Kandydaci m.in. o Lasach Państwowych, ochronie ziemi, likwidacji Senatu

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / ptt

Przyszłość Lasów Państwowych, powstrzymanie "drugiej fali emigracji", ochrona polskiej ziemi, likwidacja Senatu - takie m.in. kwestie pojawiły się w środę w zmierzającej ku finiszowi kampanii przed wyborami prezydenckimi. Mowa była też o tym, czym powinni wykazywać się kandydaci.

O tym, że kandydatom na prezydenta powinny towarzyszyć doświadczenie i wiedza - mówił na spotkaniu z wyborcami w Radomiu ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski. Towarzysząca mu premier Ewa Kopacz apelowała do wyborców, by głosowali na obecnego prezydenta.

- W polityce, jeśli chce się sięgać po najważniejsze miejsca w państwie, trzeba gdzieś kumulować w sobie wcześniej doświadczenia, umiejętności i wiedzę - mówił Komorowski. Dodał, że nie może "do tej pory wyjść ze zdumienia, jak łatwo niektórzy ludzie, pozbawieni kompletnie doświadczenia, wiedzy o państwie, dorobku z zakresu kierowania czymkolwiek, nie mają kompleksów i kandydują do urzędu prezydenckiego". Według Komorowskiego, to "przejaw niezrozumienia faktu, że każdy, także kandydujący do urzędu prezydenta, jest współodpowiedzialny za obraz Polski, ale również za to, co mogłoby się wydarzyć, gdyby został prezydentem".

DEON.PL POLECA

Z kolei kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda w gospodarstwie rolnym w Dylewie koło Goszczyna (woj. mazowieckie) mówił o tym, że ochrona polskiej ziemi, wyrównanie dla polskich rolników unijnych dopłat bezpośrednich, obniżenie wieku emerytalnego - to najważniejsze priorytety dotyczące polskiej wsi.

- Od 1 maja 2016 roku sprzedaż polskiej ziemi zostanie całkowicie uwolniona dla obcokrajowców i podmiotów zagranicznych i dlatego konieczna jest specjalna ustawa, która będzie broniła interesów polskich rolników, polskich rodzinnych gospodarstw - przekonywał kandydat PiS. Jak mówił, taka ustawa powinna dawać możliwość zakupu ziemi wyłącznie tym rolnikom, którzy są w stanie wykazać, że od lat uprawiają ziemię w naszym kraju.

- Jeżeli wyprzedamy polską ziemię podmiotom z zagranicy, trzeba będzie sobie zadać pytanie, czy to nadal będzie nasze państwo - mówił Duda. Przypomniał, że w Sejmie jest projekt ustawy autorstwa klubu PiS, który dotyczy ochrony polskiej ziemi i jest - jak to określił - przetrzymywany w podkomisji. Duda zapowiedział, że jeżeli zostałby prezydentem, projekt odpowiedniej ustawy zostałby przygotowany w Kancelarii Prezydenta i złożony w Sejmie.

O głosowanie na Dudę apelował w środę w Łodzi lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Jak mówił, Polska potrzebuje zmian. Dlatego - według Ziobry - warto poprzeć człowieka młodego, dynamicznego, wiarygodnego, który gwarantuje, że Polska może się rozwijać i korzystać z wielkiego potencjału, jaki tkwi w naszym kraju. Lider SP przypomniał, że hasłem Dudy w tej kampanii jest "godne życie w bezpiecznej Polsce".

Z kolei politycy PO odnieśli się w środę do najnowszego spotu kandydata PiS na prezydenta, w którym mowa jest o tym, że "Bronisław Komorowski zlekceważył 2,5 miliona podpisów w obronie lasów; według mediów zgadzał się na sprzedaż polskich lasów dla zdobycia środków na rekompensaty za powojenne wywłaszczenia".

Poseł Platformy Mariusz Witczak ocenił, że zarzuty podnoszone w spocie to "absolutne kłamstwo". - Nie ma takiego zagrożenia. Jest to kompletnie wydumany temat - stwierdził na konferencji prasowej. Zapewnił, że Polsce nie grozi prywatyzacja lasów. - Mamy z jednej strony ustawę, która gwarantuje, że Lasy są Państwowe i obrót tą ziemią zalesioną jest regulowany przez państwo, tak że nie ma żadnego problemu - powiedział Witczak.

