PAP / pk
Parafia w Trzebini-Sierszy wprowadziła ograniczenia w korzystaniu z cmentarza parafialnego przy ul. Jana Pawła II, gdzie we wrześniu zapadła się ziemia wchłaniając ok. 40 grobów. Wstęp na nekropolię mają tylko osoby prowadzące niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające.
Parafia w Trzebini-Sierszy wprowadziła ograniczenia w korzystaniu z cmentarza parafialnego przy ul. Jana Pawła II, gdzie we wrześniu zapadła się ziemia wchłaniając ok. 40 grobów. Wstęp na nekropolię mają tylko osoby prowadzące niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające.
PAP / KAI / mł
Ponad 30 nagrobków zostało zdemolowanych na historycznym cmentarzu protestanckim na górze Syjon w Jerozolimie. Nagranie z kamery bezpieczeństwa pokazuje dwóch młodych mężczyzn w jarmułkach i z widocznymi frędzlami cycesu, noszonego przez ortodoksyjnych Żydów, włamujących się na cmentarz, przewracających kamienne krzyże, rozbijających i depczących groby.
Ponad 30 nagrobków zostało zdemolowanych na historycznym cmentarzu protestanckim na górze Syjon w Jerozolimie. Nagranie z kamery bezpieczeństwa pokazuje dwóch młodych mężczyzn w jarmułkach i z widocznymi frędzlami cycesu, noszonego przez ortodoksyjnych Żydów, włamujących się na cmentarz, przewracających kamienne krzyże, rozbijających i depczących groby.
tvn24.pl
Na początku grudnia na cmentarzu łostowickim w Gdańsku odbył się pogrzeb, który prowadził ksiądz będący pod wpływem alkoholu. Jak przekazał portalowi Kontakt 24 syn zmarłego mężczyzny, duchowny miał chwiać się na nogach, pomylić kropidło z mikrofonem i upaść na grób zmarłego. Do sprawy odniósł się rzecznik archidiecezji gdańskiej.
Na początku grudnia na cmentarzu łostowickim w Gdańsku odbył się pogrzeb, który prowadził ksiądz będący pod wpływem alkoholu. Jak przekazał portalowi Kontakt 24 syn zmarłego mężczyzny, duchowny miał chwiać się na nogach, pomylić kropidło z mikrofonem i upaść na grób zmarłego. Do sprawy odniósł się rzecznik archidiecezji gdańskiej.
PAP / mł
80-latek z Łodzi krążył po cmentarzu ponad cztery godziny, bezskutecznie szukając ukochanej. Gdy zrobiło się ciemno, nie miał już siły na dalsze poszukiwania i poprosił o pomoc policję. Finał tej historii jest po prostu piękny.
80-latek z Łodzi krążył po cmentarzu ponad cztery godziny, bezskutecznie szukając ukochanej. Gdy zrobiło się ciemno, nie miał już siły na dalsze poszukiwania i poprosił o pomoc policję. Finał tej historii jest po prostu piękny.
archidiecezja.lodz.pl / mł
- Żadne z tych określeń nam się nie podoba i pewnie dlatego się nie odnajdujemy w tych obrazach, bo wszystkie są obrazami słabości. Ale w spotkaniu z Bogiem liczy się to, co potrafimy przyjąć, a nie dać - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś podczas mszy odprawionej na łódzkim cmentarzu, gdzie pochowani są biedni i bezdomni.
- Żadne z tych określeń nam się nie podoba i pewnie dlatego się nie odnajdujemy w tych obrazach, bo wszystkie są obrazami słabości. Ale w spotkaniu z Bogiem liczy się to, co potrafimy przyjąć, a nie dać - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś podczas mszy odprawionej na łódzkim cmentarzu, gdzie pochowani są biedni i bezdomni.
PAP / mł
Seniorzy w Krakowie mogą liczyć na dowóz meleksem sprzed bramy cmentarnej do grobu bliskiej osoby. Meleks jest wyposażony w wodę do picia, a także łopatkę do ewentualnych prac przy grobowcu. Do dyspozycji seniora pojazd jest przez godzinę.
Seniorzy w Krakowie mogą liczyć na dowóz meleksem sprzed bramy cmentarnej do grobu bliskiej osoby. Meleks jest wyposażony w wodę do picia, a także łopatkę do ewentualnych prac przy grobowcu. Do dyspozycji seniora pojazd jest przez godzinę.
PAP / mł
Zniczodzielnia to miejsce, w którym można zostawić szklane znicze do ponownego wykorzystania. Ekologiczne i proste rozwiązanie od lutego testował Szczecin. Testy wypadły bardzo pozytywnie, więc miasto zamierza uruchomić kolejne.
Zniczodzielnia to miejsce, w którym można zostawić szklane znicze do ponownego wykorzystania. Ekologiczne i proste rozwiązanie od lutego testował Szczecin. Testy wypadły bardzo pozytywnie, więc miasto zamierza uruchomić kolejne.
PAP / pk
Biegły nie zgodził się na ekshumacje zmarłych pochowanych w grobach, które zapadły się we wtorek w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini (Małopolskie). Powodem takiej decyzji jest zagrożenie dla osób, które miałyby pracować w rejonie zapadliska.
Biegły nie zgodził się na ekshumacje zmarłych pochowanych w grobach, które zapadły się we wtorek w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini (Małopolskie). Powodem takiej decyzji jest zagrożenie dla osób, które miałyby pracować w rejonie zapadliska.
PAP / pk
Archidiecezja krakowska zapewniła, że zwłoki 61 osób, pochowanych w 40 grobach, które zapadły się w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini, nie zostaną zbezczeszczone. Ciała mogą znajdować się nawet kilkanaście metrów pod ziemią, nie wiadomo, czy możliwa będzie ekshumacja.
