Kopacz: nie możemy łamać zasad UE

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / psd

Inne formy pomocy dla górnictwa niż zaproponowane przez rząd są niezgodne z zasadami UE - powiedziała w czwartek premier Ewa Kopacz. "Nie mogę łamać zasad UE, bo naraziłabym nas na utratę wielkich środków z Unii" - mówiła.

"Jedynym dopuszczalnym środkiem, dzięki któremu będziemy mogli pomóc czterem najbardziej deficytowym kopalniom, jest specjalna spółka restrukturyzacyjna i do tego potrzebna jest ustawa, nad którą będziemy w Sejmie głosować" - podkreśliła Ewa Kopacz w telewizyjnym wystąpieniu. Powtórzyła, że celem działania spółki restrukturyzacyjnej nie jest likwidacja, ale naprawa.

"Działania podejmowane przez mój rząd muszą być zgodne z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Nie mogę tych zasad złamać, bo naraziłabym nas na utratę ogromnych środków z unijnego budżetu, które chcemy przeznaczyć na rozwój naszego kraju" - dodała.

DEON.PL POLECA

Jak mówiła, ta reforma jest potrzebna, bo Kompania Węglowa jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Przypomniała, że zobowiązania spółki na koniec listopada ub.r. wynosiły ponad 4 mld zł. "Co miesiąc strata powiększa się o około 200 mln zł. Spółka lada moment całkowicie straci płynność finansową" - mówiła. Jako przyczyny wskazała przede wszystkim spadające ceny węgla i wysokie koszty wydobycia.

"Zostaliśmy zatem postawieni przed trudnym wyborem. A w zasadzie można powiedzieć - przed brakiem wyboru. Albo naprawimy cztery z 14 kopalń, albo cała Kompania Węglowa upadnie" - oświadczyła Kopacz.

Przypomniała przykład kopalni Kazimierz-Juliusz. Jak mówiła, dzięki przeniesieniu tej kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - co rząd proponuje dla 4 z 14 kopalń Kompanii Węglowej - udało się utrzymać jej działanie. "A nawet doprowadzić do tego, że kopalnia, która przez 11 miesięcy 2014 r. miała stratę 168 zł na tonie wydobytego węgla, w grudniu miała 25 zł zysku" - mówiła szefowa rządu.

"Dokładnie to samo proponujemy dla KW. Utrzymanie wszystkich miejsc pracy górników dołowych i dobry program osłonowy" - powiedziała Ewa Kopacz. Wyraziła też przekonanie, że strona rządowa ma ten sam cel, co związki zawodowe. "Wierzę, że uda nam się osiągnąć porozumienie" - mówiła.

"Wiem, że przed polskim górnictwem jest dobra przyszłość" - zakończyła swoje wystąpienie szefowa rządu.

W czwartek w Katowicach trwają rozmowy delegacji rządowej ze związkowcami. Tego dnia wieczorem w Sejmie ma być głosowany projekt noweli ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która umożliwi rządowi realizację programu naprawy KW.

Zgodnie z rządowym planem, 4 z 14 kopalń KW, które - według rządu - generują 80 proc. strat spółki, trafi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Zgodnie z ustawą "węglową", SRK to przedsiębiorstwo górnicze, którego podstawowym przedmiotem działalności jest prowadzenie likwidacji kopalni, zabezpieczenie ich, ale też tworzenie nowych miejsc pracy, w szczególności dla pracowników likwidowanej kopalni. W projektowanej nowelizacji jest natomiast zapis zezwalający SRK zbycie przejętej kopalni lub jej części.

Plan przewiduje pakiet osłonowy dla pracowników likwidowanych kopalń. 2100 osób, którym do emerytury górniczej brakuje mniej niż 4 lata, ma zostać objętych urlopami górniczymi - do nabycia uprawnień emerytalnych będą dostawać 75 proc. wynagrodzenia z możliwością dodatkowego samozatrudnienia albo pracy poza górnictwem.

3100 osób ma zostać objętych dobrowolnymi jednorazowymi odprawami. Odejść ma ok. 400 pracowników dołowych, którym przysługiwać będzie 24-krotne wynagrodzenie, oraz ok. 1100 pracowników przeróbki z prawem do 10-krotności wynagrodzenia. Dla 1600 innych pracowników na powierzchni odprawy mają wynieść 3,6-krotność wynagrodzenia.

Do innych kopalń "nowej" KW przeniesionych miałoby zostać do końca 2016 r. 6 tys. pracowników likwidowanych zakładów, jednak pod warunkiem, że w spółce uda się wprowadzić 6-dniowy tydzień pracy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kopacz: nie możemy łamać zasad UE
Komentarze (8)
S
staku
16 stycznia 2015, 12:15
Kłamacz to czy lawirantka?
J
Johny
16 stycznia 2015, 10:45
25zł zysku na tonie? Ale geszeft... buahaha!!!
.
...
16 stycznia 2015, 02:19
Raczej nieprzypadkowo właśnie ta pani została posadzona na stołku premiera - wygląda na to, że kłamie w żywe oczy co najmniej równie dobrze jak sam Tusk. A słynne kopanie na metr w głąb i patomorfolodzy to była tylko rozgrzewka. [url]http://niezalezna.pl/63278-trzy-dni-dwie-nocne-zmiany-i-wygaszanie-kopaln-zalatwione-co-zrobi-slask[/url] [url]http://www.klamstwakopacz.pl/[/url]
P:
Pupil :-)
15 stycznia 2015, 22:16
Ależ my mamy praworządne to państwo. Fiu, fiu, fiu!  Szkoda tylko, że komornicy tego nie wiedzą kradnąc własność sąsiada (traktor). :-)))) OBŁUDA !!!!
I
infoP
15 stycznia 2015, 22:11
PG SILESIA PRZYNOSI ZYSKI A KAMPANIA WEGLOWA STRATY. DLACZEGO? Średnia płaca w PG Silesia wynosi dziś 6,1 tys. zł (dla porównania w skrajnie zadłużonej Kompanii Węglowej 6,7 tys.). W Silesii działają 4 związki zawodowe, w kopalniach Kompanii Węglowej ogółem – aż trudno w to uwierzyć – 160. W Silesii wypłaca się tradycyjne ’’barbórki’’, a czternastki tylko wtedy, gdy firma przynosi zysk. Jest dopłata do podręczników, 300 zł na każde dziecko, i roczny deputat węglowy 3,6 tys. zł, ale tylko dla pracowników. W Kompanii Węglowej deputat węglowy dla emerytów pochłania 250 mln zł rocznie. [url]http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energetyka/gorniczy-cud/rmevz[/url]
A
akagi
15 stycznia 2015, 21:21
Co ta pani premier za głupoty opowiada bo niedawno po powrocie z Brukseli mówiła o wielkim sukcesie a teraz trzeba zamykać kopalnie. Czy ta pani w ogóle broni naszego Interesu zasłaniając się prawem Unijnym? Bo dla mnie, to farsa i z jakiej racji jest jeszcze na stanowisku premiera?
M
ministrant
15 stycznia 2015, 21:56
"z jakiej racji jest jeszcze na stanowisku premiera?" z woli ogłupianego przez media narodu
A
a-psik
15 stycznia 2015, 22:06
Po przekrętach przy ostatnich wyborach można mieć co do tego niejakie wątpliwości.