Komorowski, Kwaśniewski, Wałęsa w Watykanie

(fot. Agnieszka Masłowska / DEON.pl)
PAP / slo

Bronisław Komorowski będzie reprezentował państwo polskie na beatyfikacji Jana Pawła II wraz z marszałkami Sejmu i Senatu, w obecności byłych prezydentów oraz osób blisko związanych z papieżem - powiedziała PAP w środę szefowa Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek.

Marszałkowie Sejmu i Senatu: Grzegorz Schetyna oraz Bogdan Borusewicz nie udadzą się jednak do Rzymu wspólnie z prezydentem.

W podróży do Watykanu Bronisławowi Komorowskiemu towarzyszyć będą - oprócz ministrów w Kancelarii i innych współpracowników - byli prezydenci: Lech Wałęsa oraz Aleksander Kwaśniewski.

Na początku marca generał Wojciech Jaruzelski poinformował PAP, że nie pojedzie do Rzymu na uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II. Tłumaczył, że jedną z przyczyn jego rezygnacji z wyjazdu jest stan zdrowia.

Wcześniej prezydencki minister Sławomir Nowak informował, że prezydent udając się na beatyfikację, zaprosi na pokład samolotu byłych prezydentów, wybranych w wyborach powszechnych (czyli Wałęsę i Kwaśniewskiego, ale nie Jaruzelskiego) oraz byłych premierów.

Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski mówił wtedy, że prezydent osobiście zdecyduje kogo zaprosi do wspólnej podróży do Watykanu.

Bronisław Komorowski uda się do Rzymu w przeddzień beatyfikacji, czyli w sobotę 30 kwietnia. Spotka się tam z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano. 1 maja będzie uczestniczył w uroczystościach beatyfikacyjnych; następnego dnia zostanie przyjęty na prywatnej audiencji przez Benedykta XVI.

W wywiadzie dla PAP prezydent poinformował, że na beatyfikację wybiera się z żoną Anną i być może z którymś ze swoich dzieci. - Bardzo bym chciał, żebyśmy uczestniczyli rodzinnie w tym wydarzeniu - powiedział. Podkreślił też, że beatyfikacja Jana Pawła II to "spełnienie polskich marzeń, marzeń nas wszystkich o szybkim wyniesieniu Jana Pawła II na ołtarze (...), to też realizacja marzenia zbudowania trwałej pamięci o tym Wielkim Papieżu, a także wielkim synu polskiej ziemi".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski, Kwaśniewski, Wałęsa w Watykanie
Komentarze (58)
A
AdamIKiss
29 kwietnia 2011, 08:58
Podoba mi się dewiza Kingi. "Grzecznie ale ostro" tyle, że nie pamiętam by się do niej stosowała. Jestem innego zdania i uwazam, ze jestes niesprawiedliwy. Daj nam szansę na zmianę zdania. Postaraj się zminić sposób nazywania innych ludzi i wyrażania emocji do ludzi, których nie lubisz przy pomocy słów obrazliwych lub podawania nieprawdy.
P
podmiana
28 kwietnia 2011, 18:50
 Jestem bardzo ciekawy, gdzie znajdziesz kogoś, kto będzie chciał zamienić grzecznego człowieka na niegrzecznego....
Z
zamiana
28 kwietnia 2011, 18:48
Kinga, jak będziesz niegrzecznym człowiekiem, to zamienimy cię na innego, grzecznego.  - 
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 18:06
Żeby kogoś obrażać to trzeba wiedzieć z kim się rozmawia. Nie da się obrażać wirualnego tworu. Niewatpliwie rozmawiasz z czlowiekiem, a nie z automatem, sa na tym forum odpowiednie mechanizmy gwarantujace to.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 18:04
Kingo czy jesteś kobietą? raz chyba uzyła formu żeńskiej czasownika. Na pewno wiecej niz raz. Podoba mi się dewiza Kingi. "Grzecznie ale ostro" tyle, że nie pamiętam by się do niej stosowała. Jestem innego zdania i uwazam, ze jestes niesprawiedliwy.
