Korwin-Mikke wystartuje w wyborach

Janusz Korwin-Mikke (fot. Jakub Bułas)
PAP / mik

Były lider Unii Polityki Realnej, szef partii Wolność i Praworządność Janusz Korwin-Mikke będzie ubiegał się o urząd prezydenta - poinformowało w sobotę PAP biuro prasowe jego ugrupowania.

Korwin-Mikke będzie wspólnym kandydatem swojej obecnej partii Wolność i Praworządność oraz poprzedniego ugrupowania - Unii Polityki Realnej.

Tegoroczny start w wyborach prezydenckich będzie już czwartym podejściem polityka w wyścigu do fotela głowy państwa. W 1995 roku zdobył poniżej 3 proc. głosów, w późniejszych wyborach w 2000 i 2005 roku głosowało na niego mniej niż 1,5 proc. Polaków.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Korwin-Mikke wystartuje w wyborach
Komentarze (14)
A
Aura
21 lutego 2010, 18:14
zachęcam do zapoznania się z nauką Katechizmu KK na temat kary śmierci Obecnie oficjalnie Kościół katolicki jest niechętny orzekaniu kary śmierci, choć dopuszcza jej stosowanie w wyjątkowych przypadkach. W Katechizmie Kościoła katolickiego czytamy: Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby. Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik został pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. Z tej racji prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności. (KKK 2265) Wysiłek państwa, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się zachowań, które łamią prawa człowieka i podstawowe zasady obywatelskiego życia wspólnego, odpowiada wymaganiu ochrony dobra wspólnego. Prawowita władza publiczna ma prawo i obowiązek wymierzania kar proporcjonalnych do wagi przestępstwa (...) (KKK 2266) Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale". (KKK 2267).
G
gienek
21 lutego 2010, 13:42
lala , masz do tego prawo , w EVANGELIUM VITE Jan Paweł II proponuje Kościołowi inne , nowe spojrzenie na KŚ ... i ja ją wybrałem !!! Co do życia nienarodzonych jestem całym sercem po twojej stronie , od 1997 roku jestem czynnym członkiem KLUBU PRZYJACIÓŁ LUDZKIEGO ŻYCIA , wielokrotnie adoptowałem duchowo nienarodzonych , do czego wszystkich zachęcam :-)))
21 lutego 2010, 13:34
`gienek... Kościół katolicki dopuszcza w swoim Katechiźmie możliwość dokonywania KŚ przez władzę świecką o ilę sie nie mylę To już nie ochrona życia od urodzenia do naturalnej śmierci?
L
lala
21 lutego 2010, 13:09
`gienek... Kościół katolicki dopuszcza w swoim Katechiźmie możliwość dokonywania KŚ przez władzę świecką o ilę sie nie mylę... Pondato wolę KŚ dla morderców tak jak chce tego JKM niż KŚ dla nienarodzonych jak to chciałaby lewica i centrum.
G
gienek
21 lutego 2010, 08:33
W latach 90' tych ubiegłego stulecia :-) byłem gorącym zwolennikiem Pana Janusza , ba , nawet proponowano mi wystartowanie do sejmu z listy UPR , na końcu listy , ale jednak :-))). Ale w 93 Przyszło nawrócenie i na program Pana Janusza spojrzałem innym okiem. Raził mnie stosunek UPR do kary śmierci , wszak ukazała się  encyklika Jana Pawła II ,musiałem dokonywać wyboru i pożegnałem Pana Janusza .Ale sentyment pozostał 
21 lutego 2010, 08:07
Swoją drogą interesujące, że w Polsce katolickość=prawicowość. Nie podoba mi się ten schemat, chociaż do lewicy mi raczej nie po drodze. Czy to tylko dziedzictwo Dmowskiego? Na Korwina nie głosuję tak samo, jak nie zagłosowałbym na Senyszyn.
K
klaseer
21 lutego 2010, 01:47
W końcu jakiś prawicowy kandydat. Zauważyłem, że ostatnio jakiś mniej wybuchwy jest. Bardziej stonowany. Zawsze mu tego brakowało.. bo inteligencji.. nigdy.
21 lutego 2010, 00:44
nie ma już polityki, jest post-polityka, rządzą media i rozrywka, masy chcą prostych komunikatów i obietnic a nie dyskusji o wartościach. Nie ma na kogo głosować.
PD
Prokop Dudak
21 lutego 2010, 00:11
Głosowałem zawsze i głosuję na JKM, "quia absurdum est". Absurdem jest oczywiście nie to, co mówi, lecz nadzieja na Jego wygraną. Ale największym absurdem jest to, co dzieje się obecnie w tzw. polityce polskiej. Dlatego pójdę zagłosować na Niego w pierwszej turze. W drugiej turze nie będzie już nikogo, na kogo można by zagłosować, więc ją sobie odpuszczę.
20 lutego 2010, 17:54
Szmind: Masz rację. Jakby podliczyć ile już głosów oddałam na Korwina, lub UPR to by niezły stosik kart do głosowania się zebrał. Myślę, że te wybory prezydenckie odbędą się w dwóch turach, choć Sikorski cieszy się sporą sympatią wśród tak zwanych "młodych wykształconych z wielkich miast".
Szymon Żminda
20 lutego 2010, 17:47
Mój kandydat :-) Poprę głosem Korwina, nie zważając na szanse. Sądzę, że miałby większe poparcie, gdyby jego zwolennicy mniej myśleli o szansach. Teksty z serii "popieram Koriwna, ale ponieważ nie ma szans, to głosuję na..." to jakaś schizofrenia :-)
G
gienek
20 lutego 2010, 17:27
Pan Korwin-Mikke , gdyby mniej kolorowo-obrazowo mówił (słynne pasy bezpieczeństwa w samochodach) miałby szanse odegrać w Polskiej polityce większą role , niestety wiedziony jakąś dziwną przekorą zmarginalizował się sam , a szkoda !!! Zgadzam się z m0cną to jest prawica. Konserwatywno-liberalna prawica.Ja jednak poprę Marka Jurka.
20 lutego 2010, 17:04
Trudno Korwina-Mikke wrzucać do jednego wora z Kaczyńskim i Jurkiem. W moim rozumieniu to on właśnie reprezentuje poglądy prawicowe. Nie wiem co prawicowego jest w programie PiS na przykład. Skrajne poglądy jednak mają małe szanse na szerokie poparcie.
RK
Robert Kożuchowski
20 lutego 2010, 16:57
Im więcej prawicowych kandydatów tym gorzej dla prawicy. Ale często egoizm zwycięża, że nie powiem zwykła głupota. Korwina szanuję i cenię, ale moim zdaniem robi błąd.