Komorowski chce referendum

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / ptt

Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział w poniedziałek, że chce referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, zmian systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym.

- Trzeba spojrzeć rzeczywistości prosto w oczy i wyciągnąć wnioski z wyniku wczorajszego głosowania - podkreślił Komorowski podczas swego wystąpienia w Belwederze. Sondażowe wyniki wyborów prezydenckich wskazują, że 24 maja odbędzie się druga tura głosowania; oznacza to dwa tygodnie kampanii wyborczej, podczas której o głosy wyborców będą walczyć Andrzej Duda i Bronisław Komorowski.

DEON.PL POLECA


W ocenie prezydenta Komorowskiego, wyniki I tury wyborów prezydenckich "to ważny sygnał, szczególnie jeśli chodzi bardzo dobry wynik, ponad 20-proc. Pawła Kukiza". - To ważny sygnał o oczekiwaniu liczącej się części opinii publicznej na zmiany dotyczące relacji między obywatelem a państwem i wzmocnienia mechanizmów, które pozwalają obywatelom wpływać bezpośrednio na bieg spraw w Polsce - powiedział.

Jest więc - zaznaczył Komorowski - "pytanie o rolę referendów i jednomandatowych okręgów wyborczych". - Poparcie dla Pawła Kukiza odczytuję jako oczekiwanie, że nastąpią szybkie zmiany w tym zakresie i staram się wyjść tym oczekiwaniom naprzeciw - oświadczył prezydent.

Zapowiedział więc, że chce zarządzić za zgodą Senatu ogólnokrajowe referendum. - Chodzi o to, by obywatele rozstrzygnęli kilka istotnych kwestii, które nie mogą doczekać się rozstrzygnięcia od dłuższego czasu - argumentował Komorowski.

W referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na trzy pytania dotyczące: wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym.

Prezydent poinformował również, że złoży w Sejmie projekt zmian w konstytucji, który ma umożliwić wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu. Przygotowywany jest - dodał - odpowiedni projekt zmian w ordynacji wyborczej. - Obywatele powinni powiedzieć, czy chcą głębokiej zmiany w tym zakresie - mówił Komorowski.

W referendum - zapowiedział - będzie także pytanie dotyczące likwidacji dotychczasowego systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa, "tworzonego w wyniku wysiłku wszystkich podatników".

Trzecie pytanie miałoby z kolei dotyczyć zmian w systemie podatkowym i wprowadzenia zasady "rozstrzygnięcia wątpliwości prawnych na korzyść obywatela". Daje to szansę obywatelowi na mocniejszą pozycję w relacjach z państwem - uważa prezydent.