O
on
28 kwietnia 2011, 15:00
Oczywiście określenia 'stworzenie o nicku' nie będziesz oceniał. Ocenię: jest złośliwe i ma być obraźliwe. Nie będę jednak rozsądzał Was, kto kogo bardziej obraża. AdamIKiss, ciągle nie wiemy czy Kinga jest kobietą czy mężczyzną. Nie jestem pierwszy, który zadaje to pytanie. Na razie bez odpowiedzi. Żeby kogoś obrażać to trzeba wiedzieć z kim się rozmawia. Nie da się obrażać wirualnego tworu. No tak jak by była np.prostytutka to można by po niej paskudzie pojechać 
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 14:29
Oczywiście określenia 'stworzenie o nicku' nie będziesz oceniał. Ocenię: jest złośliwe i ma być obraźliwe. Nie będę jednak rozsądzał Was, kto kogo bardziej obraża. AdamIKiss, ciągle nie wiemy czy Kinga jest kobietą czy mężczyzną. Nie jestem pierwszy, który zadaje to pytanie. Na razie bez odpowiedzi. Żeby kogoś obrażać to trzeba wiedzieć z kim się rozmawia. Nie da się obrażać wirualnego tworu. Cóz internet. Załóżmy pozytywnie, że to kobieta.  Zdodnie z nickiem. Kingo czy jesteś kobietą? raz chyba uzyła formu żeńskiej czasownika. Obrażać nie ma po co. Podoba mi się dewiza Kingi. "Grzecznie ale ostro" tyle, że nie pamiętam by się do niej stosowała. Sorry Kinga :-)
Jurek
28 kwietnia 2011, 14:17
Oczywiście określenia 'stworzenie o nicku' nie będziesz oceniał. Ocenię: jest złośliwe i ma być obraźliwe. Nie będę jednak rozsądzał Was, kto kogo bardziej obraża. AdamIKiss, ciągle nie wiemy czy Kinga jest kobietą czy mężczyzną. Nie jestem pierwszy, który zadaje to pytanie. Na razie bez odpowiedzi. Żeby kogoś obrażać to trzeba wiedzieć z kim się rozmawia. Nie da się obrażać wirualnego tworu.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 14:07
Również wolę to niż Twoje fantazje. Och, Twoje fantazje oczywiście są bez zastrzeżeń. Kingo. W co nie wierzysz z tego co napisalem? Chodzi o Twoje fantazje na mój temat (2011-04-28 12:27:27).
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 14:04
Wole to niż Twoje fantazje. Również wolę to niż Twoje fantazje. Och, Twoje fantazje oczywiście są bez zastrzeżeń. Kingo. W co nie wierzysz z tego co napisalem? Że w kośiciel w dzień powszedni głównie stauszki? Intencja zbyt wyrafinowa na koło RM? Staruszki się nie modlą? Czy na tacę nie dają? To jest życie... może nieciekawe, ale prawdziwe.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 13:49
Wole to niż Twoje fantazje. Również wolę to niż Twoje fantazje. Och, Twoje fantazje oczywiście są bez zastrzeżeń.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 13:43
Byłem ostatnio w kościele. Obok mnie prawie same Babcie. Bo dzień powszedni. Stały i się modliły. Siedzialy i się modliły. Klęczały i się modliły. Wrzucały po złotowce na tacę. Jedna chyba spała w bocznej kaplicy... Msza była jakaś abstrakcyjna koło RM zamówiło ją ku czci Ducha Św. No i co ? Wole to niż Twoje fantazje.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 13:39
Byłem ostatnio w kościele. Obok mnie prawie same Babcie. Bo dzień powszedni. Stały i się modliły. Siedzialy i się modliły. Klęczały i się modliły. Wrzucały po złotowce na tacę. Jedna chyba spała w bocznej kaplicy... Msza była jakaś abstrakcyjna koło RM zamówiło ją ku czci Ducha Św. No i co ?
