Kopacz: rajd "Nocnych Wilków" to prowokacja

(fot. Kancelaria Premiera / Foter / CC BY-NC-ND)
PAP / ptt

Zapowiedź rajdu rosyjskiej grupy motocyklowej "Nocne Wilki" przez Polskę traktuję jako szczególną prowokację - oceniła w środę premier Ewa Kopacz. Przejazdem na trasie Moskwa-Berlin nacjonalistyczny klub motocyklowy chce upamiętnić 70. rocznicę zwycięstwa ZSRR nad III Rzeszą.

Premier Kopacz powiedziała w TOK FM, że zgodnie z informacjami przekazanymi jej na wtorkowej Radzie Ministrów, liderzy "Nocnych Wilków" nie ubiegali się o wizy niemieckie, nie wiadomo, czy zrobili to pozostali członkowie grupy.

Pytana, czy władze zablokują przejazd grupy przez polskie terytorium premier powiedziała, że "ostatnią decyzję w tej sprawie podejmie celnik".

Zarówno minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna jak i minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska będą mnie informować pod koniec tygodnia, jaka jest decyzja w tej sprawie i jaki mamy poziom wiedzy - powiedziała szefowa rządu. Wcześniej MSW informowała PAP, że jeśli motocykliści będą chcieli przejechać przez Polskę, to Straż Graniczna podczas kontroli będzie działa zgodnie z obowiązującym prawem.

DEON.PL POLECA

Jeśli przejazd motocyklistów ma zaburzyć w jakimkolwiek obszarze nasze bezpieczeństwo czy ewentualnie narazić Polaków na jakiekolwiek przykrości, to po to jest obowiązujące prawo, aby się nim posługiwać - mówiła Kopacz w środę.

"Nocne wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, który jest zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Poparł m.in. aneksję Krymu przez Rosję. Lider zespołu Aleksandr Załdostanow "Chirurg" znajduje się na amerykańskiej liście zabraniającej mu wjazd do tego państwa.

Członkowie organizacji pod koniec kwietnia chcą przejechać trasą Moskwa-Berlin, by uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Motocykliści zapowiadają, że przejadą z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina.

Zgodnie z zapowiedziami medialnymi, członkowie klubu starają się o wizy w kraju docelowym, czyli w Niemczech. Polska zatem byłaby jedynie krajem "tranzytowym".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kopacz: rajd "Nocnych Wilków" to prowokacja
Komentarze (9)
H-
Harley -Davidson
20 kwietnia 2015, 08:38
http://wirtualnapolonia.com/2015/04/17/rajd-katynski-ochroni-nocne-wilki/
K
kopia
17 kwietnia 2015, 17:56
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/rajd-katynski-ochroni-nocne-wilki/sdwkhz
BS
Bus Stop
15 kwietnia 2015, 13:27
  Od  kilkunastu  lat  polscy  motocykliści,  różni  harleyowcy,  organizują  rajdy  katyńskie.  Czy  władze  rosyjskie  kiedykolwiek  wyraziły  się,  że  to  prowokacja?    Czy  kiedykolwiek  Rosjanie  wystąpili  przeciwko  Polakom  biorącym  udział  w  Rajdzie  Katyńskim?    Przecież to, co  mówi  ta Kopacz  to  jest  zwykłe, ordynarne podjudzanie!  Tak  się  zachowuje  Premier  państwa?   Czy  nie  jest  prowokacją  uznanie  przez ukraińską  Radę Werhowną  zbrodniarzy  za  bohaterów?
BS
Bus Stop
15 kwietnia 2015, 13:31
  Tu  proszę  szczegóły: http://www.rajdkatynski.net/  
jazmig jazmig
15 kwietnia 2015, 13:01
W innych krajach traktują ten rajd normallnie, tylko w Polsce lamentują. Polacy jeżdżą do Rosji na rajd katyński i jakoś Rosjanie nie uważają tego za prowokację. A gdy ruscy chcą pojechać do Berlina, żeby uczcić zwycięstwo w II wojnie światowej, to jest to prowokacja. To są durnie, a nie politycy.
PK
putler kaput
15 kwietnia 2015, 11:27
Niech jadą, ja bym tylko upamiętnił ich przejazd i to co po nich zostaje - czy historia się powtórzy? Bedą gwałty, chlanie i kupy dookoła, zupełnie jak za ruskiego najazdu.
jazmig jazmig
15 kwietnia 2015, 13:01
herojam wała
A
adamigo
15 kwietnia 2015, 19:28
Kolego Putler, jako motocyklista byłem w Rosji trzykrotnie, obserwując i zmiany społeczne, i samych motocyklistów. Niech kolega sobie znajdzie na mapie taki np. Noworosyjsk i uwierzy, że szczerze życzę mojej Ojczyźnie takiej miłej stolicy któregoś regionu, jak to miasto. W swoim zadufaniu pozostajemy ze swoimi kompleksami w ogonie rozwoju, karmiąc się mitologią Przedmurza i złudzeniami, że to wszystko usprawiedliwia. Tymczasem przemieśćmy się w DOWOLNYM kierunku z Polski i... wszędzie jest lepiej. Wliczając Białoruś. No, Ukraina jest wyjątkiem, nietrudnym do objaśnienia. W każdym razie choć polor na nowych ruskich wciąż cienki, to już nie srają gdzie popadnie, wierz mi, kolego.
T
Ted
20 kwietnia 2015, 08:59
za wieru, cara i otczestwo! za matuszkę rossiję!