Natomiast kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek przekonywała w środę w Olsztynie, że realizacja jej programu doprowadzi do uwolnienia gospodarki, spadku bezrobocia wśród młodych osób i powstrzymania "drugiej fali emigracji", która - w jej ocenie - grozi Polsce. Według Ogórek, we wszystkich regionach, które odwiedziła podczas kampanii wyborczej, spotykała młodych ludzi mówiących o problemie bezrobocia. Jak oceniła, wśród osób w przedziale wiekowym 20-26 lat sięga ono 22 proc.

Z kolei kandydat Twojego Ruchu na prezydenta Janusz Palikot zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany, to złoży do Sejmu projekt zmian w konstytucji, który zakłada m.in. likwidację Senatu. To instytucja kompletnie fasadowa - ocenił. - Senat, to jeden z największych absurdów polskiego ustroju i polskiej polityki. To instytucja kompletnie niepotrzebna, fasadowa i jałowa - powiedział Palikot na konferencji prasowej zorganizowanej przed wejściem do Senatu. Przed budynkiem członkowie sztabu Palikota rozwiesili baner z napisem: "Zrobię z nimi porządek. Palikot". Zdaniem Palikota, polski Senat całkowicie kompromituje ideę jednomandatowych okręgów wyborczych. Jak ocenił, Senat to bardzo droga i zupełnie niepotrzebna instytucja.

Natomiast Janusz Korwin-Mikke i Paweł Kukiz wzajemnie zarzucali sobie w środę zerwanie zawartego przez nich jako kandydatów na prezydenta porozumienia ws. przekazania poparcia. Z wypowiedzi obu kandydatów wynika, że w marcu zawarli porozumienie, iż tuż przed wyborami, ten z nich, który będzie uzyskiwał mniejsze poparcie, przekaże głosy drugiemu. W tle obecnego zwrotu w relacjach obu kandydatów na prezydenta jest podejście do wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, co jest sztandarowym postulatem Kukiza, mającym prowadzić do odpartyjnienia życia publicznego.

Korwin-Mikke podczas wtorkowej debaty 10 kandydatów na prezydenta w TVP powiedział, że wycofa się i przekaże Kukizowi poparcie, jeśli czwartkowe wybory w Wielkiej Brytanii, które odbywają się w jednomandatowych okręgach, okażą się korzystne dla mniejszych ugrupowań, a nie dla dwu największych brytyjskich ugrupowań, czyli Partii Konserwatywnej i Partii Pracy. Kukiz uznał - w rozmowie z RMF FM - że zachowanie Korwin-Mikkego w czasie debaty "było jak nóż w plecy" i że Korwin-Mikke zerwał układ, który opierał się na wspólnym poparciu dla postulatów wprowadzenia JOW-ów oraz zakładał, że ten z nich, który przed wyborami będzie miał mniejsze szanse, przekaże poparcie drugiemu. Z kolei Korwin-Mikke stwierdził, że w tej części porozumienie zerwał Kukiz. Miało to mieć miejsce na początku kwietnia, gdy Kukiz źle odebrał wpis umieszczony na portalu społecznościowym przez rzecznika Korwin-Mikkego, który w primaaprilisowym żarcie napisał, że Kukiz popiera Korwin-Mikkego. Dowodem na zerwanie porozumienia ma być sms wysłany wówczas przez Kukiza. Pomimo obecnej kontrowersji obaj politycy nie wykluczyli jednak współpracy w przyszłości.

Kukiz otrzymał w środę poparcie Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. Lider WWS Piotr Guział uzasadniał, że Kukiz jest bezpartyjnym samorządowcem, który walczy o to, żeby "zmienić Polskę i kształt sceny politycznej".

W Białymstoku Kukiz mówił o tworzeniu ruchu obywatelskiego, bez względu na to czy zostanie prezydentem, czy nie. - Gdybym został prezydentem RP i tak rozpocząłbym natychmiast tworzenie ruchu obywatelskiego, który będzie współpracował z prezydentem w parlamencie (...). Jeżeli prezydentem nie zostanę i tak będę nadal zmierzał do stworzenia takiego ruchu obywatelskiego - zadeklarował.