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 13:02
Oczywiście określenia 'stworzenie o nicku' nie będziesz oceniał. Ocenię: jest złośliwe i ma być obraźliwe. Nie będę jednak rozsądzał Was, kto kogo bardziej obraża.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 12:59
Też trochę pofantazjuję. AdamIKiss widzi, że babcia szturcha inną babcię. - babciu, lubisz ojca dyrektora ? - tak - to szturchaj dalej. - babciu, lubisz ojca dyrektora ? - nie bardzo - to przestań, jesteś taka, siaka, owaka. Byłem ostatnio w kościele. Obok mnie prawie same Babcie. Bo dzień powszedni. Stały i się modliły. Siedzialy i się modliły. Klęczały i się modliły. Wrzucały po złotowce na tacę. Jedna chyba spała w bocznej kaplicy... Msza była jakaś abstrakcyjna koło RM zamówiło ją ku czci Ducha Św.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 12:50
Wiesz należysz chyba do grupy ludzi którzy wbijają szpile z miłością co pozwala im nie tracić dobrego samopoczucia i mniemania o sobie Z pierwszą częścią zdania się zgodzę, z druga czasem (niestety tylko czasem) na szczęście nie.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 12:39
Idziesz na Mszę do Kościoła, znak pokoju, a tu z jednej strony babcia w moherowym berecie. Też trochę pofantazjuję. AdamIKiss widzi, że babcia szturcha inną babcię. - babciu, lubisz ojca dyrektora ? - tak - to szturchaj dalej. - babciu, lubisz ojca dyrektora ? - nie bardzo - to przestań, jesteś taka, siaka, owaka. Proboszcz modli się w rocznicą śmierci za zmarłych... A Ty nie możesz pozwolić sobie na ironię wobec obecnych. Proboszcz modli się za zabitych w katastrofach drogowych, autobusu, mikrobusu, którym biedni ludzie jechali do pracy i telewizja tego nie pokazuje. Ale inne msze pokazuje. A jak by jakiś inny wyraz miłości? Szacunek dla inych? tychco: "mają pewne niedostatki umysłowe: i nie "zdają sobie z tego sprawy" ? Oczywiście określenia 'stworzenie o nicku' nie będziesz oceniał.
O
obserwator
28 kwietnia 2011, 12:39
Czasem ironia jest jedynym możliwym wyrazem miłości. Współczuję rodzinie... A mnie nie współczujesz ? Wpadam w depresję widząc różnicę między katolikami na mszy papieskiej w 1979 r. i katolikami dzisiaj. Też Ci współczuję... Idziesz na Mszę do Kościoła, znak pokoju, a tu z jednej strony babcia w moherowym berecie. A z drugiej rozmówca z deonu. Proboszcz modli się w rocznicą śmierci za zmarłych... A Ty nie możesz pozwolić sobie na ironię wobec obecnych. A jak by jakiś inny wyraz miłości? Szacunek dla inych? tychco: "mają pewne niedostatki umysłowe: i nie "zdają sobie z tego sprawy" ? Wiesz należysz chyba do grupy ludzi którzy wbijają szpile z miłością co pozwala im nie tracić dobrego samopoczucia i mniemania o sobie
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 12:27
Czasem ironia jest jedynym możliwym wyrazem miłości. Współczuję rodzinie... A mnie nie współczujesz ? Wpadam w depresję widząc różnicę między katolikami na mszy papieskiej w 1979 r. i katolikami dzisiaj. Też Ci współczuję... Idziesz na Mszę do Kościoła, znak pokoju, a tu z jednej strony babcia w moherowym berecie. A z drugiej rozmówca z deonu. Proboszcz modli się w rocznicą śmierci za zmarłych... A Ty nie możesz pozwolić sobie na ironię wobec obecnych. A jak by jakiś inny wyraz miłości? Szacunek dla inych? tychco:  "mają pewne niedostatki umysłowe: i  nie "zdają sobie z tego sprawy" ?
