Katedra w Opolu… zamknięta do odwołania!
16 listopada 1295 roku została poświęcona w Opolu kolegiata św. Krzyża i to jest ten dzień w historii opolskiej katedry – dziś pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego – który powinien być każdego roku momentem szczególnego świętowania – to wspomnienie ‘narodzin’. W tym roku jednak jest pewien kłopot… Katedra jest zamknięta, a to, co się dzieje w jej wnętrzu wielu zaskakuje. Przestrzeń świątyni zamieniła się w wielkie stanowisko archeologiczne, które dziś nie ma sobie równych w Europie.
Docieranie do źródła…
Kilkanaście miesięcy temu archeolodzy rozpoczęli prace, które dziś, jeśli chodzi o ich rozmiary, nie mają sobie równych ani w Polsce, ani w Europie. Skala działań, jak i ranga znalezisk jest wyjątkowa. Katedra pozbawiona posadzki z każdym tygodniem, z każdą warstwą, którą zdejmują archeolodzy i wolontariusze, pracujący pod ich kierunkiem, odsłania skrywane od wieków tajemnice. I właśnie 16 listopada warto mówić o tym, co znaleziono. To jest ten dzień, kiedy poświęcono kolegiatę, której mury właśnie są odkrywane. Możemy powiedzieć, że badacze dotarli do źródła, do kościoła, który istniał zanim powstała katedra, ponieważ ta wchłonęła istniejącą wcześniej świątynię.
Joanna Pawełczak: O początkach badań archeologicznych, tak mówi nadzorująca prace dr Magdalena Przysiężna - Pizarska, pracownik Uniwersytetu Opolskiego.
Autor filmu: Rafał Dolak
J. P.: Krótko po rozpoczęciu badań trafiliście na tajemniczą parę – splecione w uścisku szkielety…
J. P.: A dziś, po upływie kilku miesięcy, co ważnego przynoszą badania? Jakie jest ich znaczenie dla regionu i w tej szerszej perspektywie – dla historii Polski?
M. P-P.: Badania archeologiczne pokazują świat niejednokrotnie sprzed źródeł pisanych, a jeśli dotykają takiego, co do którego są źródła pisane, to potrafią je uzupełnić, zmienić lub zanegować to, co wiemy. Odkrycie w Opolskiej Katedrze jest ogromnie ważne, ponieważ nigdy wcześniej nie prowadzono tam badań, po drugie – należało odkryć i pokazać ten kościół z początku wieku XIII. Co więcej, obecnie nie prowadzi się tak dużych badań archeologicznych na terenie Europy.
M. P-P.: Już wkrótce będą otwierane pochówki książęce i kilka innych, które znajdują się przed odkrytą podstawą ołtarza. Kim mogą być? Nie jesteśmy pewni, kto może tam leżeć. Pani Profesor Anna Pobóg-Lenartowicz chciałaby, aby to był książę Kazimierz Opolski (JP – tu warto dodać, że to w jego czasach Opole zostało lokowane), albo jego żona Wiola. Myślę, że w takim wyjątkowym miejscu mogą leżeć osoby zasłużone dla miasta, a kto to będzie, tego dowiemy się, jak odkryjemy pomniejsze pochówki i jako ostatni pochówek w tumbie (na zdjęciu - na pierwszym planie, dalej widać podstawę ołtarza i drewniane stopnie schodów).
J. P.: Zakres prowadzonych w katedrze badań jest bardzo szeroki. W mediach zachęca Pani do włączenia się wolontariuszy do pracy. Przychodzą i…
M. P-P.: Zaangażowany w pracę jest zespół składający się z archeologów, historyków, architektów, ale też studentów archeologii i historii, którzy wspierają nas w pracach. Uczymy wszystkich wolontariuszy w jaki sposób należy szanować dziedzictwo archeologiczne i w jaki sposób można je odczytywać. Pokazujemy na czym polegają prace związane z pozyskiwaniem materiału archeologicznego i jak się go wstępnie konserwuje. Chcemy, aby mieszkańcy Opola, ale nie tylko, mogli zobaczyć, dlaczego Katedra w Opolu jest zamknięta.
Zanim powstała kolegiata…
J. P.: Wzniesiona w XIII wieku kolegiata poprzedzała późnogotycką katedrę, której generalna przebudowa zakończyła się w I poł. XVI wieku. Kolegiatę zniszczył pożar (ok. 1414 - 1416 roku). Zapadło się sklepienie, ale ocalały relikwie. I tu właśnie nie sposób nie pytać o to, co jeszcze może kryć katedra. Jeśli relikwie o szczególnym znaczeniu dla chrześcijan – relikwie św. Krzyża – dotarły do Opola w 1024 roku, to chcąc dotrzeć do przysłowiowego źródła, powinniśmy raczej czekać na odkrycie świątyni, która istniała tu jeszcze wcześniej – przed odsłanianą właśnie kolegiatą. Czy jest szansa, czy może już pojawiło się 'coś', co jest zapowiedzią takiej budowli? Może romańskiej rotundy, jakie znamy z innych części Polski?
M. P-P: Szansa na znalezienie budowli jest zawsze, dopóki nie skończą się badania archeologiczne i wtedy potwierdzamy, albo nie, istnienie wcześniejszego założenia architektonicznego, które mogłoby się tam znaleźć. Badacze historii zastanawiają się, czy jest możliwa lokalizacja wcześniejsza miejsca sakralnego w obrębie opolskiego Ostrówka (J. P.: Ostrówek, to wyspa, gdzie powstał gród, który stanowi początek Opola). Odkryte przez badaczy niemieckich w 1933/34 roku cmentarzysko poza założeniem grodowym sugeruje, że tak. Niestety, nie było do tej pory możliwe przebadanie tego miejsca, więc bardzo trudno jest potwierdzić tę teorię.
J. P.: Bardzo dziękuję za rozmowę. Oby to docieranie do źródeł, ponieważ tym w rzeczywistości jest praca archeologów, było owocne. I oczywiście czekamy na ciąg dalszy, zwłaszcza że prace potrwają jeszcze wiele miesięcy.
Skomentuj artykuł