Zgodnie z art. 144 konstytucji, prezydent ma prawo do zarządzenia referendum ogólnokrajowego. Według art. 60. ustawy o referendach ogólnokrajowych, w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa prezydent ma prawo zarządzić referendum, za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski chce referendum
Komentarze (19)
C
coral
11 maja 2015, 20:07
on juz nic nie może chcieć.,przespał 5 lat i wykulał sobie referendum,a pfe.odejdź waść wstydu będzie mniej.Ta wielka /tłusta gęba już nie mieści się w moim 37 calowym telewizorze.
&
<jerzy>
11 maja 2015, 19:38
Wot wiadomości ze ścieku o nazwie PAP. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia kandydatów jakie zamieszcza, i od razu wiadomo kogo POpiera. POdobnie jak przed laty przedstawiano śp. Prezydenta Kaczyńskiego, tak dzisiaj Dudę - jak nie można wyciąć słów stosuje się inne sPOsoby.
T
tomek
11 maja 2015, 17:58
Jak mówił Zagłoba do Karola Gustawa: A ja Waści podaruję Niderlandy...
L
leszek
11 maja 2015, 15:06
Zakaz finansowania partii z budżetu jest korzystny dla istniejącego układu, który znajdzie sobie jakieś źródła finansowania, gdyż po prostu są to starzy wyjadacze i się sami wyżywią. Natomiast praktycznie uniemożliwia wejście i utrzymanie się w polityce nowym partiom. Obydwie te propozycje, i jednomandatowe okręgi wyborcze i likwidacja finansowania partii z budżetu betonuje istniejący system, jest bardzo korzystny dla aktualnie miłościwie panującego establishmentu.
P
Piotr
11 maja 2015, 14:15
Nie dajcie się nabrać. Bronek się przestraszył i próbuje ratować swój stołek i kradnie nie swoje pomysły.
J
Jarek
11 maja 2015, 13:50
Ja bym dodał do referendum pytania: - jaka ilość głosów popierających referendum powoduje automatycznie jego ogłoszenie, bez udziału takich macherów jak nasz prezydent czy premier - czy wczesnoporonne tabletki mają być dostepne bez recepty i finansowane z podatków dla dzieci a piwo nie. - czy piwo też powinno być za darmo? - czy ktoś kto jest skorumpowanym politykiem, ktoremu udowodniono korupcję ma dalej czynne prawo wyborcze - jaką ilość głosów w referendum oznacza wprowadznie w życie ustawy bez mozliwości jej modyfikacji lub zawieszenia przez parlament - jakim procent głosów poprzez referendum można odwołać nieuczciwego sędziego/prokuratora/parlamentarzystę/premiera/ministra. Jak pytać to pytać.
11 maja 2015, 12:24
Ludzie to świenie i wszystko im się kojarzy ;-) "K. Hytrek-Prosiecka @hytrekprosiecka W sumie konsekwentność referendalna taka, że PBK mógłby też ogłosić dziś referndum ws. obniżenia wieku emerytalnego i wejścia do strefy euro."
Szymon Żminda
11 maja 2015, 12:21
Kolejna gafa: przyznał, że dotąd nie patrzył "rzeczywistości prosto w oczy". Kończ Waść, wstydu oszczędź.
Janusz Brodowski
11 maja 2015, 12:02
Panie prezydencie! Gratuluję refleksu. Po 5 latach! Niezły wynik :)))) Tyle było w tym czasie ciekawych inicjatyw obywatelskich i żadna nie zachwyciła Pana? Tonący brzytwy się chwyta.
L
leszek
11 maja 2015, 11:50
No i po co to komu. Jednomandatowe okręgi wyborcze preferują duże partie i utrwalają istniejący układ. Tak jak w Wielkiej Brytanii gdzie UKIP zdobyła 11% głosów w wyborach i jedno miejsce w Parlamencie. Wszyscy wiedzą, że to chore i bez sensu, ale nie ma siły żeby to zmienić. Po co wprowadzać układ, który doprowadzi, tak jak Wielkiej Brytanii i USA do systemu dwupartyjnego bez żadnej szansy na zmianę.  I po co to w Polsce, gdzie przecież 90% ludzi pojęcia nie ma o co chodzi w wyborach, jak się wybiera i po co mamić, że jakieś mityczne "jednomandatowe okręgi wyborcze" są tym, na co kraj oczekuje. Gdyby to ode mnie zależało, to bym powiedział żeby na 100 lat nic nie zmieniać a ten czas poąwięcić na rzetelną obywatelską edukację, aby ludzie stali się świadomymi obywatelami i wyborcami i wiedzieli na co i po co głosują.
L
leszek
11 maja 2015, 12:22
Gdyby w Wielkiej Brytanii obowiązywał system proporcjonalny, to Partia Konserwatywna by miała 240 miejsc w Parlamenci a nie 331, a UKIP 83 zamiast 1. Jednomandatowy system wyborczy pochodzi z XIX wieku i wszyscy wiedzą, że to chore, gdyż rozkład mandatów w Parlamencie nie jest zgodny z rzeczywistym poparciem dla danej partii w społeczeństwie, po prostu konserwuje istniejący układ i jest korzystny dla wielkich partii.
P
Pacyf
11 maja 2015, 11:27
Gdyby miał większe poparcie, to nawet przez myśl by mu nie przeszło takie referendum. Tonący brzytwy się chwyta, robiąc przy tym z siebie pośmiewisko. Brak słów.
:
:(
11 maja 2015, 11:12
To się nazywa rozpaczliwe przejęcie poglądów dla pozostania na powierzchni
P
pp
11 maja 2015, 10:53
ale hipokryzja Panie Komorowski!
A
autor
11 maja 2015, 10:18
Panie Prezydencie, pomysły bardzo trafione, ale miał Pan na to 5 lat I kadencji, a co Pan robił przez ten czas? Ano nic. A przynajmniej nic, z tego, czego oczekiwali obywatele. Mógł Pan przynajmniej wetować ustawy społecznie nieoczekiwane, np. wysłanie 6 latków do szkoły. Wówczas dałby Pan znak społeczeństwu, że liczy się Pan z jego zdaniem. Tak więc dzisiaj mówimy Panu: dziękujemy i żegnamy!
11 maja 2015, 10:15
Cóz, panika ale też żałosna próba odbicia elektoratu Kukizowi. Pan Duda nigdy nie byl i jeszcze nie jest moim kandydatem, ale kilka podobnych zagrań i pójdę na niego zagłosować. A właściwie zagłosowac przeciw takimu traktowaniu przez obecną władzę. Na referendum było 5 lat, a tu nagle wielki zwolennik JOWów sie objawia.
11 maja 2015, 10:11
Panie Prezydencie? A do wczoraj Pan nie chciał? A kto blokuje Pana pomysły? Zły rząd i zła koalicja sejmowa ;-) żałosne, ale oczywiście tylko dla niewykształconych, bo wykształceni jakoś sobie to wytłumaczą. PS. Hmmm... zwracano juz odznaczenia... czy dyplomy wyższych uczelni też będziemy zwracać? ;-)
11 maja 2015, 17:45
Oj klikaczu, klikaczu... Trzydzieści minusów z jednego kompa? A dlaczego nie udaje się zmienić oceny artykułu? średnia ocen 1 ;-)
P
P.O.
11 maja 2015, 10:07
Śmieszny, nie poważny człowiek. Referendu i od razu da wyniki do zmielenia.