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 12:18
Czasem ironia jest jedynym możliwym wyrazem miłości. Współczuję rodzinie... A mnie nie współczujesz ? Wpadam w depresję widząc różnicę między katolikami na mszy papieskiej w 1979 r. i katolikami dzisiaj.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 12:16
Czasem ironia jest jedynym możliwym wyrazem miłości. Współczuję rodzinie...
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 12:14
Oczywiście Pismo Święte trzeba trzymać na półce, słuchać tylko w kościele i nie zajmować się nim. Nie. Chodzi o to by postepować zgodnie z duchem miłości a nie ironii i cynizmu. Wtedy cytaty będa pasować... Czasem ironia jest jedynym możliwym wyrazem miłości.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 12:14
Moje jest takie: nie piszę "Donek". nie piszę, "koteczku szukaj dalej" To mało. Nie zwracasz uwagi piszącym: 'Komoruski', 'Bronek', 'Donek', a wymagasz, żeby prezydent wtrącal się w sprawy włoskie. oraz nie pisze, ludziom że są umysłowo chorzy. To nadinterpretacja. Napisałam, że Jureczek czegoś nie jest w stanie zrozumieć.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 12:10
Szczerze pozostawiam to Twojej kulturze osobistej. (Taki chwyt poniżej pasa) Pytam o TWOJE zdanie. Moje jest takie: nie piszę "Donek". nie piszę, "koteczku szukaj dalej" oraz nie pisze, ludziom że są umysłowo chorzy.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 12:08
Oczywiście Pismo Święte trzeba trzymać na półce, słuchać tylko w kościele i nie zajmować się nim. Nie. Chodzi o to by postepować zgodnie z duchem miłości a nie ironii i cynizmu. Wtedy cytaty będa pasować...
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:57
Nie wykręcaj się. Cały ciągg wypowiedzi zakończony cytatem z Biblii to było jak robien sobie kpin z tektu Pisma Sw. Oczywiście Pismo Święte trzeba trzymać na półce, słuchać tylko w kościele i nie zajmować się nim.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:56
Szczerze pozostawiam to Twojej kulturze osobistej. (Taki chwyt poniżej pasa) Pytam o TWOJE zdanie.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:46
Nie wykręcaj się. Cały ciągg wypowiedzi zakończony cytatem z Biblii to było jak robien sobie kpin z tektu Pisma Sw.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:45
Pogadaj z Adamajkisem. Jak napisałe np. że per nalogiam, wobec Ciebie, dopuszczalna jest forma Donuś. To mało mnie nie zlinczował, za brak kultury... Mam inne zdanie niż Adamajkis. Oświeć mnie, czy 'Donek' i 'Jarek' jest dopuszczalne, a tylko 'Donuś' i 'Jaruś' niedopuszczalne ? Szczerze pozostawiam to Twojej kulturze osobistej. (Taki chwyt poniżej pasa)
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:44
Zadałam niedawno pytanie i nikt nie odpowiedział. Czy Jezus zachował się grzecznie podczas wyrzucania kupców ze świątyni ? przed chwilą właśnie odpowiedziałem.... co sądzę o takich wypowiedziach Nie wykręcaj się.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:43
Pogadaj z Adamajkisem. Jak napisałe np. że per nalogiam, wobec Ciebie, dopuszczalna jest forma Donuś. To mało mnie nie zlinczował, za brak kultury... Mam inne zdanie niż Adamajkis. Oświeć mnie, czy 'Donek' i 'Jarek' jest dopuszczalne, a tylko 'Donuś' i 'Jaruś' niedopuszczalne ?