W środę w Warszawie odbyła się ogólnopolska konwencja wyborcza kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna. Rozpoczęła się ona modlitwą w intencji intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski. Wątki religijne przewijały się w wystąpieniu osób, które zabierały głos podczas konwencji. Sympatycy Brauna podkreślali też takie wartości jak tradycja, wolność osobista czy interes narodowy. Na końcu przemówił sam Braun, który podziękował swoim sympatykom, których nazwał "obudzonymi rycerzami".

Zwracając się do swoich wyborców zaapelował, by zaczęli tworzyć podwaliny ruchu społecznego i szukali wsparcia różnych środowisk. Nie wykluczył stworzenia partii politycznej, choć jak zaznaczył "nie chodzi o to, by podłączać się do państwowego kurka". Efekty tej pracy miałyby zostać podsumowane w maju 2016 r., czyli w 1050 rocznicę Chrztu Polski. Zwracając się do uczestników konwencji mówił, aby zaczęli od swoich parafii i zaczęli budzić jeszcze "śpiących rycerzy", by tworzyć szkoły katolickie i strzelnice, w myśl jego hasła wyborczego "kościół, szkoła, strzelnica".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kandydaci m.in. o Lasach Państwowych, ochronie ziemi, likwidacji Senatu
Komentarze (22)
A
andru
7 maja 2015, 19:34
Obecna kadencja Komorowskiego to pomyłka a na drugą analfabecie nie możemy pozwolić. Komorowski łączy w sobie i symbolizuje wszystko co było złe po 1989 roku
DW
dobra wiadomość
7 maja 2015, 18:51
Remis liderów na końcówce kampanii. Sensacyjny sondaż SLD Po 36 procent dla Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego - taki jest wynik wewnętrznego sondażu, jaki zamówił Sojusz Lewicy Demokratycznej, do którego dotarł portal niezalezna.pl., 8 procent dla Pawła Kukiza i 6 proc. dla Magdaleny Ogórek. Tyle uzyskuje czołówka wyborów prezydenckich. Janusz Korwin-Mikke uzyskuje w nim 5%, a Janusz Palikot 2%. Jak udało nam się ustalić nieoficjalnie - przeprowadzono go 6 maja na próbie 1100 osób z 15 województw (bez świętokrzyskiego). Rzecznik SLD, Dariusz Joński nie chce oficjalnie potwierdzić tej informacji, jednak przyznaje, że "słyszał o takim sondażu". - To tajemnica handlowa. Nie mogę zaprzeczyć ani potwierdzić. Prawdopodobnie reakcją na gwałtowny spadek poparcia jest atak Komorowskiego na Andrzeja Dudę. Na finiszu kampanii sztab kandydata Platformy Obywatelskiej wypuścił kolejny negatywny spot w całości poświęcony głównemu konkurentowi - Andrzejowi Dudzie. Twarz kandydata PiS zamienia się w nim w twarz Jarosława Kaczyńskiego, a młoda dziewczyna budzi swojego męża (partnera?), któremu się Duda i Kaczyński przyśnił. – Tomek! Obudź się! – mówi dziewczyna. – Mariola, idziemy na wybory! – odpowiada chłopak, któremu śnili się Kaczyński i Duda. – Za Dudą stoi Kaczyński. To nie sen, to rzeczywistość – mówi lektor.  [url]http://niezalezna.pl/66795-remis-liderow-na-koncowce-kampanii-sensacyjny-sondaz-sld[/url]
Z
zorro
7 maja 2015, 11:40
