Kopacz: "Mazowsze to nie tylko Warszawa"

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / pk

Pamiętajcie, że Mazowsze to nie tylko Warszawa. Mazowsze to także małe miejscowości jak Grójec, Lipsko, Radom czy Szydłowiec - zwróciła się do kandydatów na radnych sejmiku mazowieckiego premier Ewa Kopacz podczas sobotniej konwencji samorządowej Platformy.

Kopacz powiedziała, że "Platforma sprawdziła się w setkach gmin i miast". "Dzisiaj zmieniły się małe miasta, miasteczka, zmieniła się polska wieś, dzięki temu, że w tak odpowiedzialny sposób potrafiliście skorzystać z tego, że jesteśmy w Europie" - mówiła.

"Dzisiaj przed wami szansa na równie odpowiedzialne zagospodarowanie historycznego budżetu, ponad 400 mld zł. Dzisiaj Polacy, którzy widzą tę zmianę, w tej nowej perspektywie finansowej mają czuć tę zmianę w swoich rodzinach, w swoich domach" - mówiła. Jak podkreśliła premier, Polacy "mają poczuć, że nie muszą rezygnować ze swojej pracy zawodowej, bo znajdą miejsce w żłobku dla swojego dziecka. "Nie muszą rezygnować ze swoich ambicji zawodowych czy naukowych wiedząc, że mają w domu starszą mamę, tatę, babcię czy dziadka, bo ci znajdą miejsce w domach dziennego pobytu i będą mieli tam świetną opiekę medyczną" - mówiła.

DEON.PL POLECA

"Dzisiaj ta oferta, którą dziś składacie Polakom, jest ofertą prawdziwą i to jest najważniejsze. Dzisiaj Polacy muszą wiedzieć, że dokonacie wszystkiego, co jest możliwe, wsłuchując się w ich potrzeby" - mówiła Kopacz.

Jak dowodziła, "Polacy muszą wiedzieć, że Warszawa jest stolicą Mazowsza, ale Mazowsze to nie tylko Warszawa, jak Śląsk to nie tylko Katowice, a Pomorze to nie tylko Gdańsk, że na tym Mazowszu są takie miasta jak Grójec, Lipsko, Radom czy Szydłowiec". "Dzisiaj nasi oponenci mówią: +to prowincja+. Nie wstydźcie się tego: tak, bądźcie dumni z tego, że jesteście z prowincji i chcecie działać na rzecz ludzi, którzy na tej prowincji mieszkają" - wzywała.

Kopacz, zwracając się do kandydatów na radnych sejmiku wojewódzkiego, apelowała, by pamiętali - nawet gdy zostaną wybrani z warszawskiego Żoliborza, że na Mazowszu są małe miejscowości. "O to was proszę. Jeżeli dzisiaj chcecie służyć dobrze Polsce, to w tyle głowy nieście jedną myśl, z którą będziecie się budzić i będziecie zasypiać: że waszym pracodawcą nie jest marszałek sejmiku, nie jest starosta, ani burmistrz. Waszym pracodawcą jest każdy obywatel Rzeczypospolitej" - podkreśliła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kopacz: "Mazowsze to nie tylko Warszawa"
Komentarze (3)
OP
ot, POlszewia
4 października 2014, 23:26
Sulik nie tylko rzecznikiem Kopacz. Także w radzie CBOS. No to czekamy na sondaże Politycy Platformy Obywatelskiej od dawna mogą liczyć, że sondaże CBOS poprawią im humory, choćby inne badania były dla nich druzgocące. Teraz może być jeszcze ciekawiej. W radzie CBOS zasiada Iwona Sulik, rzecznik premier Ewy Kopacz. http://niezalezna.pl/60096-sulik-nie-tylko-rzecznikiem-kopacz-takze-w-radzie-cbos-no-czekamy-na-sondaze Setki ofiar kłamstw Ewy Kopacz W latach 2009–2010 z powodu epidemii grypy H1N1v zmarło w Polsce o wiele więcej osób, niż podał oficjalnie rząd. Z danych GUS wynika, że zgonów wywołanych grypą i jej powikłaniami było wtedy o przynajmniej 2000 więcej niż w latach poprzednich. Większość zmarłych osób mogłaby żyć, gdyby nie kłamstwa Ewy Kopacz http://niezalezna.pl/60083-setki-ofiar-klamstw-ewy-kopacz Odprawa minister Wasiak - 510 tys. zł. Platforma była szczodra też dla innych. Oni brali miliony http://niezalezna.pl/60090-odprawa-minister-wasiak-510-tys-zl-platforma-byla-szczodra-tez-dla-innych-oni-brali-miliony
PB
powiało Bareją
4 października 2014, 21:00
Powiało Bareją: „Pum, pum, pum”, czyli rząd Ewy Kopacz mówi Polakom: spadajcie na drzewo! Ewa Kopacz i jej ministrowie przekonują, że nie odpowiadają za nic, co zrobił i do czego zobowiązał się Donald Tusk. Tyle że nikt normalny takiej zasady nie uznaje. Zarówno Ewa Kopacz, jak i jej ministrowie nie przejmują się absolutnie niczym. Co potwierdzają każdego dnia już jako premier i zaprzysiężeni szefowie resortów. Oto dowiadujemy się, że ktoś „zapomniał” na czas opublikować ustawę ustanawiającą 19-proc. podatek dla zagranicznych spółek należących do polskich podmiotów. I wskutek tego budżet może stracić ponad 3 mld zł, bo ustawa weszłaby w życie dopiero od 2016 r. Jak na to zareagował minister finansów Mateusz Szczurek? Polacy, nic się nie stało! Szybko wniesie się projekt zmieniający vacatio legis ustawy i będzie po kłopocie. Zresztą minister Szczurek żadnego kłopotu nie widzi, bo "w ogóle nie zakładaliśmy ich [wpływów z tytułu nowej formy opodatkowania] w ustawie budżetowej na 2015 rok". Dlaczego? Bo „to nie jest ustawa, od której zależy być albo nie być stanu finansów publicznych”. Przekładając to na ludzki język, 3 mld zł to jest nic dla ministra finansów.  [url]http://wpolityce.pl/polityka/216655-powialo-bareja-pum-pum-pum-czyli-rzad-ewy-kopacz-mowi-polakom-spadajcie-na-drzewo[/url]
PB
powiało Bareją
4 października 2014, 21:02
Dowiadujemy się też, że nowa szefowa MSW Teresa Piotrowska nie przygotuje żadnego raportu na temat afery taśmowej, bo to nie jej sprawa, o ile w ogóle to jest dla niej jakaś sprawa. Raport miał stworzyć poprzedni szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz na polecenie (zakomunikowane milionom Polaków) ówczesnego premiera Donalda Tuska. Ale, jak wiadomo, rząd Tuska był stworzony przez PiS albo Marsjan, więc ten nowy nie ma żadnych zobowiązań. Gdyby tę zasadę rozciągnąć na inne dziedziny, każdy nowy rząd byłby w fantastycznej sytuacji, tylko nikt na zewnątrz nie chciałby nawet słyszeć, że nowy gabinet tego samego państwa nie odpowiada za nic, co zrobili i do czego zobowiązali się poprzednicy. Nikt normalny, cywilizowany i rozsądny tego nie uznaje, ale rząd Ewy Kopacz to robi. I mówi Polakom: możecie nam skoczyć. Czyli żadnej afery nie było, a tych, którym się to nie podoba premier Kopacz i jej ministrowie wysyłają na drzewo.