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:36
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to Ty też? To jest pytanie bez sensu, bo 'Tusk morderca' można porównać z przeklinaniem, a 'Jaruś' czy 'koteczku' - absolutnie nie. Pogadaj z Adamajkisem. Jak napisałe np. że per nalogiam, wobec Ciebie, dopuszczalna jest forma Donuś. To mało mnie nie zlinczował, za brak kultury...
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:33
Zadałam niedawno pytanie i nikt nie odpowiedział. Czy Jezus zachował się grzecznie podczas wyrzucania kupców ze świątyni ? przed chwilą właśnie odpowiedziałem.... co sądzę o takich wypowiedziach
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:28
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to Ty też? To jest pytanie bez sensu, bo 'Tusk morderca' można porównać z przeklinaniem, a 'Jaruś' czy 'koteczku' - absolutnie nie.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:26
OK. Z całym kontekstem: Uważasz, że to jest grzeczne bo koledzy z podwórka wyrażaja się gorzej? Zadałam niedawno pytanie i nikt nie odpowiedział. Czy Jezus zachował się grzecznie podczas wyrzucania kupców ze świątyni ?
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:18
OK. Z całym kontekstem: Uważasz, że to jest grzeczne bo koledzy z podwórka wyrażaja się gorzej? Uważasz, ze cynizm i ironia w tym przypadku są "grzeczne"? Odpowiem cytatem, Zosienko: Powiem Ci że jak to się zestawi z ,,Tusk morderca" ,,Komoruski"zdrajcy to brzmi o wiele lepiej . Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to Ty też?
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:14
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to ty też? Ty tak udowodniłes to w swojej wypowiedzi: "Nie ma sprawy od dziś piszemy tylko ironicznie Donuś :-)" A tak przy okazji to liczysz te swoje nicki, pod którymi piszesz - masz już ich 100 ? Dlaczego to Cię zbulwersowało? To był tylko przykład zastosowania kryteriów oceny zastowanych przez Kingę. Miał zwróciź jej uwage na niestosowność pewnych form. Jak zaważysz w głownym wątku dyskusji nie stosuję tej formy. Nie liczę :-) ale mam nadzieję, że Ci sie podobają
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:12
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to ty też? Chyba czegoś nie zrozumiałeś.
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 11:11
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to Ty też? wstyd mi... Gdybyś się zalogował, to nie musiałbyś niepotrzebnie mnożyć postów, mógłbyś zwyczajnie poprawić błąd.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:04
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to Ty też? wstyd mi...
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 11:01
Kingo jak koledzy na podwórku przeklinają to ty też?
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 10:53
Uważasz, ze cynizm i ironia w tym przypadku są "grzeczne"? Odpowiem cytatem, Zosienko: Powiem Ci że jak to się zestawi z ,,Tusk morderca" ,,Komoruski"zdrajcy to brzmi o wiele lepiej .
Z
zośka
28 kwietnia 2011, 10:44
Uważasz, ze cynizm i ironia w tym przypadku są "grzeczne"? Piszesz Kingo: W tm sęk: harcerze postawili krzyż, żeby się pomodlić, a Jaruś zażądał pomnika i żadne miejsce nie jest godne, nawet Powązki. A pamietasz jak prosił kemot: grzecznie ale stanowczo! A co jest niegrzecznie ? 'Jaruś' albo 'koteczku' ??? Mylisz pojęcia. Ironicznie nie równa się niegrzecznie.
O
on
28 kwietnia 2011, 10:38
A co jest niegrzecznie ? 'Jaruś' albo 'koteczku' ??? Mylisz pojęcia. Ironicznie nie równa się niegrzecznie. Nie ma sprawy od dziś piszemy tylko ironicznie Donuś :-) Rozumiem, że z obronie tej ironii występisz z calą swoją elekwencją i erudycją... Próba markera: "Donuś wczoraj się popisał w sejmie wysłając Stefanka w bój w obronie Vicka" Powiem Ci że jak to się zestawi z ,,Tusk morderca"  ,,Komoruski"zdrajcy to brzmi o wiele lepiej .
