Kapłan apeluje: Cmentarz to nie miejsce na handel i rozrywkę

W związku ze zbliżającymi się dniami Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego ks. prał. Jerzy Gołębiewski, zarządca Cmentarza Bródzieńskiego w Warszawie, przypomina o konieczności zachowania szacunku na cmentarzach. Wzywa do umiaru w stawianiu zniczy i apeluje o unikanie zachowań, które deprecjonują świętość tego miejsca.

Cmentarz jako przestrzeń refleksji i modlitwy

Ks. Gołębiewski podkreśla, że cmentarz jest miejscem dedykowanym refleksji i modlitwie. Tymczasem wzmożona sprzedaż zniczy i kwiatów przed bramami oraz głośne rozmowy nie sprzyjają duchowemu charakterowi miejsca. Zwraca również uwagę na ekologiczne aspekty, sugerując, że nadmiar zniczy i sztucznych dekoracji szkodzi środowisku i nie wnosi wartości duchowej dla zmarłych. W jego opinii skromniejsze, przemyślane gesty mogą okazać się bardziej znaczące.

Profanacja grobów i problematyczne zachowania odwiedzających

Ks. Gołębiewski wspomina także o incydentach, które miały miejsce na warszawskich cmentarzach, m.in. o libacji zorganizowanej przez nieznane osoby, skutkującej zbezczeszczeniem aż 60 grobów. Tego typu zachowania, jak mówi duchowny, godzą w pamięć zmarłych i duchowy wymiar miejsca, zatem każdy odwiedzający, niezależnie od przekonań, powinien zachować należytą postawę i strój.

Komercja i tradycja

W kontekście handlu ks. Gołębiewski zauważa, że choć tradycyjna sprzedaż takich smakołyków jak pańska skórka, ma swoje historyczne miejsce, to wszelka inna działalność komercyjna, szczególnie na terenie cmentarzy, jest nie na miejscu. Apeluje do odwiedzających, by ograniczyli zakupy do minimum, skupiając się na modlitwie i refleksji. Duchowny wyraża nadzieję, że jego apel spotka się ze zrozumieniem i pomoże przywrócić cmentarzom ich prawdziwy charakter - przestrzeni pamięci, spokoju i duchowego wsparcia dla wszystkich odwiedzających.

Źródło: businessinsider.com.pl / jh