PAP / tk
Sąd Rejonowy w Ełku uznał proboszcza z Nowej Wsi Ełckiej za winnego zniszczenia starego ewangelickiego cmentarza Mazurów i skazał go za to na 9 tys. zł grzywny i 14 tys. zł nawiązki. Razem z proboszczem skazano mężczyznę, który kierował pracami na cmentarzu.
Sąd Rejonowy w Ełku uznał proboszcza z Nowej Wsi Ełckiej za winnego zniszczenia starego ewangelickiego cmentarza Mazurów i skazał go za to na 9 tys. zł grzywny i 14 tys. zł nawiązki. Razem z proboszczem skazano mężczyznę, który kierował pracami na cmentarzu.
Blog Ojca Leona / cspb.pl
Nie mogłem wziąć udziału w procesji żałobnej na cmentarzu w dzień Wszystkich Świętych, ale udało się na Dzień Zaduszny i to nie na wózku inwalidzkim, ale na własnych nogach, podtrzymywany przez jednego z uczynnych młodych Braci.
Nie mogłem wziąć udziału w procesji żałobnej na cmentarzu w dzień Wszystkich Świętych, ale udało się na Dzień Zaduszny i to nie na wózku inwalidzkim, ale na własnych nogach, podtrzymywany przez jednego z uczynnych młodych Braci.
KAI / pzk
Do modlitwy o pokój zachęcił Franciszek podczas Mszy św. sprawowanej w Dzień Zaduszny na cmentarzu wojennym Brytyjskiej Wspólnoty Narodów w Rzymie. Papież w improwizowanej homilii skoncentrował się na dwóch słowach: ‘pamięć’ o tych, którzy nas poprzedzili, którzy czynili wiele dobra w rodzinie i gronie przyjaciół, a także tych, którym nie udało się uczynić zbyt wiele dobra, ale w Bożym miłosierdziu, zostali przyjęci. Drugie słowo to ‘nadzieja’, pamięć służąca temu, aby iść naprzód na spotkanie z Bogiem. „Musimy prosić Pana o tę łaskę nadziei, nadziei, która nigdy nie zawodzi, nadziei, która jest cnotą każdego dnia, która niesie nas naprzód, pomaga nam rozwiązywać problemy, szukać dróg wyjścia z tak wielu problemów” – zachęcił Franciszek.
Do modlitwy o pokój zachęcił Franciszek podczas Mszy św. sprawowanej w Dzień Zaduszny na cmentarzu wojennym Brytyjskiej Wspólnoty Narodów w Rzymie. Papież w improwizowanej homilii skoncentrował się na dwóch słowach: ‘pamięć’ o tych, którzy nas poprzedzili, którzy czynili wiele dobra w rodzinie i gronie przyjaciół, a także tych, którym nie udało się uczynić zbyt wiele dobra, ale w Bożym miłosierdziu, zostali przyjęci. Drugie słowo to ‘nadzieja’, pamięć służąca temu, aby iść naprzód na spotkanie z Bogiem. „Musimy prosić Pana o tę łaskę nadziei, nadziei, która nigdy nie zawodzi, nadziei, która jest cnotą każdego dnia, która niesie nas naprzód, pomaga nam rozwiązywać problemy, szukać dróg wyjścia z tak wielu problemów” – zachęcił Franciszek.
PAP / pk
Na cmentarzu w miejscowości Banie Mazurskie (warmińsko-mazurskie) doszło do porozrzucania leżących na grobach kwiatów, wieńców i zniczy. Wykrzywiony został jeden krzyż. Policja wyjaśnia, czy to dzieło wandali, czy trąby powietrznej.
Na cmentarzu w miejscowości Banie Mazurskie (warmińsko-mazurskie) doszło do porozrzucania leżących na grobach kwiatów, wieńców i zniczy. Wykrzywiony został jeden krzyż. Policja wyjaśnia, czy to dzieło wandali, czy trąby powietrznej.
PAP / pk
Parafia w Trzebini-Sierszy wprowadziła ograniczenia w korzystaniu z cmentarza parafialnego przy ul. Jana Pawła II, gdzie we wrześniu zapadła się ziemia wchłaniając ok. 40 grobów. Wstęp na nekropolię mają tylko osoby prowadzące niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające.
Parafia w Trzebini-Sierszy wprowadziła ograniczenia w korzystaniu z cmentarza parafialnego przy ul. Jana Pawła II, gdzie we wrześniu zapadła się ziemia wchłaniając ok. 40 grobów. Wstęp na nekropolię mają tylko osoby prowadzące niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające.