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 09:58
A co jest niegrzecznie ? 'Jaruś' albo 'koteczku' ??? Mylisz pojęcia. Ironicznie nie równa się niegrzecznie. Nie ma sprawy od dziś piszemy tylko ironicznie Donuś :-) Rozumiem, że z obronie tej ironii występisz z calą swoją elekwencją i erudycją... Próba markera: "Donuś wczoraj się popisał w sejmie wysłając Stefanka w bój w obronie Vicka"
O
on
28 kwietnia 2011, 09:47
Piszesz Kingo: W tm sęk: harcerze postawili krzyż, żeby się pomodlić, a Jaruś zażądał pomnika i żadne miejsce nie jest godne, nawet Powązki. A pamietasz jak prosił kemot: grzecznie ale stanowczo! A co jest niegrzecznie ? 'Jaruś' albo 'koteczku' ??? Mylisz pojęcia. Ironicznie nie równa się niegrzecznie. Niestety piszesz o Jaroslawie bez należnej czołobitności do ktorej przywykli jego zwolennicy
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 09:32
Piszesz Kingo: W tm sęk: harcerze postawili krzyż, żeby się pomodlić, a Jaruś zażądał pomnika i żadne miejsce nie jest godne, nawet Powązki. A pamietasz jak prosił kemot: grzecznie ale stanowczo! A co jest niegrzecznie ? 'Jaruś' albo 'koteczku' ??? Mylisz pojęcia. Ironicznie nie równa się niegrzecznie.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 09:21
Walczył z krzyżem, a jedzie na beatyfikcję w otoczeniu ateisty Kwaśniewskiego. Jeżeli Ty tak widzisz chrześcijaństwo, Ewangelię Jezusa, nauczanie Sługi Bożego Jana Pawła II jak piszesz, to bardzo, bardzo mi Ciebie żal. Pan Prezydent Komorowski, jest Prezydentem RP i może jechać na dowolne uroczystości niezależnie od swojego wynania. Może uhonorowac tez dowolne osoby zabierając ja na pokład swojego samolotu. Pan Prezydent Kwaśniewski może polecieć na te obchody. Nie ma zakazu uczestnictwa osób niewierzących.  Jak widać fakt negowania nauki Kościoła nie stanowi w obu przeszkody formalnej w obecności podczas uroczystości. Pan Prezydent Komorowski sam dobiera sobie doradców, jak i osoby towarzyszące... To jest jego prawo, a czy my mamy prawo powiedzieć co o tym myślimy? Czy to po chrześcijańsku myśleć o postawie osób publicznie deklarujących swoje poglądy religijne?
C
cm
28 kwietnia 2011, 09:06
Walczył z krzyżem, a jedzie na beatyfikcję w otoczeniu ateisty Kwaśniewskiego. Jeżeli Ty tak widzisz chrześcijaństwo, Ewangelię Jezusa, nauczanie Sługi Bożego Jana Pawła II jak piszesz, to bardzo, bardzo mi Ciebie żal. 
