Jażdżewski: To co powiedziałem dotyczy Kościoła instytucjonalnego, hierarchii kościelnej

(fot. Free Poland / youtube.com)
PAP / kk

To co powiedziałem dotyczy Kościoła instytucjonalnego, hierarchii kościelnej - powiedział szef "Liberté" Leszek Jażdżewski odnosząc się do swojego piątkowego wystąpienia na UW. Ocenił też, że Kościół jest przeciwnikiem nowoczesności w Polsce i nie ma prawa pouczać Polaków o moralności.

Jażdżewski był pytany w poniedziałek na antenie Polsat News o swoje piątkowe wystąpienie poprzedzające wykład Donalda Tuka, szefa Rady Europejskiej na Uniwersytecie Warszawskim.

Zapewnił, że nikt wcześniej nie czytał jego wystąpienia. "Z Donaldem Tuskiem nie wymienialiśmy się tekstami wystąpień" - zapewnił. Zapytany, czy fakt, że po jego wystąpieniu Tusk nie klaskał odebrał jako wyraz dezaprobaty odpowiedział: "Nie oczekiwałam od głównego gościa, że będzie entuzjastycznie wspierał swój support. Jego rolą było dać świetne wystąpienie główne, na które wszyscy przyszli i z tej roli się wywiązał".

Nawiązując do swojej wypowiedzi o "świniach taplających się w błocie" powiedział: "Reakcja na moje słowa potwierdza, że miałam rację. Nie ma sensu odpowiadać na zarzut, że się jest satano-faszystą, albo tłumaczyć się, że nie jest się zabójcą księdza Jerzego Popiełuszki".

DEON.PL POLECA


Wyjaśnił, że mówiąc o "świniach" miał na myśli ludzi, "którzy manipulują emocjami", "żyją z nienawiści", "żyją z tego, że kreują negatywne emocje i liczą na to, że wpadniemy w pułapkę - dotyczy to komentatorów i polityków - i że będziemy chcieli odpowiedzieć hejtem na hejt".

"A teza, którą postawiłam jest taka, że nie wygra się na zapasy ze świnią w błocie więc nie warto tego podejmować" - dodał.

Zapewnił też, że w tej części swojego wystąpienia nie miał na myśli Kościoła katolickiego, księży i ludzi wierzących. "Taką interpretację próbowały narzucić media, w tym «Wiadomości Kurskiego», i prawicowy mainstream" - ocenił.

Wyjaśnił też wypowiedź: "Polski Kościół zaprał się Ewangelii. Zaparł się Chrystusa. I gdyby dzisiaj Chrystus był ponownie ukrzyżowany, to prawdopodobnie przez tych, którzy używają krzyża jako pałki do tego, aby zaganiać pokorne owieczki do zagrody".

"To co powiedziałem dotyczy Kościoła instytucjonalnego, hierarchii kościelnej, która myślę, że to dla bardzo wielu Polaków staje się coraz oczywistszym, że Kościół zorientowany jest na sprawowanie władzy doczesnej, na zagarnianie władzy politycznej, na gromadzenie dóbr doczesnych i jest - pomijając to, że jest głęboko niesprawiedliwy, czy rości sobie władzę wobec kobiet, tutaj kwestia aborcji się kłania - to jest kompletnie nierozliczony z kwestii pedofilii. Główną tezą w tej części mojego wystąpienia, było to, że Kościół jest głównym przeciwnikiem nowoczesności w Polsce i nie ma prawa pouczać Polaków o moralności" - mówił.

"Nie mówię o ludziach, bo jest bardzo wielu wybitnych księży, nawet biskupów (...) Natomiast Kościół, jako instytucja, jest instytucją zdemonizowaną" - dodał.

Pytany o krytykę jego wypowiedzi ze strony Koalicji Europejskiej, w tym PSL i PO, a także Adama Michnika, odpowiedział: "Nawiązując od tej samej tradycji co Adam Michnik, mam poczucie, że jest dużo systemów wartości, które nie wymagają odwołania się akurat do tradycji Polskiego Kościoła".

Zapytany, kto był donatorem imprezy na Uniwersytecie Warszawskim, na której wystąpił Jażdżewski i Tusk, o co publicznie pytała rzeczniczka PiS Beata Mazurek, wyjaśnił: "W dużym stopniu środki, które pozyskujemy, pozyskujemy bezpośrednio od ludzi w postaci crowdfundingu. Oczywiście pozyskujemy również zagraniczne granty, ponieważ rząd polski, który dysponuje naszymi pieniędzmi publicznymi, odciął się absolutnie od wspierania jakichkolwiek inicjatyw, które nie są po myśli tego rządu. Myślę o Ministerstwie Kultury i dotacjach dla czasopism ideowych".