PAP / KAI / mł
Ponad 30 nagrobków zostało zdemolowanych na historycznym cmentarzu protestanckim na górze Syjon w Jerozolimie. Nagranie z kamery bezpieczeństwa pokazuje dwóch młodych mężczyzn w jarmułkach i z widocznymi frędzlami cycesu, noszonego przez ortodoksyjnych Żydów, włamujących się na cmentarz, przewracających kamienne krzyże, rozbijających i depczących groby.
Ponad 30 nagrobków zostało zdemolowanych na historycznym cmentarzu protestanckim na górze Syjon w Jerozolimie. Nagranie z kamery bezpieczeństwa pokazuje dwóch młodych mężczyzn w jarmułkach i z widocznymi frędzlami cycesu, noszonego przez ortodoksyjnych Żydów, włamujących się na cmentarz, przewracających kamienne krzyże, rozbijających i depczących groby.
tvn24.pl
Na początku grudnia na cmentarzu łostowickim w Gdańsku odbył się pogrzeb, który prowadził ksiądz będący pod wpływem alkoholu. Jak przekazał portalowi Kontakt 24 syn zmarłego mężczyzny, duchowny miał chwiać się na nogach, pomylić kropidło z mikrofonem i upaść na grób zmarłego. Do sprawy odniósł się rzecznik archidiecezji gdańskiej.
Na początku grudnia na cmentarzu łostowickim w Gdańsku odbył się pogrzeb, który prowadził ksiądz będący pod wpływem alkoholu. Jak przekazał portalowi Kontakt 24 syn zmarłego mężczyzny, duchowny miał chwiać się na nogach, pomylić kropidło z mikrofonem i upaść na grób zmarłego. Do sprawy odniósł się rzecznik archidiecezji gdańskiej.
PAP / mł
80-latek z Łodzi krążył po cmentarzu ponad cztery godziny, bezskutecznie szukając ukochanej. Gdy zrobiło się ciemno, nie miał już siły na dalsze poszukiwania i poprosił o pomoc policję. Finał tej historii jest po prostu piękny.
80-latek z Łodzi krążył po cmentarzu ponad cztery godziny, bezskutecznie szukając ukochanej. Gdy zrobiło się ciemno, nie miał już siły na dalsze poszukiwania i poprosił o pomoc policję. Finał tej historii jest po prostu piękny.
archidiecezja.lodz.pl / mł
- Żadne z tych określeń nam się nie podoba i pewnie dlatego się nie odnajdujemy w tych obrazach, bo wszystkie są obrazami słabości. Ale w spotkaniu z Bogiem liczy się to, co potrafimy przyjąć, a nie dać - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś podczas mszy odprawionej na łódzkim cmentarzu, gdzie pochowani są biedni i bezdomni.
- Żadne z tych określeń nam się nie podoba i pewnie dlatego się nie odnajdujemy w tych obrazach, bo wszystkie są obrazami słabości. Ale w spotkaniu z Bogiem liczy się to, co potrafimy przyjąć, a nie dać - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś podczas mszy odprawionej na łódzkim cmentarzu, gdzie pochowani są biedni i bezdomni.
PAP / mł
Seniorzy w Krakowie mogą liczyć na dowóz meleksem sprzed bramy cmentarnej do grobu bliskiej osoby. Meleks jest wyposażony w wodę do picia, a także łopatkę do ewentualnych prac przy grobowcu. Do dyspozycji seniora pojazd jest przez godzinę. 
Seniorzy w Krakowie mogą liczyć na dowóz meleksem sprzed bramy cmentarnej do grobu bliskiej osoby. Meleks jest wyposażony w wodę do picia, a także łopatkę do ewentualnych prac przy grobowcu. Do dyspozycji seniora pojazd jest przez godzinę. 
PAP / mł
Zniczodzielnia to miejsce, w którym można zostawić szklane znicze do ponownego wykorzystania. Ekologiczne i proste rozwiązanie od lutego testował Szczecin. Testy wypadły bardzo pozytywnie, więc miasto zamierza uruchomić kolejne. 
Zniczodzielnia to miejsce, w którym można zostawić szklane znicze do ponownego wykorzystania. Ekologiczne i proste rozwiązanie od lutego testował Szczecin. Testy wypadły bardzo pozytywnie, więc miasto zamierza uruchomić kolejne. 
PAP / pk
Biegły nie zgodził się na ekshumacje zmarłych pochowanych w grobach, które zapadły się we wtorek w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini (Małopolskie). Powodem takiej decyzji jest zagrożenie dla osób, które miałyby pracować w rejonie zapadliska.