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 09:01
To nie grupa ludzi postawiła krzyż, [...] obiecywali drugą Irlandię. Kwaśniewski dobrze, że jedzie do Rzymu. Pewnie się nawrócił, a jeżeli jeszcze nie to może teraz to się u niego dokona. Zaczałeś od krzyża, a zakończyłeś swoją żąglerkę faktami na Irlandii. To nijak sie kupy nie trzyma. Jeśli chodzi o Kwaśniewskiego, to dlaczego nie możesz wynieść się ponad swoją niechęć i nie chcesz docenić, że człowiek niewierzący jedzie do Rzymu oddać hołd JPII? Przepraszamy za zestawienie dwu obietnic PO w jednym miejscu. To jest niekulturalne wypominać naraz dwi obietnice. A poza tym drugą Iraldię już mamy - na trzmanie koni w ogródkach tez nas nie stać.... A Prezydent nie obiecał pomika! Tylko że zabierze krzyż sprzed pałacu! :-)
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 08:58
Sławomir Nowak to nie tylko prezydencki minister, ale także szef (baron) PO na Pomorzu. To taka nowa wersja apolityczności urzędu prezydenta. Za internetowa encyklopdia WIem: apolityczny - polityk unikający, nieinteresujący się zagadnieniami związanymi z polityką. To wg. Ciebie prezydent RP ma się nie interesować polityką? Oj A czytanie ze zrozumieniem? To nie Prezydent ma się nieintersowac polityką. A urzędnicy prezydenta nie powinni być szefami partii politycznej. Chyba, że wpprowadzamy nowe wyższe standardy - nazwiemt to wzorcem RychaNowaka
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 08:55
Piszesz Kingo: W tm sęk: harcerze postawili krzyż, żeby się pomodlić, a Jaruś zażądał pomnika i żadne miejsce nie jest godne, nawet Powązki. A pamietasz jak prosił kemot: grzecznie ale stanowczo!
R
realista
28 kwietnia 2011, 08:21
Pięknie o tej ,, obronie"krzyża powiedział o.Oszajca ,, Nieomal już się przybijają do krzyża, tylko nie widzą, że ten krzyż jest pluszowy. Ich cierpienie w gruncie rzeczy nie boli, wszystko jest jakoś wyprodukowane".  
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 07:44
To nie grupa ludzi postawiła krzyż, a harcerze, by przychodzący w to miejsce Polacy mogli zapalić tam znicze i pomodlić się za ofiary katastrofy. W tm sęk: harcerze postawili krzyż, żeby się pomodlić, a Jaruś zażądał pomnika i żadne miejsce nie jest godne, nawet Powązki.
M
M.
28 kwietnia 2011, 00:45
Sławomir Nowak to nie tylko prezydencki minister, ale także szef (baron) PO na Pomorzu. To taka nowa wersja apolityczności urzędu prezydenta.
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 23:48
Nie walczył z krzyżem, tylko grupą ludzi, którzy z tego krzyża zrobili sobie pomnik zmarłego prezydenta. Myślę, że to zasadnicza różnica, a to, że na uroczystość beatyfikacji naszego Papieża jedzie Kwaśniewski to jak raz dobrze świadczy o nim, a nie źle o Komorowskim, prawda? :) To nie grupa ludzi postawiła krzyż, a harcerze, by przychodzący w to miejsce Polacy mogli zapalić tam znicze i pomodlić się za ofiary katastrofy. Głupio chyba się modlić do konia księcia J. Poniatowskiego. Harcerze uwierzyli w obietnicę godnego uczczenia zmarłych i przystali na przeniesienie krzyża. Teraz się okazuje, że tym miejscem są Powązki, albo będzie Smoleńsk. Tak to jest wierzyć tym co obiecywali drugą Irlandię. Kwaśniewski dobrze, że jedzie do Rzymu. Pewnie się nawrócił, a jeżeli jeszcze nie to może teraz to się u niego dokona.
I
Ilphalar
27 kwietnia 2011, 22:09
Nie walczył z krzyżem, tylko grupą ludzi, którzy z tego krzyża zrobili sobie pomnik zmarłego prezydenta. Myślę, że to zasadnicza różnica, a to, że na uroczystość beatyfikacji naszego Papieża jedzie Kwaśniewski to jak raz dobrze świadczy o nim, a nie źle o Komorowskim, prawda? :)
T
trvrce
27 kwietnia 2011, 21:51
Walczył z krzyżem, a jedzie na beatyfikcję w otoczeniu ateisty Kwaśniewskiego.