Koniec straszenia dzieci "Wiadomościami"

PAP / wab

Drastyczne wydarzenia relacjonowane w telewizyjnych "Wiadomościach" nie powinny być zapowiadane przed dobranocką - uważa rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który wystąpił w tej sprawie do przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego.

Jak podkreślił Michalak w liście do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zwracają się do niego rodzice, których dzieci codziennie przed godziną 19 oczekują na dobranockę. Powodem ich zaniepokojenia są zapowiedzi informacji dnia, szerzej omawianych w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP1 o godzinie 19.30.

- Wiadomości o nieszczęśliwych wypadkach, katastrofach, chorobach, epidemiach itp. mogą wywoływać nawet u dorosłych odbiorców różnego rodzaju napięcia i lęki, zwłaszcza, że ich przekaz ma często charakter określany mianem sensacyjnego. Odczucia dzieci bywają jeszcze silniejsze - przekonuje RPD.

DEON.PL POLECA

Rodzice, proszący o interwencję w tej sprawie, zwracali uwagę na następujące informacje dnia: epidemia grypy, trzęsienie ziemi na Haiti, egzekucja w Chinach, zgubienie przez pracowników kostnicy zwłok zmarłego. Rzecznik podziela zastrzeżenia rodziców i uważa, że informacje o tych zdarzeniach nie powinny być przekazywane tuż przed programem przeznaczonym dla dzieci.

- Z uwagi na fakt, iż dzieci zwykle oczekują na swój program, pojawiając się przed odbiornikami jeszcze przed rozpoczęciem skierowanej do nich audycji, rodzice nie są w stanie ustrzec ich przed odbiorem informacji, które wpływają negatywnie na ich funkcjonowanie - dodaje Michalak.

Rzecznik prosi o zajęcie stanowiska w tej sprawie i spowodowanie, by zapowiedzi ważnych informacji dnia nie były emitowane tuż przed dobranocką.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Koniec straszenia dzieci "Wiadomościami"
Komentarze (3)
Szymon Żminda
11 marca 2010, 18:01
m0cne słowa! co prawda, to prawda.
11 marca 2010, 13:04
TVP i PR od koryta odcinają politycy będący na garnuszku nadawców komercyjnych. Jak zostanie tylko chłam w postaci TVN, Polsatu, RMF FM i im podobnych to dopiero zatęsknimy za programami publicznymi. Wystarczy zobaczyć, że ustawę medialną niszczącą programy publiczne przygotowuje pani Katarasinska, związana z Agorą, a żądne obcięcia abonamentu PO związane jest z TVN i przyległościami. Warto ciągnąć media publiczne w górę merytorycznie, finansowo i od strony zarządzania. Media to czwarta władza, w istocie często potężniejsza niż pozostałe trzy i niedobrze jest tą władzę oddawać w ręce prywatnych handlarzy, którym zależy na ogłupieniu społeczeństwa.
Szymon Żminda
10 marca 2010, 21:16
Popieram apel rodziców, ale też rozumiem TVP. Jak odcięli telewizji publicznej finansowanie, to zmuszona jest uciekać się do takich zagrywek typowych dla stacji komercyjnych. Już mnie nawet nie dziwi, że dobranocka jest o 19.15 zamiast 19.00. Te 15 minut reklam to zawsze jakiś zastrzyk gotówki.