"Pieniądze pochodziły z prywatnych darowizn, które na ten cel zostały zebrane i akurat żadne środki zagraniczne, których się bynajmniej nie wstydzimy, ale tutaj pani rzecznik (Beata Mazurek - PAP) i PiS-owska telewizja trafiła kulą w płot" - ocenił.

W piątek były premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk wygłosił na Uniwersytecie Warszawskim wykład pt. "Nadzieja i odpowiedzialność. O konstytucji, Europie i wolnych wyborach". Podczas tego spotkania występował też Jażdżewski, który mówił m.in., że "Kościół katolicki w Polsce, obciążony niewyjaśnionymi skandalami pedofilskimi, opętany walką o pieniądze i o wpływy, stracił moralny mandat do tego, aby sprawować funkcję sumienia narodu".

Wystąpienie Jażdżewskiego skrytykował później przysłuchujący się wykładowi Tuska szef Platformy Grzegorz Schetyna, który ocenił, że "forma i to, co mówił Jażdżewski" było "trudne do zaakceptowania".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jażdżewski: To co powiedziałem dotyczy Kościoła instytucjonalnego, hierarchii kościelnej
Komentarze (7)
MR
Maciej Roszkowski
8 maja 2019, 09:53
Proszę Państwa, to nie początek wojny nuklearnej, to tylko gołąb zrobił kupkę na antenę radaru. Gołębie tak robią.
RC
Robert C
7 maja 2019, 16:56
Wyjaśnił, że mówiąc o "świniach" miał na myśli ludzi, "którzy manipulują emocjami", "żyją z nienawiści", "żyją z tego, że kreują negatywne emocje... Czyli pan Jażdżewski mówił też o sobie? 
7 maja 2019, 12:40
Polskę też on bardzo kocha: [url=https://niezalezna.pl/270271-po-co-nam-polska-po-nic-ujawniamy-skandaliczne-slowa-jazdzewskiego-z-2010-roku]"Jak tam również akapit autorstwa Leszka Jażdżewskiego. Poświęcony Polsce. Jego treść jest równie szokująca, jak piątkowego wystąpienia. "Po co nam Polska? – pytasz Szymonie. Po nic. Uważam, że Polska jest wielkim genetycznym i kulturowym obciążeniem. Potwierdzić to może chyba każdy mieszkający zagranicą, widzący Polaków, którzy wyrwali się z małych miasteczek, wsi i rozkwitają tam, świetnie pracują, nie szukają powodów do awantur. Polska jest obciążeniem – to powie każdy pisarz, który starał się zaistnieć na Zachodzie" - twierdzi Jażdżewski. I dodaje: "Rozmawiałem niedawno z jednym z czołowych polskich autorów. Powiedział, że kiedy był młody, myślał, że podbije świat, niestety polskie tematy i polski język zamknęły go w getcie. W Polsce klimat jest paskudny, żarcie tłuste; trzeba pić wódkę, nie wino, a ludzie są chamscy na ulicach. Gdyby racjonalnie podchodzić do sprawy: biblioteki spalone, architektura przeorana przez komunizm, politycy beznadziejni, Radio Maryja, itd. Jeszcze do tego trzeba się zmagać wciąż z tematem: Polska, Polska, Polska. Więc na pytanie: po co ta Polska, odpowiadam: po nic. W sensie utylitarnym, po nic" .[/url]
7 maja 2019, 12:09
Jak zwykle PRAWDA BOLI KATOLI
RC
Robert C
7 maja 2019, 16:52
To może jakiś konkret? O jaka prawdę chodzi? :)
7 maja 2019, 10:21
Każdy komuszek i esbek z IV wydziału opowiadał podobne historyjki: kochamy Kościół tylko jesteśmy przeciw złej hierarchii. Jak widać niedaleko padło jabłko od jabłoni. Tłumaczenie Jażdżewskiego więcej niż naiwne i obliczone na naiwnych. Szkoda, że deon "robi" za tubę propagandową tego pana.
Jan Cyraniak
7 maja 2019, 08:57
Bardzo mnie ciekawi opinia felietonistów Deonu na temat wystąpienia tego Pana. Jak dotąd siedzą cicho. Szymon Hołownia też nic nie komentuje, Więzi i Tygodniki Powszechne też nie. Cała katolewica nabrała wody w usta. Jedynie ks. Kramer nie wytrzymał i gościa zjechał, ale ks. Kramer jest głęboko nawrócony w Duchu Świętym, więc nie głosi lewicowości pod płaszczykiem ewangelii (jak tamci), a ewangelię pod płaszczykiem lewicowości. Od długiego czasu szukam kogoś mu podobnego na katolewicy, ale nie znajduję.