Kara dla Niesiołowskiego, ale najniższa

PAP / drr

Komisja etyki poselskiej zwróciła uwagę posłowi PO Stefanowi Niesiołowskiemu; to kara za wypowiedź pod adresem posłanki PiS Anny Fotygi - poinformowała w środę PAP szefowa komisji Elżbieta Witek (PiS). Niesiołowski nie będzie się odwoływał od tej decyzji.

Zwrócenie uwagi to najniższa kara o jaką może wnosić komisja etyki. O ukaranie Niesiołowskiego za słowa pod adresem b. szefowej MSZ wnioskował klub PiS.

W grudniu ub.r. poseł PO z sejmowej trybuny powiedział o wystąpieniu Fotygi w debacie na temat przyszłości UE: - Z całą pewnością nie był to dzień chwały poseł PiS Anny Fotygi. Tyle złej woli, insynuacji, kłamstwa, nieprawdy, zwyczajnej ignorancji, którą pani (...), w nudny sposób, była łaskawa serwować, zasługuje na pewno na wyróżnienie.

Posłowie PiS uznali zachowanie Niesiołowskiego za skandaliczne i niedopuszczalne. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak napisał list do premiera Donalda Tuska, w którym ocenił, że poseł PO "dał popis wyjątkowego grubiaństwa, barku kultury osobistej oraz wulgarności wobec kobiet" oraz obrażał i celowo upokarzał posłów opozycji.

Niesiołowski w środę powiedział PAP, że "jeśli komisja etyki podjęła taką decyzję, to on ją przyjmuje" i nie zamierza się od niej odwoływać.

Na środowym posiedzeniu komisji etyki nie zapadło natomiast rozstrzygnięcie w sprawie wniosku klubu Solidarnej Polski o ukaranie Niesiołowskiego za wypowiedzi pod adresem m.in. arcybiskupa Józefa Michalika. W tym przypadku - jak powiedziała PAP Witek - "w głosowaniu w komisji było dwa do dwóch".

Posłowie SP chcieli ukarania Niesiołowskiego m.in. za jego wypowiedź z 1 grudnia w Radiu Zet. Według posła SP Andrzeja Dery, Niesiołowski "w arogancki i brutalny" sposób skrytykował abp. Michalika.

Na uwagę, że arcybiskup Michalik nie jest taki jednoznaczny w sprawie kary śmierci, bo powiedział, że ją "dopuszcza", Niesiołowski odparł: - To było krętactwo, biskup krętacz, nie chcę już jakichś słów używać może, których nie przystoi w stosunku do biskupa, ale muszę powiedzieć, że to był, no, delikatnie mówiąc, biskup Michalik nie przeczytał tego fragmentu Pisma Świętego, gdzie jest napisane, "oby mowa wasza była: tak, tak, nie, nie, a co nadto jest, od złego pochodzi". Na te słowa Niesiołowskiego we wniosku do Komisji Etyki powołuje się Solidarna Polska.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kara dla Niesiołowskiego, ale najniższa
Komentarze (1)
6L
60 latek
6 marca 2012, 13:20
 Tak aroganckiego bezczelnego i odnoszącego się w tak hamski sposób do innych ludzi nawet przed kamerami telewizyjnymi nigdy nie było w rządzie Polskim i w sejmie .To skandal ten człowiek powinien już dawno powinien być poza sejmem ale to korzenie przyrusły do sejmowego stołka i nie ma mocnych żeby je odcąć bo PO potrzebuje takiej twarzy