Dr Marek Kochan: „Bronisław Komorowski po raz kolejny dowiódł, że nie umie się odnaleźć w roli poważnego polityka”. O czym konkretnie Pan mówi? Prezydent w kontekście katastrofy demograficznej powiedział, że on wychował piątkę dzieci, więc jest „w porządku”, „dzieci zapracują na nasze emerytury”. Powstaje pytanie, czy jak ktoś nie wychował piątki dzieci, to jest nie w porządku? Nie zasługuje na godną emeryturę? Wiele osób taką wypowiedzią może czuć się dotkniętych, zwłaszcza przy tym poziomie dzietności – wielu Polaków chciałoby mieć dzieci, ale ich na to nie stać. Dodatkowo prezydent zdaje się nie zauważać bardzo podstawowych problemów, z którymi zmagają się wyborcy. Jeśli zaś ktoś o nich wspomina, to prezydent je ignoruje. I okazuje się, że emigracja to nie jest wielki problem, zaś katastrofa demograficzna to może i jest problem, ale zaraz się rozwiąże… Prezydent wydaje się odrealniony, jakby żył w innej Polsce niż większość Polaków. Nie podoba mi się również sam język kandydata PO. Komorowski używa bardzo potocznych słów i wyrażeń, często nacechowanych emocjonalnie. Używa określeń typu „żreć się”, „amok wyborczy”, „szarpać się o sztandary”, „frustraci polityczni”, „PiS krzyczy”, „odmęty szaleństwa”. To nie są słowa godne prezydenta. Podobnie jak insynuacje, że kto krytykuje decyzję o wyborze śmigłowca dla polskiej armii „daje się wciągać w cudzą grę interesów”. Bronisław Komorowski po raz kolejny dowiódł, że nie umie się odnaleźć w roli poważnego polityka.
jazmig jazmig
7 maja 2015, 10:19
Kukiz jest przeciwnikiem religii w szkołach: [url]http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/kandydat-na-prezydenta-za-wycofaniem-religii-z-polskich-szkol[/url]
SA
spot A. Dudy
7 maja 2015, 01:08
Do lasów wstęp wzbroniony! - Polacy nie zgadzają się na to ! [url]http://www.youtube.com/watch?v=hNlTTEkxJpg[/url] POLSKIE  LASY  W  POLSKICH  RĘKACH !
OP
ot, POlszewia
7 maja 2015, 01:34
Komorowski chciał sprzedać polskie lasy Z ujawnionej przez WikiLeaks tajnej notatki sporządzonej przez ambasadora USA po spotkaniu z Bronisławem Komorowskim można wysnuć tylko jeden wniosek: władze naszego kraju planowały sprzedać wartościowe nieruchomości należące do Skarbu Państwa oraz Lasy Państwowe, aby uzyskać środki na wypłatę odszkodowań dla spadkobierców Żydów, których mienie zostało zagrabione przez Niemców i Sowietów. W kontekście powyższej informacji przypomnijmy, że w nocy 18 grudnia o godz. 0:45 koalicja rządowa próbowała zmienić Konstytucję RP. Chcieli wprowadzić zapisy, które umożliwiłyby wyprzedaż Lasów Państwowych. Na szczęście dla nas wszystkich ten projekt przepadł dzięki sprzeciwowi PiS i ekipie Kopacz zabrakło pięciu głosów do jego przeforsowania przez Sejm. W głównych mediach oczywiście zapanowało standardowe embargo informacyjne na ten niewygodny dla rządu temat. [url]http://niewygodne.info.pl/artykul5/02159-Czy-Komorowski-chcial-sprzedac-polskie-lasy.htm[/url]
D
darekM
7 maja 2015, 03:08
Bronisław Komorowski - Polacy NARODEM WSPÓŁSPRAWCÓW [url]http://www.youtube.com/watch?v=L55Aanq-tiQ[/url] Gdzie są granice przyzwoitości?... nazywanie Polaków "NARODEM WSPÓŁSPRAWCÓW" powinno dyskwalifikować człowieka z jakichkolwiek stanowisk publicznych...
!
!!!
7 maja 2015, 07:56
TAK POD OSŁONĄ NOCY GŁOSOWALI ZDRAJCY POLSKI Głosowanie nr 167 - posiedzenie 83. Dnia 18-12-2014 godz. 00:44:26 [url]http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=7&NrPosiedzenia=83&NrGlosowania=167[/url] Żeby ochronić polskie lasy musimy mieć polskiego prezydenta
