Kaczyński: rodzina to nie jest skarbonka
Należy skończyć z traktowaniem rodziny jak skarbonki, z której wyciąga się środki na "niezdarne funkcjonowanie państwa" - przekonywał w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił, ostatnie lata są dla polskich rodzin czasem wyjątkowo trudnym. Kaczyński odwiedził w środę w warszawskim Rembertowie rodzinę państwa Skoków, którzy mają czworo dzieci w wieku od 1,5 roku do 10 lat.
"Państwo powinno o rodzinę dbać, to jest jego podstawowy obowiązek, bo szczęście, dostatek rodzin to szczęście i dostatek narodu, i co za tym idzie - także i państwa" - oświadczył prezes PiS.
"Chodzi o rodzinę, która składa się z kobiety, mężczyzny i dzieci, chodzi o rodzinę w tym tradycyjnym tego słowa znaczeniu, chodzi też o to, żeby chronić życie od poczęcia do naturalnej śmierci. To są takie, można powiedzieć, graniczne warunki normalności" - podkreślił Kaczyński.
Przekonywał, że państwo musi "skończyć z polityką, która jest przeciw rodzinie", a polega na traktowaniu rodziny jak "skarbonki, z której ciągnie się środki na niezdarne funkcjonowanie państwa".
Kaczyński ocenił, że ostatnie lata są dla polskich rodzin czasem wyjątkowo trudnym, bo charakteryzującym się wysokim bezrobociem, emigracją rozbijającą rodziny, niepewnością pracy, ale też "pracą ponad siły, która kompletnie zabija możliwość funkcjonowania w rodzinie".
Jego zdaniem, praca powinna być tak zorganizowana, aby pozostawał czas dla rodziny. "Rodzina może funkcjonować wtedy, kiedy rodzice mają czas dla swoich dzieci, mają czas dla rodziny" - podkreślał Kaczyński.
Jak dodał, te dwa zjawiska - z jednej strony wysokie bezrobocie, a z drugiej praca ponad siły - tworzą "syndrom niesłychanie niebezpieczny dla przyszłości polskich rodzin, a więc po prostu dla naszej polskiej przyszłości". "Zdecydowanie trzeba z tym kończyć" - apelował Kaczyński.
Przekonywał też, że rządy PiS były "dobrym czasem dla rodzin", bo - jak mówił - powstało wówczas milion trzysta tysięcy nowych miejsc pracy, spadło bezrobocie, zostały obniżone podatki.
"My ten dobry czas dla rodzin chcemy tworzyć także w przyszłości" - zadeklarował Kaczyński. Prezes PiS przypomniał, że w programie jego partii są propozycje dotyczące polityki prorodzinnej - bezpłatne przedszkola, zerowy VAT na wyroby dla dzieci, lekarskie gabinety szkolne, przywrócenie stołówek w szkołach.
"I wreszcie mamy ten program 500 złotych na dziecko, program, który po części może być oparty o środki z Unii Europejskiej - będziemy o to zabiegać, by móc część środków z UE na to wykorzystać - ale który oczywiście w wielkiej mierze ma być oparty także o nasze polskie środki" - zaznaczył. Podkreślił, że PiS chce, by w następnej perspektywie budżetowej, czyli już po 2020 roku, polityka prorodzinna była "częścią tego wspólnego przedsięwzięcia, jakim jest Unia Europejska".
"Musi przyjść czas dla rodziny, musi przyjść czas, że będziemy umacniać rodzinę, bo to jest umacnianie nas wszystkich, naszej wspólnoty, umacnianie Polski" - przekonywał prezes PiS. "Jan Paweł II mówił w 1983 roku, że z tej drogi, jaką jest rodzina, nie można zejść, że rodzina jest pierwszą i podstawową szkołą miłości społecznej i musimy uczynić wszystko, by pozostała sobą. To naprawdę bardzo ważne" - dodał.
Skomentuj artykuł