Biegły nie zgodził się na ekshumacje zmarłych pochowanych w grobach, które zapadły się we wtorek w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini (Małopolskie). Powodem takiej decyzji jest zagrożenie dla osób, które miałyby pracować w rejonie zapadliska.
PAP / pk
Archidiecezja krakowska zapewniła, że zwłoki 61 osób, pochowanych w 40 grobach, które zapadły się w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini, nie zostaną zbezczeszczone. Ciała mogą znajdować się nawet kilkanaście metrów pod ziemią, nie wiadomo, czy możliwa będzie ekshumacja.
Archidiecezja krakowska zapewniła, że zwłoki 61 osób, pochowanych w 40 grobach, które zapadły się w leju na cmentarzu parafialnym w Trzebini, nie zostaną zbezczeszczone. Ciała mogą znajdować się nawet kilkanaście metrów pod ziemią, nie wiadomo, czy możliwa będzie ekshumacja.
PAP/ kb
Na cmentarzu w Trzebini (Małopolskie) zapadła się ziemia. Nie ma osób poszkodowanych. Uszkodzonych zostało ok. 50 grobów. To nie pierwszy taki przypadek w tym rejonie. Straż pożarna zabezpieczyła miejsce.
Na cmentarzu w Trzebini (Małopolskie) zapadła się ziemia. Nie ma osób poszkodowanych. Uszkodzonych zostało ok. 50 grobów. To nie pierwszy taki przypadek w tym rejonie. Straż pożarna zabezpieczyła miejsce.
PAP / pk
Na cmentarzu w Melbourne, stolicy stanu Wiktoria w Australii, otworzono dwa grobowce i skradziono czaszki leżących w nich zmarłych. Na miejscu zdarzenia odnaleziono krucyfiks, świece i list do szatana.
Na cmentarzu w Melbourne, stolicy stanu Wiktoria w Australii, otworzono dwa grobowce i skradziono czaszki leżących w nich zmarłych. Na miejscu zdarzenia odnaleziono krucyfiks, świece i list do szatana.
PAP/Facebook/dm
Na cmentarzu w Grabowie (woj. warmińsko-mazurskie) 59-letnia kobieta wpadła do studni o głębokości około 9 metrów - podała straż pożarna. Z lodowatej wody wydobyli ją strażacy. Z objawami hipotermii została odwieziona do szpitala.
Na cmentarzu w Grabowie (woj. warmińsko-mazurskie) 59-letnia kobieta wpadła do studni o głębokości około 9 metrów - podała straż pożarna. Z lodowatej wody wydobyli ją strażacy. Z objawami hipotermii została odwieziona do szpitala.
RMF FM / PAP / pk
Jak wygląda grób Pawła Królikowskiego po niemal dwóch latach od pogrzebu? Zdjęcia opublikowane przez Antoniego, syna aktora, nie zostawiają wątpliwości - Polacy wciąż kochają tego artystę.
Jak wygląda grób Pawła Królikowskiego po niemal dwóch latach od pogrzebu? Zdjęcia opublikowane przez Antoniego, syna aktora, nie zostawiają wątpliwości - Polacy wciąż kochają tego artystę.
KAI / ml
„W Kościele nie ma liczb, nie ma N/N, w Kościele każdy jest z imieniem i nazwiskiem, ze swoją historią, ze swoim obdarowanie. Każdy ma coś do zaoferowania innym. Jeśli zgubimy ten wymiar, to zgubimy tożsamość Kościoła. To już nie będzie ten Kościół, który stworzył i nieustannie stwarza Pan Jezus” - mówił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś podczas Mszy Św. sprawowanej na cmentarzu przy ul. Zakładowej.
„W Kościele nie ma liczb, nie ma N/N, w Kościele każdy jest z imieniem i nazwiskiem, ze swoją historią, ze swoim obdarowanie. Każdy ma coś do zaoferowania innym. Jeśli zgubimy ten wymiar, to zgubimy tożsamość Kościoła. To już nie będzie ten Kościół, który stworzył i nieustannie stwarza Pan Jezus” - mówił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś podczas Mszy Św. sprawowanej na cmentarzu przy ul. Zakładowej.
KAI / kw
Oni nie są bezimienni - mają imię, bo na ich czołach wypisane jest imię Boga - mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłych w samotności i bez domu.
Oni nie są bezimienni - mają imię, bo na ich czołach wypisane jest imię Boga - mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłych w samotności i bez domu.