Archidiecezja krakowska zapewniła, że zwłoki 61 osób, pochowanych w 40 grobach, które zapadły się w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini, nie zostaną zbezczeszczone. Ciała mogą znajdować się nawet kilkanaście metrów pod ziemią, nie wiadomo, czy możliwa będzie ekshumacja.
PAP/ kb
Na cmentarzu w Trzebini (Małopolskie) zapadła się ziemia. Nie ma osób poszkodowanych. Uszkodzonych zostało ok. 50 grobów. To nie pierwszy taki przypadek w tym rejonie. Straż pożarna zabezpieczyła miejsce.
Na cmentarzu w Trzebini (Małopolskie) zapadła się ziemia. Nie ma osób poszkodowanych. Uszkodzonych zostało ok. 50 grobów. To nie pierwszy taki przypadek w tym rejonie. Straż pożarna zabezpieczyła miejsce.
PAP / pk
Na cmentarzu w Melbourne, stolicy stanu Wiktoria w Australii, otworzono dwa grobowce i skradziono czaszki leżących w nich zmarłych. Na miejscu zdarzenia odnaleziono krucyfiks, świece i list do szatana.
Na cmentarzu w Melbourne, stolicy stanu Wiktoria w Australii, otworzono dwa grobowce i skradziono czaszki leżących w nich zmarłych. Na miejscu zdarzenia odnaleziono krucyfiks, świece i list do szatana.
PAP/Facebook/dm
Na cmentarzu w Grabowie (woj. warmińsko-mazurskie) 59-letnia kobieta wpadła do studni o głębokości około 9 metrów - podała straż pożarna. Z lodowatej wody wydobyli ją strażacy. Z objawami hipotermii została odwieziona do szpitala.
Na cmentarzu w Grabowie (woj. warmińsko-mazurskie) 59-letnia kobieta wpadła do studni o głębokości około 9 metrów - podała straż pożarna. Z lodowatej wody wydobyli ją strażacy. Z objawami hipotermii została odwieziona do szpitala.
RMF FM / PAP / pk
Jak wygląda grób Pawła Królikowskiego po niemal dwóch latach od pogrzebu? Zdjęcia opublikowane przez Antoniego, syna aktora, nie zostawiają wątpliwości - Polacy wciąż kochają tego artystę.
Jak wygląda grób Pawła Królikowskiego po niemal dwóch latach od pogrzebu? Zdjęcia opublikowane przez Antoniego, syna aktora, nie zostawiają wątpliwości - Polacy wciąż kochają tego artystę.
KAI / ml
„W Kościele nie ma liczb, nie ma N/N, w Kościele każdy jest z imieniem i nazwiskiem, ze swoją historią, ze swoim obdarowanie. Każdy ma coś do zaoferowania innym. Jeśli zgubimy ten wymiar, to zgubimy tożsamość Kościoła. To już nie będzie ten Kościół, który stworzył i nieustannie stwarza Pan Jezus” - mówił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś podczas Mszy Św. sprawowanej na cmentarzu przy ul. Zakładowej.
„W Kościele nie ma liczb, nie ma N/N, w Kościele każdy jest z imieniem i nazwiskiem, ze swoją historią, ze swoim obdarowanie. Każdy ma coś do zaoferowania innym. Jeśli zgubimy ten wymiar, to zgubimy tożsamość Kościoła. To już nie będzie ten Kościół, który stworzył i nieustannie stwarza Pan Jezus” - mówił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś podczas Mszy Św. sprawowanej na cmentarzu przy ul. Zakładowej.
KAI / kw
Oni nie są bezimienni - mają imię, bo na ich czołach wypisane jest imię Boga - mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłych w samotności i bez domu.
Oni nie są bezimienni - mają imię, bo na ich czołach wypisane jest imię Boga - mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłych w samotności i bez domu.
KAI / kw
Ta modlitwa musi wybrzmieć!
Ta modlitwa musi wybrzmieć!
bp Edward Dajczak
Trudno w takiej sytuacji powiedzieć coś nieoczywistego, ale odpowiedź biskupa była trafna. Ta historia daje dużo do myślenia.
Trudno w takiej sytuacji powiedzieć coś nieoczywistego, ale odpowiedź biskupa była trafna. Ta historia daje dużo do myślenia.
KAI/ mp
"Wszyscy święci mówią nam, że nie dokonuje się to i nigdy nie dokona w sposób spektakularny. Wszyscy święci, w to święto świętości, wołają do nas, byśmy spróbowali żyć tak, jak oni żyli" - mówił 1 listopada w Gnieźnie abp Polak.
"Wszyscy święci mówią nam, że nie dokonuje się to i nigdy nie dokona w sposób spektakularny. Wszyscy święci, w to święto świętości, wołają do nas, byśmy spróbowali żyć tak, jak oni żyli" - mówił 1 listopada w Gnieźnie abp Polak.
PAP / mp
Akcja zakończyła się powodzeniem, przyszła mama dotarła na czas do szpitala.
Akcja zakończyła się powodzeniem, przyszła mama dotarła na czas do szpitala.
PAP / mp
Świątynia i nekropolia w Doylestown powstały z inicjatywy ojca Michała Zembrzuskiego - paulina, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych w 1951 r. Budowa kościoła i stworzenie Sanktuarium, było dziełem jego życia.
Świątynia i nekropolia w Doylestown powstały z inicjatywy ojca Michała Zembrzuskiego - paulina, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych w 1951 r. Budowa kościoła i stworzenie Sanktuarium, było dziełem jego życia.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}