniew uznał, że Kania się wypalił i teraz Jaruzelski wykona lepiej instrukcje z Moskwy, to znaczy wprowadzi stan wojenny i spacyfikuje społeczeństwo.
P
pamiętam
13 stycznia 2012, 00:47
Piłsudski nie zorganizował zamachu majowego po to, by ochronić swoje stanowisko (kilka lat wcześniej mógł stać się dyktatorem, ale zrezygnował z udziału w życiu politycznym), ale po to, by poprawić sytuację w kraju, w tym sytuację gospodarczą. Jaruzelski zorganizował zamach majowy kosztem pogorszenia sytuacji w kraju, tylko po to, by utrzymać swoje stanowisko.  To źle, że podczas zamachu majowego zginęli ludzie. Obie strony miały wtedy na celu dobro kraju. Problem polegał na tym, że inaczej je pojmowali. Trzeba podkreślić, że w większej części liczbę zabitych stanowili żołnierze po obu stronach, chociaż około 40% ofiar stanowili cywile. Przy wprowadzaniu stanu wojennego po jednej stronie mieliśmy natomiast bandytów w mundurach, a po drugiej - zwykłych, niewinnych, szarych ludzi, których mordowano, wsadzano do więzień i poniżano. Ofiarami byli wtedy wyłącznie cywile. Jaruzelski cierpi prawdopodobnie na demencję, jeśli chce porównywać te dwa zdarzenia w historii Polski.
AP
Adrian Podsiadło
12 stycznia 2012, 23:38
Ciekawe co jeszcze ten zbrodniarz i przywódca grupy przestępczej o charakterze zbrojnym wymyśli w swojej obronie...