PT
Piotr T.
6 maja 2015, 23:32
Czemu na katolickim portalu wzmianka o panie Braunie znalazła się na samym końcu, jakby był mniej istotny np. od "nowoczesnego" pana Palikota...? Na którym spotkaniu innych kandydatów jest rozpoczęcie Mszą Św. i to rytu nadzwyczajnego. Który kandydat zaczyna wystąpienie od "Szczęść Boże" i się tego nie wstydzi. Żaden inny kandydat i żaden polityk nigdy nie wspomniał o rzeczywistych zagrożeniach dla świata i Polski: masonerii, żydach, światowych lichwiarzach, agentach tajnych służb, czy mafiach. Inni gadają tylko o skutkach, a p. Braun o realnych przyczynach stanu rzeczy. Nie rozumiem takiego ignorowania przez "katolickie" media tej kandydatury...
M
muchent
6 maja 2015, 21:24
Trzeba jasno i głośno stawiać publiczne pytanie - czy jesteśmy jeszcze narodem wolnym i sewerennym (jak nam wmawiają),czy jesteśmy pod okupacją,jeśli grozi nam utrata ziemi i lasów a może za niedługo domów i kamienic. Czy nasze będą tylko ulice jak zapowiadali przed wojną?
A
a-psik
7 maja 2015, 02:40
To pytanie jest raczej retoryczne.
L
letnik
6 maja 2015, 21:12
W debacie najkorzystniej dla interesów Polski i Polaków zaprezentował się Jarubas,Braun i Wilk. Reszta to komicy (Kukiz i JKM) lub obłudnicy (Duda).
?
???
6 maja 2015, 21:37
Dlaczego Dudę nazywasz obłudnikiem?
A
akuytaw
7 maja 2015, 08:32
Jeśli nie wiesz co znaczy słowo ,,obłudnik'' to się dpowiedz. Poszukaj także kto namaścił i kiedy Dudę na prezydenta a zrozumiesz wszystko. Nie byli to Polacy.
?
???
7 maja 2015, 08:42
Znaczenie tego słowa jest mi znane, nie musisz się martwić. Ale co z tym rzekomym namaszczeniem? O jakie namaszczenie ci chodzi, i o jakich nie Polakach piszesz? Czyżby namaścili go sami Amerykanie albo nie da Bóg Żydzi! Choć słyszałem, że na Marsie jest życie, może to sami Marsjanie!
Z
zorro
7 maja 2015, 11:12
Wychwalasz polityczny plankton, a jedynego kandydata, który jest w stanie pokonać pana z Bronkobusa nazywasz obłudnikiem. Kim jesteś? Jeśli peowcem to będzie to zrozumiałe, jeśli nie, to jesteś pożytecznym idiotą. Tylko wybranie Andrzeja Dudy odsunie od władzy Bronka z Ruskiej Budy!
jazmig jazmig
7 maja 2015, 12:29
Czym sie różnią PO i PiS? To ta sama mafia, podzielili się stołkami i kasą.
L
latriga
6 maja 2015, 21:04
Czy nie jest to paranoją i tragedią naszego kraju,żebyśmy musieli w czasach pokoju walczyć o obronę polskich lasów i polskiej ziemi?
A
a-psik
7 maja 2015, 02:47
Tylko że ten "czas pokoju" wcale nie jest równoznaczny z "czasem suwerenności". Obecna Polska ma praktycznie status neokolonii, czyli tworu do dojenia z każdej strony jak się tylko da. A ostatnią nieśmiałą próbę zmiany tego stanu rzeczy brutalnie zakończono w smoleńskim błocie przy cichej aprobacie wszystkich naszych dojących "przyjaciół".
P
Piotr
6 maja 2015, 20:44
Tylko Grzegorz Braun!
M
misiek
6 maja 2015, 21:17
Braun zagrywa nam Polakom na narodowej i katolickiej melodii ale mam wątpliwości czy nie jest czasem podstawiony przez PiS. Przecież był związany z tą partią obłudników.
PT
Piotr T.
6 maja 2015, 23:20
Że jak? Braun z PiS-em? Jakieś dowody? To człowiek zupełnie niezależny, ewentualnie z Polonia Christiana.